POLECANY POST

CYRK LEWANDOWSKI RELACJA Z WIDOWISKA 2024

29 września 2019

Cyrk Wictoria- recenzja Agnieszki

Dziś recenzja z tegorocznego spektaklu Cyrku Wictoria, który odwiedziła niedawno Agnieszka. Po raz kolejny z przyjemnością przeczytałem i z przyjemnością publikuje jej recenzję.



„Ludzie zwracają na coś uwagę, dopiero gdy da im się ku temu jakiś powód.”


Sezon cyrkowy malutkimi krokami zmierza ku końcowi. Jeszcze miesiąc, może dwa, będzie można cieszyć się występami pod namiotami wielu, wielu cyrków. A potem trzeba czekać aż do wiosny na kolejny sezon, nowych Artystów, nowe programy, nowe emocje, nowe atrakcje, …



Wykorzystując te ostatnie tygodnie, kiedy świat magii podróżuje jeszcze w wozach od miasta do miasta, wybrałam się do Cyrku Wictoria. 

I znowu to samo uczucie, te ciarki, kiedy podjeżdżasz na miejsce, gdzie, jakby z ziemi wyrósł namiot z rozsianymi wokół niego wozami – mniejszymi czy większymi, ale wszystkimi należącymi do taboru cyrkowego. Jest kolorowo, jest tajemniczo, jeszcze cicho. Mogłabym tak siedzieć na skraju tej „krainy” i patrzeć, patrzeć i patrzeć. Ale zaraz zaczynie się show i trzeba udać się pod chapitea’u. I tutaj, ponownie znajome mi już klimaty – te niezwykłe zapachy zmieszane z, bladym jeszcze, światłem, ukojone ciepłą, delikatną muzyką. Gdzieś w kącie pyrka popcorn, kawałek dalej kręci się wata, a jeszcze dalej ktoś stoi z balonami i innymi gadgetami. Luzie niespiesznie zajmują miejsca, rozglądają się, szeptają do siebie i pewnie niecierpliwie czekają na to, co zaraz stanie się faktem dokonanym.




Wybija 15.00. Muzyka zmienia klimat, światła skupiają się tylko na arenie. Zaczyna się program, który w tym sezonie prowadzi Stanisław Łowicki. Jak dla mnie – „Kolorowy Ptak”. Niespotykanie barwna Postać i niespotkanie oryginalny konferansjer. Kapelusze, wysokie buty, wielobarwne kostiumy, artystyczny grymas i zamiłowanie do cyrku (który kryje się za każdym gestem i słowem) sprawia, że nie da się nie zauważyć, a tym bardziej, nie da się nie zapamiętać, tego Artysty. On sam ma też dwa swoje pokazy zwierząt. W pierwszym prezentuje zwierzęta egzotyczne, w drugim pojawia się na arenie w towarzystwie konia i kucyka – oba zwierzaki są piękne, czyste i zadbane. Uroczo prezentują swoją urodę i powab, po czym żegnają się z widzami.


Na arenie cyrku Wictoria występują dwie Artystki akrobatki.
Jedną z nich jest Pani Basia, która pojawia się na arenie jako Miss Barbara. W drugim swoim występie prezentuje akrobacje na linie poziomej. Finezyjna muzyka, która wyśmienicie podkreśla leciutki, przepiękny i kobiecy występ skupia wzrok wysoko nad areną. Miss Barbara wiruje pod kopułą cyrku, zaklinając czas, uwodząc widza, a mi powoli płynie łza po policzku. Poezja dla oka. Ta sama Miss Barbara ma jeszcze pokaz swoich piesków. Tym razem wszystko dzieje się na arenie, a najwięcej zabawy mają psy. Cudne, zadbane, energiczne, krzykliwe (co mnie na przykład bardzo bawiło) i niezwykle inteligentne. Bardzo ciekawy występ doprawiony szczyptą humoru. Nie ma tu nic na siłę. Nie ma tu nic wbrew naturze. Genialne kilka minut w towarzystwie czterech przepięknych psiaków i ich szalenie sympatycznej Pani, przyjaciółki.


Drugą Artystką, która prezentowała pokazy akrobatyczne była Andzia, która wystąpiła na szarfach i trapezie. Niewielka Artystka z dużym talentem. Oba występy były pełne wdzięku i powabu. Występy cechowała dokładność wykonywania pewnych elementów układu, które w całości prezentowały się bardzo ładnie. Trafnie dobrana muzyka i estetyczne kostiumy uzupełniały doskonale oba występy młodej Artystki.

Na arenie Cyrku Wictoria pojawiła się jeszcze jedna Artystka, Lena, która w bardzo fajny i ciekawy sposób zaprezentowała pokaz hula hop. Precyzja, swoboda i urok samej Artystki sprawiły, że występ był naprawdę wdzięczny i z przyjemnością się go oglądało. Do gustu przypadł mi szczególnie ten fragment pokazu, gdzie na arenie zrobiło się niemal całkiem ciemno, a jedyne światło pochodziło z oświetlonych hula hop, które wirowały raz wolnej, raz szybciej wokół Leny. Spektakularnie.

W tegorocznym programie cyrku nie zabrakło mocnego „męskiego pierwiastka”, którym był Artysta pochodzący z Ukrainy, Bogdan. Prezentował On ekwilibrystykę oraz akrobacje na reku. Siła, zwinność, technika i pokora. Byłam pod wielkim wrażeniem tego występu. Mogę sobie tylko wyobrazić, ile pracy musiało kosztować to tego Artystę, aby móc wyjść na arenę i zaprezentować swój talent. Fantastyczny występ, choć widać jeszcze skrępowanie u Artysty i jakby lekkie wycofanie. Jednak nawet ta wstydliwość nie ujęła nic Jego występowi.


Gdzieś, po drodze, pojawił się jeszcze niedługi pokaz magii zaprezentowany przez samego dyrektora cyrku. Ja lubię pokazy iluzji, magiczne sztuczki zatem ta część programu podobała mi się.

Na koniec, pozwoliłam sobie zostawić miejsce dla klauna, który, jak sądzę i zdążyłam już zauważyć, ma chyba najtrudniejsze „zadanie” w cyrku. W tym roku na arenie Cyrku Wictoria szaleje Bartolini. W tym miejscu przypomina mi się hasło przewodnie tego klauna „katastrofe”. Ale nie, nie! Akurat sławetne „katastrofe” nijak się ma do występu Bartoliniego. Energiczny, wygadany, kolorowy klaun, który mimo, iż jest jeszcze na początku swojej „komicznej drogi zawodowej”, radzi sobie bardzo fajnie. Chyba najbardziej podobało mi się entree z udziałem kilku osób z widowni, którzy mieli za zadanie tańczyć w rytm narzuconej im muzyki. Niby prosty pomysł na show, a jednak sprawdzony i wywołujący uśmiech. A przecież zadanie klauna to właśnie wywołać uśmiech.

…i nadszedł czas, kiedy światła gasną, muzyka milknie, Artyści rozmywają się jak poranna mgła, namiot powoli znika z pola widzenia, wozy odjeżdżają, …


Ta chwila, kiedy zaklęcie przestaje działać. Zamyka się czarodziejski świat. Otwierają się drzwi do codzienności. Niby szaro. Może i szaro, ale nie dla Kogoś, kto cyrk ma w sercu i odjeżdża nie tylko ze zdjęciami, autografami, ale ze wspomnieniami i tą szczyptą tajemnicy zasianej w głowie, która sprawia, że świat wygląda inaczej, piękniej, ciekawiej i wyjątkowo…

„W końcu przedstawienie bez publiczności nie jest nic warte”.


Cyrk Korona odwołuje spektakl

Jutrzejszy spektakl Cyrku Korona w Sulejówku zostaje odwołany z powodu bezpieczeństwa gdyż zapowiadane są niesprzyjające warunki atmosferyczne. Silny wiatr ma być w większej części Polski, więc inne cyrki być może też będą zmuszone odwołać swój program.

27 września 2019

Reklama Juremix w Lesznie

Reklama Cyrku Juremix w Lesznie idzie pełną parą! Właśnie tam ma wystąpić podczas horror show Michał Wiśniewski. Reklama jest wszędzie a dyrekcji życzę kompletów i sukcesu!




25 września 2019

Gwiazda Circus Krone w Cyrku Zalewski oraz nowe ulotki Cyrku Juremix


           







Już za 10 dni rozpocznie się XX MFSC w Warszawie organizowany przez Cyrk Zalewski. Jedną z gwiazd tegorocznego widowiska będzie Crazy Wilson! Znany w ostatnich latach z areny najlepszego europejskiego Circus Krone. Zdobył też srebrnego clowna w Monte Carlo. Jego występ na kole śmierci jest chyba najlepszy na świecie i śmiało można nazwać go crazy! Oprócz tego ten ogromny rekwizyt ma wygląd przypominający motor! Poniżej fotki gwiazd tegorocznego festiwalu: Grupa Deiman (Ukraina)- akrobacje na huśtawkach, dżygici Haraldos(Czechy) oraz własnie Crazy Wilson+ filmik z Circus Krone.(na dole posta)






Poniżej również nowe materiały reklamowe Cyrku Juremix- które będą reklamować horror show z Michałem Wiśniewskim. Bilety na te spektakle można zakupić na stronie PanBilet tutaj oraz w dniu spektaklu w kasie cyrku.





21 września 2019

Plakat oraz pełny program festiwalowy Cyrku Zalewski.

Za dwa tygodnie rusza Wielki Jubileuszowy XX MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL SZTUKI CYRKOWEJ Warszawa 2019. Informowalem już o biletach, oficjalnej stronie, wstępnym programie oraz dacie festiwalu. Dziś czas na cały program oraz plakat.



W programie oprócz numerów sezonowych czyli clown, palot, antypody, sztrabaty, dużej iluzji, koni, wielbłądów, kóz, pieska zobaczymy dżygitów z Czech, gimnastykę na drążkach i huśtawkach z Ukrainy oraz Koło Śmierci z Kolumbii. Po za tym king kong, dinozaury i spider mam. Trzeba przyznać że oprócz dobrych numerów sezonowych, rodzina Zalewskich przygotowała równie świetne numery dodatkowe.
Oby nie powtórzyła się sytuacja sprzed roku kiedy część artystów nie przyjechała.
Zapraszam wszystkich na festiwal!
Plakat wygląda tak:


20 września 2019

Halloween w cyrku, gdzie?

Coraz popularniejsze święto "strachu" w tej części Europy(środkowo-wschodnia) powoduje, ze jest organizowanych mnóstwo różnych wydarzeń związanych z Halloween. Cyrki również idą w tą stronę.


Przykładem jest wegierski Magyar Nemzeti Cirkusz, który 31 paxdziernika w Budapeszcie zagra niezwykły spektakl. Oprócz numerów i programu, który grany jest z okazji 25 lecia cyrku, widzowie w stolicy Węgier zobaczą straszną scenografię, jeszcze straszniejsze stroje i muzykę poczują dreszczy emocji! Od 18:00 do 21:30 miłośnicy grozy i cyrku przeniosą się w krainę duchów, zombie i potworów. Na arenie zaprezentują się tradycyjnie zwierzęta. Cyrk przygotował również wiele niespodzianek. W zeszłym roku halloweenowy spektakl z dodatkami okazał się sukcesem. Poniżej plakat reklamujący to widowisko!

19 września 2019

Arlette Gruss z lotu ptaka

Francuski Cirque Arlette Gruss ,z namiotem katedra, podwieszanym bez masztów w środku co daje duży komfort oglądania świetnego widowiska. Trwają ostatnie przygotowania do nowego jubileuszowego spektaklu. Jak na 35 lecie namiot i  widok cudowny.


Facebook Oficiell Arlette Gruss






Magia Cyrku Zalewski okiem miłośniczki sztuki cyrkowej

Magia Cyrku Zalewski okiem miłośniczki sztuki cyrkowej. dziś publikuję recenzję Agnieszki, która odwiedziła Cyrk Zalewski w miniony weekend. Przyznam, że magiczny świat cyrku opisany w magiczny sposób!
Miłej lektury!


„Czasem wyczarowanie niezwykłego dnia wymaga jedynie drobnej zmiany w jego odbiorze”.

 Często zastanawiam się, jak duży wpływ na nasze życie mają przypadki? Czy takowe w ogóle istnieją? A może wszystko w naszym życiu jest z góry zaplanowane? Tego nie wiem. Nie znam odpowiedzi na te pytania. Wiem jedynie, że każdy, kto nie był w cyrku, powinien tam iść, aby przekonać się, czym jest magia i świat tworzony przez Artystów. Artystów, którzy kochają to, co robią i czarują codzienność każdego dnia…tylko trzeba Im na to pozwolić.

Rok temu,  po wielu, wielu latach nieobecności w cyrku, trafiłam pod namiot Cyrku Zalewski. Oczarował mnie klimat tego miejsca od pierwszej chwili. Artyści dali wspaniały występ, a ja opuściłam to miejsce z wielkim żalem. Po miesiącu wybrałam się do Warszawy, aby obejrzeć jeszcze raz ten program i wróciłam w przekonaniu, że to było To, czego bardzo mi brakowało, a nie umiałam tego nazwać. Cyrk stał się moją pasją.


Tak bardzo czekałam na ten sezon, aby znów wrócić do Cyrku Zalewski. Byłam ogromnie ciekawa nowego programu, nowych Artystów i tego, czy Cyrk, który nie tak dawno porwał mnie „na drugą stronę mocy”, spełni moje oczekiwania, zaskoczy i oczaruje po raz kolejny.
Tegoroczny program jest zupełnie inny, ale absolutnie ani nie gorszy, ani nie słabszy niż ten, który miałam przyjemność oglądać w 2018 roku. Ponownie pod chapitea’u jednego z największych cyrków w Polsce goszczą Wspaniali Artyści, którzy tworzą cudowny spektakl dla całych rodzin.
Program zaczął się dość oryginalnie i w bardzo zabawny sposób, aby leciutko przejść do „właściwego wstępu”, gdzie w pokazie tzw. Dużej Iluzji Kamil Zalewski  wyczarował poszczególnych Artystów. Kiedy „czary mary” dobiegły końca, a Artyści zniknęli za kotarą, na arenę wkroczy Klaun Tonito, który z uroczą swobodą bawił widzów w swojej repryzie. Jego gesty, mimika, dialog jaki prowadził z Maciejem Najmowiczem niejednego doprowadził do ataku śmiechu. Wielką sztuką jest zrobienie z kilku zdań tak komicznego widowiska, ale Tonito się to udało.


Następnie, aby nieco odpocząć od śmiechu, na arenie pojawił się Bruno Pereira De Sena, który wykonał gimnastykę na sztrabatach przenosząc widzów w inny klimat, świat. Byłam ciekawa tego występu, ponieważ nigdy wcześniej nie widziałam tego numeru w wykonaniu mężczyzny. I nie zawiodłam się. Było fenomenalnie. Choć występ był lekki i delikatny, to nie ujęło to męskości Artyście. Miałam wrażenie, że Bruno opowiadał historię, która jest nie tylko piękna, ale i prawdziwa.   
Po jego występie, ponownie zostaliśmy „poczęstowani” ogromną dawką genialnej zabawy, kiedy Klaun Tonito wraz z Maciejem Najmowiczem i Kamilem Zalewskim prezentował swoje entree „Pszczółka”. Coś niesamowitego. Jestem pełna podziwu dla jego talentu i tej niesamowitej swobody, z jaką występuje na arenie. Niemal każdy jego gest wywołuje salwę śmiechu na widowni. Specyficznego uroku temu występowi dodał zabawny akcent z jakim mówi Artysta. To wszystko sprawiło, że występ był niemal genialny.
Kolejną Artystką była Vera Kopecka. Prezentowała Ona antypody. Bardzo podobał mi się jej występ. Było dynamicznie, profesjonalnie, finezyjnie i kokieteryjnie. I tutaj muszę jeszcze zwrócić uwagę na kostiumy Very, które mnie zachwyciły. Choć u Artystek wolę zwiewne sukienki, tak stroje Very mnie oczarowały.
W tej części programu pojawiły się jeszcze zwierzęta: kozy, wielbłądy oraz pies Elvis. Kozy troszkę „pobrykały” po arenie, wielbłądy skupione były na pokazaniu swojego piękna, a piesek Elvis, jak przystało na pupila klauna, świetnie zabawiał publikę.



W drugiej części programu pierwszym występem były Latające Trapezy w wykonaniu The Flyin Michaels. Pierwszy raz widziałam taki występ odkąd zaczęła się moja przygoda z cyrkiem i byłam pod ogromnym wrażeniem tego pokazu. Jestem pełna podziwu dla umiejętności Artystów oraz dla Ich odwagi. I ten czarujący uśmiech każdego z Artystów. Jak to miło widzieć, że Ktoś bawi się swoją pracą i jeszcze daje radość innym.
Po emocjach, jakie zafundowali Artyści z Brazylii na arenie pojawił się Spiderman, jeśli mogę to tak ująć, we własnej osobie. Zaprezentował On akrobacje na sztrabatach i było to naprawdę widowiskowe. Fajny look połączony z ciekawym występem przypadł mi do gustu.






Kiedy zwinność i męska gracja w kostiumie spidermana zniknęła za kotarą na arenę wkroczył Georgio – Artysta z Czech, który zaprezentował Diabolo. Iście genialny występ. Nie tylko niebywały talent Georgio zrobił wrażenie na widzach, ale również elementy gry aktorskiej, które były dyskretnie wplecione w show i idealnie go dopełniły. Trudno oderwać wzrok od tego, co działo się na arenie.
Po szalonym występie Artysty z Czech, ponownie mogliśmy podziwiać Klauna Tonito. Jednak tym razem towarzyszyła mu piękna Stefania i wspólnie zaprezentowali Nam pokaz, który nosi nazwę Zmiana Kostiumów. Tego typu występ już kiedyś widziałam, ale ten dużo bardziej mi się podobał. Klasa, delikatność, pomysłowość, to tylko kilka z zalet tego show. Tutaj główną rolę grała Stefania i zrobiła to znakomicie. Piękny występ.
I w tym miejscu przyszedł czas na Finał. Początkowo ta część programu należała tylko do Kamila Zalewskiego, który swobodnie bawił się laserami zachwycając publiczność. Po jakimś czasie arena wypełnia się wszystkimi Artystami. Było bajecznie. Było tajemniczo. Było ciekawie. 

To jest „To”.
Cyrk, jest miejscem, gdzie czas staje w miejscu, gdzie nie ma miejsca na fałsz, gdzie świat zmienia kolory, gdzie życie nabiera sensu, gdzie liczy się tylko tu i teraz, gdzie siedząc jeszcze pod chapiea’u już za nim tęsknisz, gdzie nie ma nudy, gdzie wszystko ma sens, gdzie magia ociera twoje łzy, gdzie stajesz się częścią krainy fantazji, gdzie nie ma rzeczy niemożliwych, gdzie system wartości wywraca się do góry nogami, gdzie prawdziwie żyjesz, czujesz, kochasz, uśmiechasz się, płaczesz…..
„I believe the the circus is the place where people can forget about the headaches and the heartaches of life. And all the other countries getting along together is a part of the magic is the circus.”








17 września 2019

Strona festiwalowa już jest!


Już 5 października rozpocznie się jubileuszowy XX Międzynarodowy Festiwal Sztuki Cyrkowej Warszawa 2019 organizowany oczywiście przez Cyrk Zalewski.
Od dziś na stronie cyrku widnieją wszystkie informacje związane z festiwalem. Link do niej poniżej

W galerii są dostępne zdjęcia z Cyrku Korona w Inowrocławiu




16 września 2019

Nowy świetny numer w Cyrku Korona!


Od kilku dni na arenie Cyrku Korona widzowie mogą zobaczyć nowy rewelacyjny numer. Młody artysta, uczeń szkoły cyrkowej prezentuje ekwilibrystykę-stójki. Rusłan jest niezwykle utalentowany a jego ekwilibrystyka jest na najwyższym poziomie. Stójki w tym numerze również rozjeżdżają się co jest jeszcze bardziej efektowne.





Patrząc na wiek tego artysty można powiedzieć że występ to jest mistrzostwo! Ten punkt programu jest w zamian za moto-karuzelę oraz show kowbojskie. Czy wrócą tego nie wiem.



Dziś w Inowrocławiu na spektaklu o 17:00 przybyło bardzo dużo ludzi - 90-95%, reklama była dobra a publiczność zadowolona i roześmiana! Niestety nie było pokazy kucyków.
Zakupiłem również magnesy w bufecie cyrkowym, których wcześniej nie widziałem.


Zdjęcia z Inowrocławia jutro na blogu!

15 września 2019

Spektakle zimowe Krone 2019/2020

Już od dawna jeden z czołowych europejskich cyrków- Circus Krone w swojej zimowej siedzibie w Monachium prezentuje trzy różne zimowe spektakle. 1 z nich tradycyjnie rozpocznie się 25 grudnia a zakończy 31 stycznia 2020 roku. Drugi z nich potrwa cały luty, natomiast ostatni zacznie się 1 marca a zakończy już wiosną bo 5 kwietnia.
Programy jeszcze nie są znane chociaż zapewne wystąpią najlepsi artyści. Wśród nich będzie Martin Lacey z lwami, konie Circus Krone, pojawią się też nowości, które jeszcze w Krone nie były.
Cen biletów od 17 do 48 euro.
Bilety są w sprzedaży od wczoraj. Do grudnia Krone cały czas wystawia widowisko Mandana, które podbiło serca setkom tysięcy widzów. jest niezwykłe i oryginalne, według wielu najlepsze od dobrych kilku lat! Poniżej plakaty zimowych spektakli. Trzeba przyznać, że tak jak cyrk są wyjątkowe!



12 września 2019

Cyrk Korona- archiwum

Dziś prezentuję archiwalne materiały związane z jednym z największych polskich cyrków- Cyrku Korona. Pierwsze ze zdjęć(po lewej) przedstawia zebrę w cyrkowym zwierzyńcu w 2007 roku- kiedy owe zebry były największą atrakcją. Z tego co pamiętam było ich sześć. Drugie to fotografia zrobiona podczas finału w 1997 roku( 5 lecie Cyrku Korona) umieszczona w folderze. Trzecie zdjęcie to reklama Korony w jednej z gazet w 2008 roku.




Źródło: http://media.zwielkopolski24.pl

 

Michał Wiśniewski w Cyrku!

Znany i popularny piosenkarz Michał Wiśniewski, wokalista zespołu Ich Troje, którego lata świetności przypadły na początek lat 2000, wystąpi w cyrku!
Cyrk Juremix wkrótce rusza z Horror Show,  w którym oprócz mrocznego klimatu, dreszczyku emocji czy pieknych akrobacji wystąpi właśnie Michał Wiśniewski.


Jest to spora niespodzianka, która na pewno przyciągnie sporo widzów pod namiot.
Juremix już nie pierwszy raz zaskoczył. Miejmy nadzieje że takie połączenie okaże się sukcesem. Horror Show z Michałem Wiśniewskim tylko w Cyrku Juremix. Poniżej plakat reklamujący to show.


10 września 2019

Zobacz archiwalne plakaty polskich cyrków

Dziś zapomniane lecz również uważane za dzieła sztuki. Dla starszych mile wspomnienia a dla młodych miłośników tej wspanialej sztuki cenna historia.


Cyrk Liliputów lata 70-te