Toruniu(moim studenckim mieście :) ). W sumie zagrał trzy spektakle. Ja wybrałem się niestety tylko na jeden z nich a zarazem ostatni, który zagrali w Toruniu.
Na Plac Cyrkowy dojechałem o 15:00 czyli równo godzinę przed widowiskiem. Miasteczko cyrkowe było bardzo dobrze widoczne ale nieco mniejsze, gdyż na placu nie było zwierząt z powodu bezsensownego zakazu.Obsługa zaczęła wpuszczać widzów 35 minut przed spektaklem. Frekwencja o 16:00 wyniosła 40%. Widowisko zaczęło się z trzy minutowym opóźnieniem.
Widzów po grze świateł przywitał Wojtek, który prowadzi cały program. Wg mnie jego konferansjerka jest bardzo dobra.
Pierwszym numerem jest żonglerka w wykonaniu Krystiana, znacie go z poprzednich sezonów z Cyrku Europa. Dobrze dobrana muzyka, strój a żonglerka na całkiem dobrym poziomie, jak na młodego artystę.
Drugi sezon w Vegasie występuje clown Robi. Widzów przywitał z repryzą komiczną "miotła". Klasyk ale sprawdzony!
Kobieta Kot- Galina prezentuje trapez. Trapez w jej wykonaniu zawsze się miło ogląda, choć ja jestem wymagający co do trapezu i dodałbym kilka elementów. Warto dodać, że numer ten jest bez żadnych zabezpieczeń.
Ponownie Robi. Tym razem jego repryza z udziałem publiczności czyli: skakanka. Końcówka najlepsza, rozbawiła widzów.Pokaz hula-hop zaprezentowała Katarzyna. Widziałem ten pokaz już kilka razy ale zawsze mi się podoba. Jest po prostu dobry i energiczny.
Chwilę później clown Robi, wybrał
najodważniejszego mężczyznę i rzucał w niego nożami. Oczywiście nikomu nic się nie stało. Dodam, że w tym sezonie Robi prezentuje nowe repryzy. Są to właśnie "noże", rakieta ze szczurem, boks oraz siłacz.
Po raz drugi na arenie pojawił się Krystian. Tym razem akrobatyka napowietrzna na szarfach. Sądzę, że Krystian w ciągu roku zrobił postępy i numer jest nieco lepszy. Oby tak dalej.
Kolejna repryza tym razem "siłacz". Znana wszystkim ale w wykonaniu Robiego według mnie jest jedną z najlepszych tego typu.
Przed przerwą człowiek sprężyna w wykonaniu Sebastiana.
Czas na przerwę. Podczas niej można było skorzystać z bufetu, zakupic gofry, popcorn, watę cukrową czy świecące pamiątki i balony. Przerwa trwała niecałe 15 minut.
Robi rozśmieszył zwłaszcza dzieci repryzą z "gumą".
Następnie lina pionowa w wykonaniu Galiny. Dobrze dobrana muzyka a numer na dobrym poziomie.
Kolejna repryza z udziałem publiczności. Tym razem boks. Widzom ta scenka spodobała się chyba najbardziej.
Wojtek zaprezentował pokaz iluzji klasycznej. Iluzja zadziwiła wielu. Jest kilka naprawdę świetnych tricków. Spodobała mi się, są nowe elementy ale troszeczkę jest za krótka.
Po pokazie iluzji, na arenę weszła wielka 3 metrowa tańcząca panda. Świetna atrakcja dla dzieci.
Na koniec jak dla mnie najlepszy numer w tym roku i sadząc po reakcji publiki raczej też. Duet Robson i ekwilibrystyka na wałkach. Zawiera kilka rzadko widzianych elementów i jest na bardzo dobrym poziomie. Piramida z 7 wałków czy skoki przez skakankę oraz żonglerka na 5 wałkach naprawdę robi wrażenie. Mogę oglądać ten numer w nieskończoność.
Po tych emocjach zakończenie czyli finał, w którym pojawiają się wszyscy artyści.
W Cyrku Vegas są również zwierzęta, które występują w miejscowościach gdzie nie ma zakazu. Krystian będzie w Vegasie do połowy marca. Niedługo do Cyrku dołączy artystka z Ukrainy, która zaprezentuje dwa numery napowietrzne: szarfy oraz trapez kołowy. Tegoroczny program jest na dobrym poziomie, nieco lepszy niż w roku ubiegłym.
Namiot jest bardzo dobrze ogrzewany, ceny biletów są odpowiednie co do poziomu widowiska. Podczas spektaklu nie ma przerw między występami, całe widowisko jest płynne.
Zapraszam wszystkich do Cyrku Vegas w sezonie 2020.
Fotogaleria z Vegasa w dziale ZDJĘCIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz