Sejmowa batalia o cyrkowe zwierzęta

Śledzę inicjatywę Posła Kaczyńskiego i jego piątkę dla zwierząt od tygodnia. Jego słynne stwierdzenie, że tą ustawę powinien poprzeć każdy człowiek o dobrym sercu. Jego kolega Pan Suski stwierdził, że kto dobrze traktuje zwierzęta, dobrze traktuje ludzi. Hahahaha, jak tego słucham to mi się słabo robi.Piątka dla zwierząt to cios dla kilkuset tysięcy gospodarstw rolnych, a straty w budżecie w czasie kryzysu zabolą. Najbardziej mnie jednak boli zapis dotyczący cyrków. Jestem człowiekiem wrażliwym, mam psa, świnkę morską i prędzej sobie nóż w gardło wbije niż sprawie najmniejszy ból moim zwierzętom. Z bólem serca patrzę na bite psy, norki w ciasnych klatkach z poranionymi łapkami. Jak widzę bite do krwi konie, lub wożące ludzi nad morskie oko. Nienawidzę jak ktoś robi krzywdę zwierzętom. Ale cyrki???
Byłem w cyrkach kilkadziesiąt razy. Widziałem wiele zwierząt. Wiele numerów z udziałem zwierząt. Czy widziałem kiedykolwiek aby one cierpiały, były zaniedbane, krzywdzone? Nie! Przynajmniej w polskich cyrkach. Raz faktycznie koń w ukraińskim cyrku na spektaklu był uderzany.
Czytałem sporo o zachowaniach zwierząt i w cyrkach ja nie widzę aby się bały ludzi czy pracy na arenie, robią to najczęściej z dużą radością. Podczas spektakli konie które biegają, psy, które skaczą lub wielbłąd który wejdzie i wyjdzie. Czy to jest okrucieństwo??? Ci sami ludzie co drą te swoje niewyparzone usta że w cyrkach zwierzęta są torturowane, jeżdżą na wakacje do Egiptu pojeździć na Wielbłądach, które są bite! Zaprzeczają sami sobie. Jedna posłanka powiedziała dziś, że dzieci patrzą na zwierzęta w cyrku i są ogłupiane, te pokazy mają charakter nie edukacyjny. Czyli za chwilę zakazane będzie oglądanie bajek, granie w gry po to nie ma charakteru edukacyjnego? Ludzie te Wasza argumenty są tak durne, że w zakładzie psychiatrycznym się z Was naśmiewają.

Oglądając obrady Sejmu to z nerwów myślałem że telewizor wyrzucę. Kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz totalne bzdury! Wam nie chodzi o dobro zwierząt, tylko o poparcie w wyborach. PiS dostał wsparcie młodych ale stracił znaczną część elektoratu czyli ludzi wsi. Jest obecnie setki innych ważniejszych spraw. Cyrki były już dawno na marginesie, ale najlepiej jest je dobić w okresie epidemii czyli już bardzo trudnego roku dla tej branży. W Czechach o czym pisałem w poprzednim poście poniżej, ludzie i politycy są bardziej inteligentni i potrafią zrozumieć środowisko cyrkowe. Jak tak dalej pójdzie to za 15 lat znikną ogrody zoologiczne, a za 30 lat zwierzęta domowe i hodowlane. Powinni wprowadzać ustawy mądre, przemyślane i takie gdzie zwierzęta naprawdę cierpią. Niestety w Sejmie zamiast o zwierzętach futerkowych, hodowlanych główny temat to krytyka cyrku i zwierząt w cyrkach. Ja jestem załamany, piszę ten post ze łzami w oczach. Kocham sztukę cyrkową, jest to jedyna rzecz, która pomaga mi w trudnych chwilach. Kocham cyrk tradycyjny że zwierzętami, kocham swój kraj, ale niestety wszystko wskazuje na to, że w cyrkach w Polsce nie zobaczę już nawet pieska. Wiedziałem, że prędzej czy później do tego dojdzie. Dyskusja o cyrkach ze zwierzętami jest od kilkunastu lat. Zielone mafię cały czas korzystają i się bogacą na krzywdzie ludzi. Jest to duży cios dla wszystkich miłośników sztuki cyrkowej. Mógłbym pisać i pisać ale z nerwów napiszę o słowo za dużo a po co....?  Nie obwiniam polskich cyrków, chociaż mogły trochę więcej zadziałać. U nas duża niechęć była ze strony władz od samorządów do posłów.

Najgorsze jest to że większość wierzy w bzdury i manipulacje. 

 Miejmy nadzieję, że ta chwilowa Zielona moda minie, a społeczeństwo w Polsce będzie mniej podatne na manipulacje jednej strony. Zwłaszcza jeżeli ta strona przedstawia same kłamstwa.
Cyrk ze zwierzętami, to europejskie dziedzictwo, które w Polsce może zniknąć.

Zachęcam do komentowania i wyrażania swojej opinii bo temat jest bardzo emocjonujący i to raczej negatywnie.