POLECANY POST

CYRK WICTORIA 2024 - KAPITALNY SPOT WIDOWISKA

POLSKIE CYRKI




Cyrk Zalewski od 29 lat prezentuje w Polsce sztukę cyrkową na najwyższym poziomie bawiąc publiczność od lat 2 do 102. Jak to się zaczęło?

W 1993 roku Ewa i Stanisław Zalewscy po 20 owocnych latach pracy na arenie postanowili założyć swój własny cyrk w ojczystym kraju. Cyrk Zalewski w 1993 roku wyjechał w swój pierwszy sezon. Nie wszyscy pamiętają, że przez pierwszy rok był to „Cyrk Zalewski & Król”. Od samego początku cyrk był prowadzony przez zespół profesjonalistów a program składał się z licznej, międzynarodowej grupy artystów. W kolejnych sezonach cyrk postawił na solidny rozwój, co bardzo szybko się opłaciło. Ściągnięcie artystów ze wschodu, znamienitych zespołów, wykonujących zdumiewające akrobacje czy gwiazd Festiwalu Monte Carlo- sprawiło, że Polacy pokochali Cyrk Zalewski. Niezależnie czy byli z małych miasteczek czy miast wojewódzkich. Nietuzinkowe numery, barwna parada powitalna, klasa sama w sobie wymusiły aby w tekście Marka Robaczewskiego wybrzmiało: „To jest cyrk nad cyrkami!”. I tak właśnie było.

Miłość Państwa Zalewskich do cyrku i chęć prezentowania sztuki cyrkowej na światowym poziomie pozwoliły w 1996 roku zorganizować pierwszą edycję Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Cyrkowej w Warszawie. Wydarzenie to okazało się sukcesem i kolejne edycje były transmitowane przez TVP2. Na festiwal przybywały elity środowiska cyrkowego i artyści, których ciężko było nie znać. Ewa i Stanisław Zalewscy zostali docenieni i nagrodzeni między innymi przez Ringling Bros and Barnum Bailey Circus- najlepszy cyrk na świecie. W festiwalowym Jury zasiadali dyrektorzy czołowych cyrków z całego świata. Namiot galowy przy ulicy Towarowej/róg Wolskiej w stolicy stawiany był tylko na czas festiwalu. Zarówno ten festiwalowy jak i sezonowy niemal codziennie wypełniały się po brzegi wielopokoleniową publicznością. 4 pierwsze lata cyrk jeździł z namiotem żółto niebieskim a na rundach umieszczone były cyrkowe postacie. Następny namiot był w tej samej kolorystyce z żółto-niebieskimi pasami.

1997 rok to pierwszy jubileusz czyli 5-lecie Cyrku Zalewski. W programie między innymi: dżygici, boks kangurów, skakanki, handwoltyż, wielbłądy.

Nazwa Cyrk Zalewski zyskała prestiż w kraju i po za nim. To nie tylko cyrk a marka. Początkowo w cyrku można było podziwiać zwierzęta, które należały do swoich trenerów. Już po kilku pierwszych sezonach stałymi punktami programu były konie maści Palomino, które przez lata były oczkiem Ewy Zalewskiej, która w pięknych frakach prezentowała je na arenie. Wielbłądy oraz przez kilka lat strusie to z kolei pupile Stanisława Zalewskiego. Na początku lat 2000 w Zalewskim wielbłądów było aż 9. Wiele zwierząt urodziło się na bazie cyrku, co świadczy tylko o tym, że miały zapewnione odpowiednie warunki i czuły się bezpieczne. W latach 1993-2000 po za wspomnianymi zwierzętami można było zobaczyć jeszcze: niedźwiedzie, piorącego szopa, szympansy, gołębie, psy, jenot, węże, kuce, bawoły, kozy, koty. W 1995 i 1998 sensacją była hipnoza krokodyli prezentowana przez gwiazdora światowych scen i aren; Karah Kawak. W 2001 roku pojawiły się Tygrysy i jeżozwierze, które prezentowała Catharina Gasser(Holandia). Tygrysy wraz z różnymi trenerami(Rafał Górniak, Marek Jama, Jacek Mikulski, Christian Walisser), można było zobaczyć w sezonach: 2002,2003,2004, 2007,2008. Zarówno  Konie, Wielbłądy jak i Tygrysy były wizytówką Cyrku Zalewski.




W Zalewskim swoje pierwsze kroki na arenie stawiał Marek Jama(zdobywca Srebrnego Clowna w Monte Carlo 2017) a pierwszym spektaklem wyreżyserowanym przez Kamila Zalewskiego był „Salto Mortale” w 2001 roku. Kamil pomimo ukończenia studiów pozostał w cyrku, który był i jest jego ogromną pasją. Spektakl ten był czymś zupełnie nowym w historii polskiego cyrku.


2002 rok to 10-lecie Cyrku Zalewski, który bez wątpienia należał do czołówki w tej części Europy, a warszawski festiwal był porównywany z tym w Monako i to nie tylko ze względu na statuetki clownów 😉. Rodzina Zalewskich sprowadzała do swoich programów artystów ze wschodu. Często były to zespoły liczące po kilkunastu artystów. Wiele z nich dzięki możliwości wystąpienia w Polsce miało szansę zaistnienia w zachodnich krajach a nawet zdobywania cennych nagród. Był to kolejny dowód na to, że cyrk to sztuka, która nie zna granic.


Przez pierwsze 12-13 lat w programach było ponad 20 artystów, nie licząc baletu.  Nie brakowało bajecznych kostiumów, efektów świetlnych czy niezwykłej charakteryzacji i choreografii.

2003 rok to kolejny program, który był zatytułowany. „Intermedium” powtórzył sukces „Salto Mortale”

W spektaklach występowali artyści z każdego kontynentu(po za Antarktydą). Od pierwszego sezonu do roku 2005 grała orkiestra Cyrku Zalewski. Pod koniec lat 90-tych liczyła ponad 10 muzyków. Balet złożony z kilku atrakcyjnych kobiet, wystrojonych w barwne kostiumy, często z piórami, były magicznym urozmaiceniem widowisk, podobnie jak kostiumy w czasie parady otwierającej spektakl. O Cyrku Zalewskim wielokrotnie rozpisywały się czasopisma czy dzienniki, nie raz wspominano o nim w telewizji czy nieco mniej wówczas popularnych stronach internetowych. Lokalne media zawsze opisywały Cyrk Zalewski w samych superlatywach.

W 2005 roku Kamil Zalewski spełnił swoje marzenie i połączył dwie pasje: cyrk oraz iluzję. Od tego czasu do dziś każdy kojarzy wielkie show iluzji w wykonaniu Kamila Zalewskiego. Co jakiś czas w iluzji pojawiają się nowe sztuczki, które robią wielkie wrażenie na widzach. Podczas 20-lecia cyrku oraz w 2013 roku show iluzji było na niespotykanym poziomie.




W 2008 roku Cyrk Zalewski oraz Telewizja Polsat zorganizowali telewizyjne show Gwiezdny Cyrk, w którym celebryci w krótkim czasie musieli nauczyć się różnych dyscyplin sztuki cyrkowej i rywalizować o miano najlepszego artysty. Program był czymś nowym, nie spełnił oczekiwań pod względem oglądalności ale za to przyciągnął nowych widzów do cyrku.

2010 to nowy kremowy namiot z czerwonymi elementami, był on używany do 2015 roku. Aktualnie Zalewski jeździ z nieco mniejszym biało-czerwonym namiotem. W 2013 roku na Festiwalu w Warszawie uwagę przykuł nowy, jeden z największych w Europie namiot widowiskowy. 8-masztów, 60 metrów długości, 42 szerokości i 20m wysokości.

W 2011 roku program sezonowy był tematyczny. Widzowie na 2 godziny mogli przenieść się w afrykański świat. Również w 2011 do rodziny oficjalnie dołączyła Aneta, która już przez kilka sezonów wykonywała akrobatykę na szarfach czy jako asystentka w iluzji Kamila. 2012 czyli 20-lecie i program na miarę tego jubileuszu było dosłownie wszystko czego wymaga się w cyrku.

W latach 2013-2015 organizowane były festiwale „objazdowe” w innych polskich miastach: Poznań, Kraków, Łódź, Wrocław, Kielce, Lublin, Katowice. Cyrk Zalewski jednocześnie miał 3 różne programy: sezonowy, festiwal objazdowy oraz festiwal w Warszawie. Te objazdowe nie odbiegały poziomem od tego w stolicy. Warszawski festiwal przez 20 edycji wpisał się do kalendarza wydarzeń w stolicy. Były edycje, które obejrzało pod namiotem nawet 100 tysięcy widzów. Miasteczko festiwalowe zawsze prezentuje się okazale, ozdobione jest kwiatami i krzewami ozdobnymi, a namiot wieczorem w całości jest oświetlony.

Cyrk Zalewski zawsze stara się prezentować nowy program, idąc z duchem czasu oraz potrzebami przeciętnych widzów. W ostatnich latach, choć w mniejszej ilości to nadal występują w nim najlepsi artyści, laureaci Monte Carlo, młode talenty czy ikony sztuki cyrkowej. Cyrk Zalewski od lat łączy cyrk tradycyjny z nowoczesnym. Po za zwierzętami, clownami, akrobacjami furorę robią zawsze takie numery jak: koło i kula śmierci, linoskoczkowie, laserman, skoki FMX i inne. Wielokrotnie były też lwy, słonie, foki, papugi i wiele innych zwierząt.

Nie można pominąć clownów/komików, którzy bawili Polską publiczność do łez. W Cyrku Zalewski przez większość sezonów sprowadzani byli najlepsi clowni. Począwszy od clownów takich jak: Harry, Trio Alexis, Jan Russek, Grisza i Bublik przez clowna Alexa, Fumagalli, Tony Carlini, Don Christiana, Duo Bobylev, po Charlie Riggetti, Versace,  RiCO,  czy wreszcie Tonito Alexis.

Gdybym miał wypisać artystów, którzy należą do światowej elity i gościli pod namiotem Cyrku Zalewski to zajęło by dużo czasu. Postaram się wymienić tylko kilku z nich: Valez Brothers, David Larible, Werner Guerrero Duo, Petra i Roland Duss, Pellegrini Brothers, Mongolian Girls, Los Seguras, Zuma Zuma, Flying Michaels, Los Ortiz, Diorios, Jan Navratil, Trio Woźniewski, Duet Urunov i wielu, wielu innych. Przez wiele lat wypromowanych zostało sporo młodych artystów z Polski i zagranicy.

Na przestrzeni wszystkich lat pod namiotem Cyrku Zalewski wśród wielu milionów zadowolonych widzów, było kilkuset znanych celebrytów. Cześć z nich wraca do Cyrku Zalewski od lat.
W Cyrku Zalewski

Obecnie Cyrk Zalewski, nie przypomina tego sprzed 10,15,20 lat, czasy dla cyrku w Polsce są trudne a cyrki niestety na marginesie. Mimo to w Cyrku Zalewskim nadal możemy zobaczyć sztukę cyrkową na bardzo wysokim poziomie i numery zapierające dech w piersiach, clownów, którzy kradną serca publiczności, piękne akrobacje czy numery kaskaderskie szkoda, że bez zwierząt(2020), dla których spora część publiczności właśnie odwiedza cyrk. Jedno się nie zmieniło na koniec największe brawa, aplauz zawsze w Zalewskim. Co roku każdy zastanawia się czym nas zaskoczą tym razem Państwo Zalewscy. W 2022 roku czeka nas 30-lecie Cyrku Zalewski.




Lidia Król-Pinder w 1994 roku wyjechała ze swoim cyrkiem „Korona”. Jej przodkowie już mieli cyrk o takiej nazwie, Pani Lidia wywodzi się z 7-pokoleniowej cyrkowej rodziny. Zanim wyjechała ze swoim cyrkiem, ukończyła AWF jednocześnie będąc w okresie studiów członkiem Zespołu Tańca Ludowego. Z tytułem magistra w 1982 roku rozpoczęła występy w zespole akrobatycznym „4 King’s”, podbijając wiele aren, scen i zdobywając uznanie publiczności. Wraz z mężem Jerzym stworzyli Koronę i kontynuowali tradycje rodzinną Lidii.

Podobnie jak Cyrk Zalewski w Koronie od początku stawiano na numery i artystów z najwyższej półki. Również dominowali w programach ci ze wschodniej Europy. Parada Cyrku Korona obfitowała w barwnych i pięknych cyrkowych kostiumach. Oprócz artystów nie brakowało arcyciekawych tresur: niedźwiedzie, foki, pelikany, węże, czy pokaz tygrysów, lwów i panter prezentowanych przez Jacka Mikulskiego. W pierwszych sezonach cyrk rocznie grał ponad 300 spektakli w około 80 miastach a liczba artystów wynosiła często blisko 30. Jak w porządnym cyrku przystało nie brakowało orkiestry. W orkiestrze śpiewała Danuta Kamińska.

W 1997 roku jubileusz 5-lecia(licząc sezon Cyrku Zalewski i Król).  Hasło programu to „Wielka Gala Cyrku Korona”. W programie między innymi: tygrysy, foki, szympansy, psy, konie, trapez, belka rosyjska, sztrabaty.

Cyrk Korona chętnie wraca do lubianych i świetnych artystów. Bez wątpienia królem w tym cyrku jest Mr. Chap czyli Janusz Russek. Bawił do łez swoimi repryzami w pantomimicznym stylu i nie tylko w sezonach 1994,96,97,98 i powrócił po bogatej karierze zagranicznej w 2011 roku i tak w latach 2013,14,15,16,19 i 2020. Za każdym razem wręcz ubóstwiany przez publiczność, której od pierwszych chwil z Chapem na arenie nie schodzi uśmiech z twarzy. Niekwestionowany mistrz humoru. Kolejni artyści znani z wielu sezonów to między innymi Inka, rodzina Korolev, Emma i Caroline Pinder, Beata Dziurewicz, Duet Ando i inni.

W 1998 roku pojawiła się w finale programu kultowa nadmuchiwana Korona, symbol tego cyrku, przez kolejnych kilkanaście lat.

Cyrk Korona zawsze stawiał również na nowinki technologiczne. Począwszy od oświetlenia, nagłośnienia, po gradziny, aż po namioty i transport. Ten ostatni element zawsze był wizytówką cyrku. Bardzo często to w Koronie pojawiały się nowości techniczne jako pierwsze w Polsce.

W całej historii Korona miała dotychczas 4 namioty: biało-niebieski, biało-niebiesko-czerwony, od 2008 roku biało czerwony i nieco mniejszy od 2018 roku w tej samej kolorystyce ale w nowocześniejszym stylu bez kwadropoli.

Po latach cyrk był już prowadzony przez Lidię Król-Pinder oraz Thomasa Pindera. Już na początku XXI wieku Cyrk Korona mógł się pochwalić ogromnym zwierzyńcem. W szczytowym momencie było ich ponad 80! Prze wiele lat liczba przekraczała 50-60 zwierząt, były to: zebry, wielbłądy, dromadery, kuce, konie(arabskie, coby), kozy, małpy, psy, gęsi, lamy, kury, świnki, byk, krowa szkocka a dodatkowo w spektaklach prezentowane były: białe lwy, biały tygrys, foki, słonie, papugi i inne. Do roku 2018 nadal można było zobaczyć sporą część z wymienionych gatunków. Tresury i pokazy zwierząt w tym koni, kucyków czy zwierząt egzotycznych przez wiele lat były wizytówką „Korony”. Wszystkie pokazy zwierząt były dopracowane i dopięte na ostatni guzik, świetnie dobrana muzyka oraz „wystrojone” zwierzęta to prawdziwa magia cyrku. Każdy pamięta małpki jeżdżące na kucykach, tresura koni i kucy: „duży i mały”, wielki byk Fernando, czy 6 zebr na cyrkowej arenie. Tresury to była specjalizacja Thomasa, Caroline i Emmy Pinder.

 Niestety przez totalną nagonkę środowisk ekologicznych i pro zwierzęcych i liczne kontrole, Cyrk Korona zdecydował o nie pokazywanie zwierząt i tak w 2020 roku zostały tylko psy. Przykre jest, że cyrk, który słynął z przepięknych tresur, które przyciągały tłumy widzów, chętnych nie tylko zobaczyć je w programie ale i w przerwie w cyrkowym zoo.

Cyrk Korona przez całą swoją historię wielokrotnie pojawiał się w mediach. W latach 90-tych był gospodarzem charytatywnego programu „Artyści Dzieciom” w TVP. Trasę koncertową i teledysk pod namiotem cyrku kręciła Maryla Rodowicz. Lokalne telewizje, prasa, internet, radio tysiące razy opisywały, reklamowały i promowały „Koronę”.

Od 2010 roku Cyrk Korona organizował Festiwal Talentów w Warszawie. Od początku festiwal był na profesjonalnym poziomie. Przez 6 edycji przewinęło się ponad 100 artystów z blisko 20 państw.

Miasteczko festiwalowe na Bemowie było największym w Europie a to za sprawą 3 wielkich namiotów. Podczas każdej edycji odbywała się gala charytatywna podczas, której na widowni zasiadali między innymi podopieczni domów dziecka i różnych fundacji. W tych specjalnych programach gościnnie występowali Polscy celebryci: Doda na słoniu, Ewelina Lisowska, która fruwała kilka metrów nad ziemią, Dariusz Michalczewski z tygrysem i wielu innych. Festiwale cieszyły się ogromną popularnością, nieco mniej 6-sta edycja. Festiwale promowały młodych i niezwykle utalentowanych artystów z całego świata. Edycje 2011-2014 były zdecydowanie najlepsze, programy dorównywały tym z najlepszych cyrków w Europie. Festiwal był bardzo dobrze wypromowany a jesień w Warszawie przez 6 lat była naprawdę cyrkowa. Niemal jednocześnie trwały dwa cyrkowe festiwale.


Cyrk Korona należał do grona cyrków ECA, czyli najbardziej liczących się cyrków w Europie. Od 2008 roku co roku spektakle były tematyczne. Była to nowa jakość. Programy były lepiej wyreżyserowane, i dzięki nadanemu tytułowi ciekawsze. Rok 2008: „W 2 godziny dookoła świata”; 2009: „Podróże w czasie”; 2010: „Magiczny Cyrk”; 2011: „Powietrzne Fantazje”; 2012: „Niech żyje cyrk!”(20-lecie); 2013: „Fabryka Śmiechu”; 2014: „Kamera-Akcja!”; 2015: „Cyrkowo Bajkowo”; 2016: „Odwiedziny u rodziny”; 2017: „Wielki Jubileusz”(25-lecie), 2018: „WOW- 250 lat cyrku”; 2019: „Bajkowe Fantazje” i 2020: „Bajkowe Fantazje 2”.
W większości sezonów, po za klasycznymi numerami sztuki cyrkowej, dyrekcja starała się dodawać numery niespotykane lub nowoczesne.

Wśród wielu widzów oraz miłośników sztuki cyrkowej najlepiej ocenione zostały programy z 2011,2012,2013 i 2017 roku. Co nie oznacza, że inne były złe. Wręcz przeciwnie każde widowisko Korony jest wyjątkowe. Pod względem tematyki warto zwrócić uwagę na „Powietrzne Fantazje”, „Kamera Akcja” czy pierwsze wejście bajek w 2015 roku.


Misją „Korony” było i jest promowanie młodych talentów zarówno na festiwalu jak i w spektaklach sezonowych. Byli to między innymi: Ssnake, Inka, Vladimir Omelchenko, Rodzina Korolev. Ci artyści również podbili serca widzów programu Mam Talent. W niektórych latach można było podziwiać laureatów cyrkowych festiwali w tym tych z Monte Carlo. W Koronie zawsze można zobaczyć to co w cyrku najpiękniejsze. Duża część artystów z chęcią wraca do Korony a dzięki pani dyrektor wielu z nich występuje w najlepszych cyrkach. Każde widowisko jest starannie przygotowane, świetnie dopasowana muzyka i oświetlenie, płynne przejścia między numerami i zadowolenie tych najmłodszych i tych nieco starszych, którzy od niemal 30 lat wracają do Cyrku Korona. 







Cyrk Arena od samego początku w 2008 roku kiedy wyjechał w pierwszy sezon, już prezentował się całkiem nieźle i dla niektórych był nadzieją na porządny polski cyrk. Po wielu latach pracy w innych polskich i europejskich cyrkach Mirosław Złotorowicz wraz z żoną założyli swój własny cyrk. 

Z pozostałości po poprzednim cyrku Arena(który zakończył działalność kilka lat wcześniej) wyruszyli w podróż po kraju. Pierwszy namiot Areny to czerwony namiot z żółtymi elementami, w latach 2010-2012 cyrk jeździł z błękitno- białym namiotem, a w 2013 sezon rozpoczął z zupełnie nowym, większym i o wiele piękniejszym biało-błękitnym szapito. Od 2008 z roku na rok cyrk inwestował w wygląd wnętrza namiotu, wozów i program. Od kilku lat Arena może pochwalić się bogatym oświetleniem: band, kurtyny, napisu i tradycyjnym umieszczonym na masztach, które powodują, że odbiór spektaklu jest jeszcze lepszy. Cyrk ten cały czas inwestuje od oświetlenia po całą logistykę co jest dużym plusem. Inwestycje są piękne i dobrze pomyślane. 

W Arenie nie brakuje ruchomych głowic, dających piękne efekty. Program w Cyrku Arena zaczyna się piosenką stworzoną na specjalne zamówienie dyrekcji. Wozy kilkukrotnie miały zmieniane okleiny i za każdym razem przykuwały wzrok swoim pięknem, a kasa, którą cyrk ma od 2017 roku to arcydzieło! W 2017 roku obchodził jubileusz 10-lecia istnienia. Bez wątpienia Cyrk Arena to najpiękniejszy cyrk nie tylko w Polsce ale i w tej części Europy. Nowością w 2018 roku były również mobilne sektory. Pan Mirosław zawsze dba o design i estetykę swojego cyrku i to jest doceniane przez gości.

Sam program również przez 13 sezonów ewoluował. W pierwszych sezonach dyrekcja prezentowała balans ze szkłem oraz ekwilibrystykę na drabinach i bez wątpienia były to mocne numery. W pierwszych sezonach można było podziwiać między innymi: Duet Syrius, clowna Jurij, Andriej, Wiesława Marczak, clown Ferdynand Wspaniały czy pokaz cyrkowej farmy prezentowany przez Kasię. Przez kilka sezonów można było poznać Bernardyna, który potrafił jak na psa świetnie liczyć. Cyrkowy zwierzyniec był od początku bogaty: kuce, kozy, psy, wielbłądy, osioł, kangur, lamy, zebry, oraz zwierzęta artystów biorących udział w programie. Z biegiem lat zamiast zebr i kangura powiększała się rodzinka wielbłądów, których jest już 7 a 4 z nich narodziły się w cyrku, podobnie jak lamy. Zwierzęta „Areny: prezentuje Mirosław Złotorowicz. Kultowy stał się już kucyk Apacz czy głowa wielbłądziej rodziny Sułtan, który czeka na brawa publiczności jednocześnie nie chcąc zejść z areny. Przez 5 sezonów w Cyrku Arena można było zobaczyć lwy i lwice Tomasa Ringela. Po za tym pojawiały się: koty, psy, gołębie, jeżozwierze, nutrie i koń rasy Andaluzja.

Programy od kilku lat są na bardzo wysokim poziomie a przez niektórych uważany jest za numer jeden w Polsce. Jest to cyrk prezentujący w zdecydowanej mierze klasyczne numery, często już niemal zapomniane w Polsce. W Arenie dominują artyści ze wschodniej Europy czyli z państw gdzie cyrk jest na najwyższym poziomie. Zawsze w programie bierze udział 9-13 artystów co jest sporą liczbą jak na obecne czasy. W cyrku występowali tylko clowni z Polski i krajów wschodniej Europy. W roku 2020 jako jedyny polski cyrk miał egzotyczne gatunki zwierząt: lwy, wielbłądy, jeżozwierze. Można by rzec, że jako jedyny nie dał się terrorowi zielonych i pokazał, że cyrk tradycyjny jest silny i nadal przyciąga dużą publikę. W Arenie mogliśmy zobaczyć numery na 5 z plusem były to między innymi: ramka, reki, ekwilibrystykę, stójki, pokaz psów i kotów, wrotki, antypody, wspomniany balans ze szkłem oraz takie gwiazdy będące jednocześnie ulubieńcami publiczności: Duet Jednoróg, Clowna Johnatan Fuublee, Rodzina Glavatckiy i inni. Programy są prowadzone przez Mirosława lub Agnieszkę Złotorowicz. Po za klasycznymi punktami programów w tym cyrku także nie brakuje tych nowoczesnych elementów. Hitem był prawdziwy Transformer w 2018 i 2019 roku, duża iluzja: Nomi i Ssnake, postacie bajkowe w tym pingwiny z Madagaskaru.


W przerwach spektakli można przejechać się na karuzeli, poskakać w dmuchanym zamku, zrobić sobie zdjęcie z Wielbłądem. Po za tym przejażdżki na kucykach i wielbłądach, bogato zaopatrzony bufet, a przed programem na dzieci czeka lot pod kopułą cyrku.

Zdecydowanie na przestrzeni 13 lat Cyrk Arena stał się dla wielu numerem jeden w Polsce. Na pewno należy do czołówki cyrków w kraju a od niedawna w tej czołówce wyróżnił się tym co w cyrku najpiękniejsze: zwierzęta i tradycja.

Bazę we wsi Henryk koło Starachowic można było odwiedzić w czasie lockdownu w 2020 roku. Cyrk Arena od początku czyli 2008 roku zapowiadał się bardzo dobrze a obecnie udowadnia, że można jeszcze lepiej. 



                                    


Pierwszy sezon dla Cyrku Wictoria to rok 2015. Cyrk prowadzą doświadczeni artyści: Duet Ando, którym z ogromnym zaangażowaniem pomaga Dominik. Początek Wictorii był całkiem dobry, pierwszy namiot był w czerwonej kolorystyce. Pierwszy program był nieco skromniejszy niż te najnowsze. W 2015 roku wystąpili: Stanisław Łowicki: człowiek guma, fire show, gady, Duet Ando: transformacje oraz iluzja z lwem Lordem, akrobatyka napowietrzna: lina pionowa, trapez, szarfy, hula hop: Lena. Podbnie jak Cyrk Arena, Wictoria także od samego początku stawiała na rozwój, inwestycję w logistykę, wystrój, okleiny i przede wszystkim program. Kolejne sezony do pokaz pięknych koni fryzyjskich, kuce, węże akrobatyka w sieciach, antypody, pokaz psów oraz postacie z bajek, które na dobre kilka lat zagościły w Wictorii. Przebojem była Masz i Niedźwiedź.



W Wictorii przez kilka lat można było zobaczyć znamienitych artystów z Polski: Basia i Emil Foryś, Andżelika, Clown Bartolini, Stanisław Łowicki, Ando, Roberta i Galinę oraz młodych i utalentowanych artystów z zagranicy, którzy prezentowali ciekawe, rzadko spotykane i bardzo dobre numery. Cyrk Wictoria w 2017 wyruszył z biało-czerwonym namiotem oraz nowym w tej samej kolorystyce w 2020. Programy od 2015 z roku na rok są co raz lepsze, w cyrku panuje bardzo przyjazna atmosfera, widz jest traktowany z szacunkiem.

 Co raz więcej osób odwiedza ten cyrk bo wie, że zobaczy świetny program, ukazujący najpiękniejsze elementy sztuki cyrkowej. Programy są dopracowane, konferansjer Stanisław oczarowuje publiczność. W Wictorii nie brakuje nowoczesnego oświetlenia, eleganckiej kasy, loży czy kurtyny. W 2020 roku nowością w cyrku były hologramy. To 3 cyrk w Europie z tą atrakcją, która zrobiła wrażenie na tysiącach widzów. Z kolei lina pionowa, quick change, trapez, szarfy, sześcian, stójki, pokaz psów, wałki, pokaz konia i kuca to numery, które zasługują na uwagę, są po prostu fantastyczne!

Cyrk od artystów, po pracowników technicznych, reklamę i dyrekcję to profesjonaliści. Cyrk Wictoria jest prowadzony z pasją ma najpiękniejsze materiały reklamowe, stronę internetową i świetne filmiki promocyjne. Oby ten cyrk i w następnych latach również zaskakiwał, spełniał oczekiwania co raz większej liczby widzów i po prostu robił swoje!

CYRK WICTORIA STRONA INTERNETOWA




Cyrk Europa powstał w 2006 roku. Od początku dyrektor Daniel Woźniak, który wcześniej nabrał doświadczenia w Cyrku Milano stworzył cyrk, który szybko stał się jednym z najlepszych w kraju. Przez pierwsze dwa lata spektakle odbywały się pod używanymi namiotami. Od 2008 roku Europa podróżował z nowym, nowoczesnym i przestronnym namiotem włoskiej firmy Scola Teloni. W 2006 i 2007 roku programy prezentowały się naprawdę całkiem nieźle, patrząc na to, że był to nowy cyrk na rynku. 



Po za zwierzętami występowali tacy artyści jak: Galaxy, Ando czy Państwo Lewandowscy. Od początku program oparty był na numerach klasycznych, czyli tych najpiękniejszych, co urzekło wiele osób i chętnie powracali pod namiot Cyrku Europa. 


W roku 2008 cyrk wyjechał nie tylko z nowym namiotem ale także z tygrysami bengalskimi, które można było podziwiać do 2013 roku włącznie. Tygrysy były największą atrakcją i wizytówką cyrku. Po za tymi wielkimi kotami w programach można było zobaczyć jeszcze: konie, kuce, koniki walijskie, wielbłądy, kozy, owce lamy, psy, koty, węże, gołębie, renifery, świnkę, byka szkockiego, papugi, króliki, małpkę. Przez kilka lat zwierzyniec Cyrku Europa był prawie najliczniejszy w Polsce. Transport zyskał nowe okleiny w kolorystyce namiotu(żółto-czerwone). Był to pierwszy cyrk w Polsce, który tak ozdobił swoje naczepy i ciężarówki. Zniknęły barokowozy, pojawiło się nowe oświetlenie. Przez 5 pierwszych sezonów grała orkiestra cyrkowa, co jeszcze bardziej udowodniło, że to co w cyrku tradycyjne jest najlepsze. Spektakl jubileuszowy w 2010 roku to program na rzadko spotykanym bardzo wysokim poziomie. W Europie można było zobaczyć artystów ze znanych europejskich cyrkowych rodzin: Munoz, Lagroni, oraz najlepszych krajowych artystów. Program był rewelacyjny. W latach 2007-2012 na arenie można było zobaczyć sporą liczbę artystów; między 10 a 16. W cyrku zawsze była świetna atmosfera. Dyrektor prowadził cyrk z ogromnym zaangażowaniem. Nie brak było rzadkich numerów jak: lina meksykańska, ekwilibrystyka na motorze. Oraz tych, które można oglądać bez końca. 


 Informacja z 2014 roku, o tym, że Europa nie wyjedzie w trasę, była przykra i szokująca. Na szczęście po dwóch latach cyrk powrócił, choć mniejszy, to w cale nie zły. Tak jak to było w 2006 roku, przy wznowieniu działalności namiot był używany a od 2018 roku ponownie całkowicie nowy. Oba w kolorystyce czerwono-żółtej. Programy były skromniejsze a cyrk odwiedzał częściej mniejsze miejscowości. Od 2016 roku z sezonu na sezon sam cyrk staje się co raz piękniejszy, a i programy ciekawsze oraz nieco lepsze. Pojawiły się spektakle tematyczne: Magiczny Cyrk, Morskie Opowieści, Odlotowy Cyrk czy w 2020 roku Fabryka Snów. 


Niektórzy artyści występujący do 2013 roku, wrócili do "małej" Europy. W tym cyrku po za doświadczonymi i fantastycznymi artystami, byli i tacy, którzy pierwsze kroki stawiali właśnie w Europie, a dziś ich kariery prężnie się rozwijają. Cały czas w Cyrku Europa można zobaczyć numery klasyczne oraz te z udziałem zwierząt, nie brakuje też nutki nowoczesności. Do tego cyrku można wracać z przyjemnością, nie tylko na program, ale też poczuć się jak w sympatycznej cyrkowej rodzinie. Daniel Woźniak w roli konferansjera sprawdza się doskonale, ma świetne poczucie humoru, jest przemiłym dyrektorem cyrku, który nawet w cięższych czasach prowadzi z pasją. Materiały reklamowe, jak i sama reklama cyrku są doskonałe. Publiczność chętnie wraca do Europy, bo wie, że nie będzie to stracony czas i wyjdą z uśmiechem na twarzy. Nie jest to Zalewski, Korona ale z czystym sumieniem warto odwiedzać ten cyrk.






Cyrk Safari jeździ po Polsce od 1993 roku i aktualnie jest jednym z największych Polskich cyrków. Przez pierwsze lata Cyrk Safari jeździł pod nazwą Pieniny, która może skojarzyć się z lokalizacją bazy cyrku. Rodzina Słowików od początku prowadziła cyrk z duszą i pięknymi numerami w tym te z udziałem zwierząt między innymi koni. Na arenie Safari występowało bardzo dużo polskich artystów, którzy prezentowali sztukę cyrkową na wysokim poziomie. Wielu tych artystów jest na cyrkowej emeryturze. 


W ostatnich latach bardzo
o mocno się zmienił:  oświetlenie ledowe, nowe bandy, nowy namiot, kasa, pojazdy. Jest to niestety jedyny cyrk w Polsce, który miał orkiestrę, w 2015 roku był to już tylko 3 osobowy skład ale zawsze coś. W swoim zwierzyńcu posiada około 30 zwierząt jest to obecnie najliczniejszy zwierzyniec są to: wielbłądy, konie, psy, kuce, lamy, zebry, kozy. Programy Safari obecnie są na dobrym poziomie. Jednakże z roku na rok ten poziom jest rożny, raz lepszy raz nieco gorszy. Mimo to ludzie chętnie odwiedzają ten cyrk. Safari ma wspaniały klimat.
 Jest to chyba jedyny cyrk, który daje kilka programów w jednym mieście, i wcale nie są to duże miasta. Od 2019 roku Safari po kilku sezonach zmienił namiot na mniejszy, w tej samej kolorystyce. Cyrk Safari jest jednym z nielicznych cyrków, które w miastach starają się o jak najlepszą reklamę co widać po ilości plakatów, plansz czy informacji w lokalnych mediach. 





Cyrk Vegas wyjechał w pierwszy sezon w 2012 roku z małym dwumasztowym namiotem(żółto-czerwonym). Odwiedzając najmniejsze miejscowości. Początkowo program był na średnim poziomie. Występowało sporo małych zwierząt. Cyrk bardzo szybko inwestował i po 3 sezonach stał się 4 masztowym. Nowy namiot jest czerwony z białymi dodatkami. Pojazdy zyskały nowe piękne okleiny. Teraz Cyrk Vegas jeździ też po większych miejscowościach a program ma na wyższym niż na początku poziomie. Posiadał sporą gromadkę zwierząt. Odwiedza tęż więcej większych miast. Aktualnie w programie jest mniej zwierząt. Vegas ma w programie wiele dyscyplin sztuki cyrkowej.


Na arenie występowali i nadal występują artyści  znani jak i młodzi nie tylko z Polski. Cyrk prowadzi małżeństwo Katarzyna i Sebastian, którzy sami prezentują się na arenie. Cyrk jest dobrze odbierany przez widzów, ma często dobre promocje cenowe na bilety. 





Cyrk Juremix powstał w 2005 roku. Była to nowość na rynku polskich cyrków gdyż zamiast na arenie, artyści występują na scenie a w spektaklu nie ma zwierząt(oprócz psów czy gołębi). Mimo to cyrk popiera cyrki tradycyjne ze zwierzętami. Namiot cyrku jest czerwony, dwumasztowy. Jest to rodzinny cyrk małżeństwa Dmitriev. Rodzina wspólnie tworzy programy a dzieci dyrekcji(córki) są niezwykle utalentowane i zaangażowane w to co robią. Kilka razy artyści z Cyrku Juremix występowali w programie Mam Talent

Cyrk ma program na dobrym poziomie ma rewelacyjne oświetlenie i wiele efektów co daje widowisku wspaniały efekt . W programie występuje sporo młodych artystów niezwykle utalentowanych. Artyści w cyrku Juremix są niesamowici a w cyrku można się poczuć jak w domu. Program zmienia się co dwa lata. Cyrk ostatnio sporo zainwestował w logistykę co jest dużym plusem, chociażby nowa toaleta czy okleiny wozów. Juremix jest bardzo dobrze oceniany przez widzów. Od 2018 roku w wybranych miastach Juremix organizuje również Horror Show, dla widzów lubiących filmy grozy. 2019 rok to kilka spektaklów Horror Show z udziałem Michała Wiśniewskiego, co było ewenementem w ostatnich latach w polskich cyrkach.




Cyrk Arlekin powstał w 1998 roku. Właścicielami cyrku byli absolwenci PSSC w Julinku: Krzysztof Mazur i Julian Madej. Obydwaj mieli bogate doświadczenie w różnych cyrkowych dyscyplinach. Występowali w wielu państwach prezentując palot (Julian Madej) oraz ewolucje na trampolinie(Krzysztof Mazur). Po zakończeniu kariery w rolach artystów cyrkowych założyli swój własny cyrk Arlekin i od 1998 roku do 2016 roku Arlekin zadziwiał, bawił miliony widzów w Polsce.


Od początku cyrk stawiał na tradycję i prezentował programy z klasycznymi cyrkowymi numerami oraz pokazami zwierząt. Przez pierwsze kilka lat nie brakowało w programie sporej liczby artystów, nie były to widowiska jak miał wówczas Zalewski czy Korona ale ludzie tłumnie przybywali pod namiot Arlekina. Pierwszy  namiot był sporych rozmiarów w kolorystyce czerwono-niebieskiej, potem znany do końca jego historii nieco mniejszy namiot polskiej firmy Kontent żółty z czerwonymi dodatkami. Zdecydowanie najlepsze sezony były na początku istnienia cyrku aż pod rok 2004 i program z rewią brazylijską i gośćmi specjalnymi z Indii. 

W Arlekinie można było podziwiać artystów ze wschodniej Europy, polski oraz zwierzęta: konie, wielbłądy, słonia(był atrakcją przez jeden z sezonów), kuce, lamy, węże, krokodyle, gołębie, strusie, muflony, psy i wiele innych. Od 2007 roku przez wiele sezonów często pojawiali się znani oraz lubiani polscy artyści: Duet Turk, Paweł i Waldek, clown Figaro, Marek Sikora. Programy Arlekina cieszyły się sporą popularnością niejednokrotnie były w nim rzadko spotykane numery: taniec derwisza, lalki nanajskie, looping. Rok 2012 to 15-lecie Cyrku. Często reklama cyrku była bardzo widoczna, chociaż nie za często zmieniały się jego materiały reklamowe. W cyrku można było przejechać się na karuzeli czy kupić w 2013 roku program pamiątkowy. W ostatnich sezonach cyrk za dużo włączał w program muzykę disco-polo i numery, które nie robiły szału. W 2016 roku cyrk zrezygnował z tradycji i wyjechał jako cyrk bez zwierząt, z tematycznym programem Lampa Alladyna. Pomysł może i nie najgorszy, ale źle zrealizowany i brak zwierząt doprowadziły do pustych gradzin i upadku. Wielu dziś brakuje Arlekina z przed lat, przynajmniej takiego jaki był do 2011-2012 roku. 




Cyrk Krasnal wyjechał w pierwszy sezon w 2002 roku. Pomimo jak sama nazwa wskazywała niewielkich rozmiarów miał naprawdę dobry i barwny cyrkowy program z udziałem znamienitych artystów oraz zwierząt. Jako ostatni polski cyrk miał w programie niedźwiedzie. Dyrektorką była Pani Teresa Ciesielska a cyrk swoją bazę miał w okolicy Wyrzyska(woj. wielkopolskie), tam też zazwyczaj były premierowe spektakle. W cyrku po za polskimi artystami byli także z Ukrainy, Bułgarii, Litwy i innych państw. Przez pierwsze lata cyrk jeździł z namiotem z czerwoną kopułą potem z czerwono-granatowymi pasami. Tabor zyskał nazwę cyrku i grafiki, które po latach niestety wyblakły. Podobnie program nie był już w ostatnich sezonach taki jak na początku. W 2015 roku jesienią cyrk Krasnal po raz ostatni zagrał w polskich miasteczkach. Do dziś jest miło wspominany przez polskich fanów.






Cyrk Metropol rozpoczął swój pierwszy sezon w 2010 roku. Dyrektorem był świętej pamięci Ryszard Wójcik, który dużo inwestował w cyrk od samego początku. Pierwszy namiot był biało-niebieski, dwumasztowy. Następnie żółto-czerwony. Wnętrze namiotu było klimatyczne i jak na mały cyrk całkiem ładne. W programach Cyrku Metropol występowali artyści znani z innych cyrków. W programach nie brakowało zwierząt: kuce, psy, gołębie czy nawet renifery. Z każdym rokiem cyrk się zmieniał. Ja miałem okazję być w 2016 i 2017 roku, program wspominam całkiem dobrze. Cyrk odwiedzał małe miejscowości. Programy co sezon ulegały zmianom, były dobre programy, lub też słabsze. Warto zwrócić uwagę na numery napowietrzne, czy wspomniane pokazy zwierząt. 
W 2019 roku Cyrk Metropol został reaktywowany po śmierci Pana Ryszarda, cyrk przejął jego bliski znajomy. Aktualnie cyrk jeździ z nowym namiotem z kopuła przypominającą koronę. Namiot, okleiny pojazdów oraz materiały reklamowe są naprawdę świetne i przyciągają oko. W programie 2020 są zanni i cenieni artyści, zwierzęta, można powiedzieć, że cyrk pod kilkoma względami w tym roku prezentuje się najlepiej w swojej 10 letniej historii i oby tak pozostało.





Cyrk Kaskada rozpoczął swój pierwszy sezon w 2007 roku. Na początku podróżował z namiotem Cyrku Polonia, który rok wcześniej zakończył swoją długą i ciekawą historię. Cyrk Kaskada rozwijał się i prezentował dobry poziom. W programach nie brakowało zwierząt: konie, kuce, wielbłądy, gołębie, psy, węże oraz atrakcja kilku sezonów Lew Lord. 




 Cyrk jeździł później z namiotem żółto-czerwonym, czteromasztowym. Był to ładny namiot, który nie wiem czemu zmienili na gorszy, starszy. Cyrk Kaskada odwiedziłem w 2012 i 2013 roku w tym raz w Inowrocławiu. Program wspominam pozytywnie. Reklama była w całym mieście, widoczna oraz cyrk reklamował się często w wielu miastach w gazetach, radiach czy internecie. Parada w kolorowych strojach. Do 2014 roku Cyrk Kaskada był dobrym cyrkiem. Zmieniał nazwę z Kaskady na Polonię i odwrotnie. Od 2017 roku cyrk jeździ jako Polonia już dwumasztowy. Ostatnio byłem w 2018 roku, wnętrze namiotu jest zadbane. Szkoda, że to nie ten sam cyrk co kilka lat wcześniej. 
W Kaskadzie/Polonii na uwagę zasługują pokazy koni, kucy czy wielbłądów w tym białych. Mnie właśnie w 2012 i 2013 roku zachwyciły zwierzęta, gołębie czy  iluzje w tym ta z Lwem.
 Przez kilka lat były też bardzo dobre punkty programów jak iluzja Duetu Ando, hula hop- Natalii czy numery napowietrzne. Programy były barwne i podobały się widzom. Materiały reklamowe były takie jak na cyrk przystało. Cyrk zazwyczaj jeździł po małych miastach ale odwiedzał też te duże. Cyrk Kaskada w latach 2007-2014 był średniej wielkości cyrkiem ale z dobrym, ciekawym programem. Poniżej film z roku 2012.