Cyrk Zalewski od 29 lat prezentuje w Polsce sztukę cyrkową
na najwyższym poziomie bawiąc publiczność od lat 2 do 102. Jak to się zaczęło?
W 1993 roku Ewa i Stanisław Zalewscy po 20 owocnych latach
pracy na arenie postanowili założyć swój własny cyrk w ojczystym kraju. Cyrk
Zalewski w 1993 roku wyjechał w swój pierwszy sezon. Nie wszyscy pamiętają, że
przez pierwszy rok był to „Cyrk Zalewski & Król”. Od samego początku cyrk
był prowadzony przez zespół profesjonalistów a program składał się z licznej,
międzynarodowej grupy artystów. W kolejnych sezonach cyrk postawił na solidny
rozwój, co bardzo szybko się opłaciło. Ściągnięcie artystów ze wschodu,
znamienitych zespołów, wykonujących zdumiewające akrobacje czy gwiazd Festiwalu
Monte Carlo- sprawiło, że Polacy pokochali Cyrk Zalewski. Niezależnie czy byli
z małych miasteczek czy miast wojewódzkich. Nietuzinkowe numery, barwna parada
powitalna, klasa sama w sobie wymusiły aby w tekście Marka Robaczewskiego
wybrzmiało: „To jest cyrk nad cyrkami!”. I tak właśnie było.
Miłość Państwa Zalewskich do cyrku i chęć prezentowania
sztuki cyrkowej na światowym poziomie pozwoliły w 1996 roku zorganizować
pierwszą edycję Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Cyrkowej w Warszawie. Wydarzenie
to okazało się sukcesem i kolejne edycje były transmitowane przez TVP2. Na
festiwal przybywały elity środowiska cyrkowego i artyści, których ciężko było
nie znać. Ewa i Stanisław Zalewscy zostali docenieni i nagrodzeni między innymi
przez Ringling Bros and Barnum Bailey Circus- najlepszy cyrk na świecie. W
festiwalowym Jury zasiadali dyrektorzy czołowych cyrków z całego świata. Namiot
galowy przy ulicy Towarowej/róg Wolskiej w stolicy stawiany był tylko na czas
festiwalu. Zarówno ten festiwalowy jak i sezonowy niemal codziennie wypełniały
się po brzegi wielopokoleniową publicznością. 4 pierwsze lata cyrk jeździł z
namiotem żółto niebieskim a na rundach umieszczone były cyrkowe postacie.
Następny namiot był w tej samej kolorystyce z żółto-niebieskimi pasami.
1997 rok to pierwszy jubileusz czyli 5-lecie Cyrku Zalewski.
W programie między innymi: dżygici, boks kangurów, skakanki, handwoltyż,
wielbłądy.
Nazwa Cyrk Zalewski zyskała prestiż w kraju i po za nim. To
nie tylko cyrk a marka. Początkowo w cyrku można było podziwiać zwierzęta,
które należały do swoich trenerów. Już po kilku pierwszych sezonach stałymi
punktami programu były konie maści Palomino, które przez lata były oczkiem Ewy
Zalewskiej, która w pięknych frakach prezentowała je na arenie. Wielbłądy oraz
przez kilka lat strusie to z kolei pupile Stanisława Zalewskiego. Na początku
lat 2000 w Zalewskim wielbłądów było aż 9. Wiele zwierząt urodziło się na bazie
cyrku, co świadczy tylko o tym, że miały zapewnione odpowiednie warunki i czuły
się bezpieczne. W latach 1993-2000 po za wspomnianymi zwierzętami można było
zobaczyć jeszcze: niedźwiedzie, piorącego szopa, szympansy, gołębie, psy, jenot,
węże, kuce, bawoły, kozy, koty. W 1995 i 1998 sensacją była hipnoza krokodyli
prezentowana przez gwiazdora światowych scen i aren; Karah Kawak. W 2001 roku
pojawiły się Tygrysy i jeżozwierze, które prezentowała Catharina Gasser(Holandia).
Tygrysy wraz z różnymi trenerami(Rafał Górniak, Marek Jama, Jacek Mikulski,
Christian Walisser), można było zobaczyć w sezonach: 2002,2003,2004, 2007,2008.
Zarówno Konie, Wielbłądy jak i Tygrysy
były wizytówką Cyrku Zalewski.
W Zalewskim swoje pierwsze kroki na arenie stawiał Marek
Jama(zdobywca Srebrnego Clowna w Monte Carlo 2017) a pierwszym spektaklem
wyreżyserowanym przez Kamila Zalewskiego był „Salto Mortale” w 2001 roku. Kamil
pomimo ukończenia studiów pozostał w cyrku, który był i jest jego ogromną
pasją. Spektakl ten był czymś zupełnie nowym w historii polskiego cyrku.
2003 rok to kolejny program, który był zatytułowany.
„Intermedium” powtórzył sukces „Salto Mortale”
W spektaklach występowali artyści z każdego kontynentu(po za
Antarktydą). Od pierwszego sezonu do roku 2005 grała orkiestra Cyrku Zalewski.
Pod koniec lat 90-tych liczyła ponad 10 muzyków. Balet złożony z kilku
atrakcyjnych kobiet, wystrojonych w barwne kostiumy, często z piórami, były
magicznym urozmaiceniem widowisk, podobnie jak kostiumy w czasie parady otwierającej
spektakl. O Cyrku Zalewskim wielokrotnie rozpisywały się czasopisma czy
dzienniki, nie raz wspominano o nim w telewizji czy nieco mniej wówczas
popularnych stronach internetowych. Lokalne media zawsze opisywały Cyrk
Zalewski w samych superlatywach.
W 2008 roku Cyrk Zalewski oraz Telewizja Polsat zorganizowali telewizyjne show Gwiezdny Cyrk, w którym celebryci w krótkim czasie musieli nauczyć się różnych dyscyplin sztuki cyrkowej i rywalizować o miano najlepszego artysty. Program był czymś nowym, nie spełnił oczekiwań pod względem oglądalności ale za to przyciągnął nowych widzów do cyrku.
2010 to nowy kremowy namiot z czerwonymi elementami, był on
używany do 2015 roku. Aktualnie Zalewski jeździ z nieco mniejszym
biało-czerwonym namiotem. W 2013 roku na Festiwalu w Warszawie uwagę przykuł
nowy, jeden z największych w Europie namiot widowiskowy. 8-masztów, 60 metrów
długości, 42 szerokości i 20m wysokości.
W 2011 roku program sezonowy był tematyczny. Widzowie na 2 godziny mogli przenieść się w afrykański świat. Również w 2011 do rodziny oficjalnie dołączyła Aneta, która już przez kilka sezonów wykonywała akrobatykę na szarfach czy jako asystentka w iluzji Kamila. 2012 czyli 20-lecie i program na miarę tego jubileuszu było dosłownie wszystko czego wymaga się w cyrku.
W latach 2013-2015 organizowane były festiwale „objazdowe” w innych polskich miastach: Poznań, Kraków, Łódź, Wrocław, Kielce, Lublin, Katowice. Cyrk Zalewski jednocześnie miał 3 różne programy: sezonowy, festiwal objazdowy oraz festiwal w Warszawie. Te objazdowe nie odbiegały poziomem od tego w stolicy. Warszawski festiwal przez 20 edycji wpisał się do kalendarza wydarzeń w stolicy. Były edycje, które obejrzało pod namiotem nawet 100 tysięcy widzów. Miasteczko festiwalowe zawsze prezentuje się okazale, ozdobione jest kwiatami i krzewami ozdobnymi, a namiot wieczorem w całości jest oświetlony.
Cyrk Zalewski zawsze stara się prezentować nowy program, idąc z duchem czasu
oraz potrzebami przeciętnych widzów. W ostatnich latach, choć w mniejszej
ilości to nadal występują w nim najlepsi artyści, laureaci Monte Carlo, młode
talenty czy ikony sztuki cyrkowej. Cyrk Zalewski od lat łączy cyrk tradycyjny z
nowoczesnym. Po za zwierzętami, clownami, akrobacjami furorę robią zawsze takie
numery jak: koło i kula śmierci, linoskoczkowie, laserman, skoki FMX i inne.
Wielokrotnie były też lwy, słonie, foki, papugi i wiele innych zwierząt.
Nie można pominąć clownów/komików, którzy bawili Polską
publiczność do łez. W Cyrku Zalewski przez większość sezonów sprowadzani byli
najlepsi clowni. Począwszy od clownów takich jak: Harry, Trio Alexis, Jan
Russek, Grisza i Bublik przez clowna Alexa, Fumagalli, Tony Carlini, Don
Christiana, Duo Bobylev, po Charlie Riggetti, Versace, RiCO,
czy wreszcie Tonito Alexis.
Gdybym miał wypisać artystów, którzy należą do światowej
elity i gościli pod namiotem Cyrku Zalewski to zajęło by dużo czasu. Postaram
się wymienić tylko kilku z nich: Valez Brothers, David Larible, Werner Guerrero
Duo, Petra i Roland Duss, Pellegrini Brothers, Mongolian Girls, Los Seguras,
Zuma Zuma, Flying Michaels, Los Ortiz, Diorios, Jan Navratil, Trio Woźniewski,
Duet Urunov i wielu, wielu innych. Przez wiele lat wypromowanych zostało sporo
młodych artystów z Polski i zagranicy.
Na przestrzeni wszystkich lat pod namiotem Cyrku Zalewski
wśród wielu milionów zadowolonych widzów, było kilkuset znanych celebrytów.
Cześć z nich wraca do Cyrku Zalewski od lat.
W Cyrku Zalewski
Obecnie Cyrk Zalewski, nie przypomina tego sprzed 10,15,20
lat, czasy dla cyrku w Polsce są trudne a cyrki niestety na marginesie. Mimo to
w Cyrku Zalewskim nadal możemy zobaczyć sztukę cyrkową na bardzo wysokim
poziomie i numery zapierające dech w piersiach, clownów, którzy kradną serca
publiczności, piękne akrobacje czy numery kaskaderskie szkoda, że bez
zwierząt(2020), dla których spora część publiczności właśnie odwiedza cyrk.
Jedno się nie zmieniło na koniec największe brawa, aplauz zawsze w Zalewskim. Co
roku każdy zastanawia się czym nas zaskoczą tym razem Państwo Zalewscy. W 2022
roku czeka nas 30-lecie Cyrku Zalewski.
Lidia Król-Pinder w 1994 roku wyjechała ze swoim cyrkiem
„Korona”. Jej przodkowie już mieli cyrk o takiej nazwie, Pani Lidia wywodzi się
z 7-pokoleniowej cyrkowej rodziny. Zanim wyjechała ze swoim cyrkiem, ukończyła
AWF jednocześnie będąc w okresie studiów członkiem Zespołu Tańca Ludowego. Z
tytułem magistra w 1982 roku rozpoczęła występy w zespole akrobatycznym „4
King’s”, podbijając wiele aren, scen i zdobywając uznanie publiczności. Wraz z
mężem Jerzym stworzyli Koronę i kontynuowali tradycje rodzinną Lidii.
Podobnie jak Cyrk Zalewski w Koronie od początku stawiano na
numery i artystów z najwyższej półki. Również dominowali w programach ci ze
wschodniej Europy. Parada Cyrku Korona obfitowała w barwnych i pięknych
cyrkowych kostiumach. Oprócz artystów nie brakowało arcyciekawych tresur:
niedźwiedzie, foki, pelikany, węże, czy pokaz tygrysów, lwów i panter
prezentowanych przez Jacka Mikulskiego. W pierwszych sezonach cyrk rocznie grał
ponad 300 spektakli w około 80 miastach a liczba artystów wynosiła często
blisko 30. Jak w porządnym cyrku przystało nie brakowało orkiestry. W
orkiestrze śpiewała Danuta Kamińska.
Cyrk Korona chętnie wraca do lubianych i świetnych artystów.
Bez wątpienia królem w tym cyrku jest Mr. Chap czyli Janusz Russek. Bawił do
łez swoimi repryzami w pantomimicznym stylu i nie tylko w sezonach
1994,96,97,98 i powrócił po bogatej karierze zagranicznej w 2011 roku i tak w
latach 2013,14,15,16,19 i 2020. Za każdym razem wręcz ubóstwiany przez
publiczność, której od pierwszych chwil z Chapem na arenie nie schodzi uśmiech
z twarzy. Niekwestionowany mistrz humoru. Kolejni artyści znani z wielu sezonów
to między innymi Inka, rodzina Korolev, Emma i Caroline Pinder, Beata
Dziurewicz, Duet Ando i inni.
W 1998 roku pojawiła się w finale programu kultowa nadmuchiwana
Korona, symbol tego cyrku, przez kolejnych kilkanaście lat.
Cyrk Korona zawsze stawiał również na nowinki
technologiczne. Począwszy od oświetlenia, nagłośnienia, po gradziny, aż po
namioty i transport. Ten ostatni element zawsze był wizytówką cyrku. Bardzo
często to w Koronie pojawiały się nowości techniczne jako pierwsze w Polsce.
W całej historii Korona miała dotychczas 4 namioty:
biało-niebieski, biało-niebiesko-czerwony, od 2008 roku biało czerwony i nieco
mniejszy od 2018 roku w tej samej kolorystyce ale w nowocześniejszym stylu bez
kwadropoli.
Po latach cyrk był już prowadzony przez Lidię Król-Pinder
oraz Thomasa Pindera. Już na początku XXI wieku Cyrk Korona mógł się pochwalić
ogromnym zwierzyńcem. W szczytowym momencie było ich ponad 80! Prze wiele lat
liczba przekraczała 50-60 zwierząt, były to: zebry, wielbłądy, dromadery, kuce,
konie(arabskie, coby), kozy, małpy, psy, gęsi, lamy, kury, świnki, byk, krowa
szkocka a dodatkowo w spektaklach prezentowane były: białe lwy, biały tygrys,
foki, słonie, papugi i inne. Do roku 2018 nadal można było zobaczyć sporą część
z wymienionych gatunków. Tresury i pokazy zwierząt w tym koni, kucyków czy
zwierząt egzotycznych przez wiele lat były wizytówką „Korony”. Wszystkie pokazy
zwierząt były dopracowane i dopięte na ostatni guzik, świetnie dobrana muzyka
oraz „wystrojone” zwierzęta to prawdziwa magia cyrku. Każdy pamięta małpki
jeżdżące na kucykach, tresura koni i kucy: „duży i mały”, wielki byk Fernando,
czy 6 zebr na cyrkowej arenie. Tresury to była specjalizacja Thomasa, Caroline
i Emmy Pinder.
Niestety przez
totalną nagonkę środowisk ekologicznych i pro zwierzęcych i liczne kontrole,
Cyrk Korona zdecydował o nie pokazywanie zwierząt i tak w 2020 roku zostały
tylko psy. Przykre jest, że cyrk, który słynął z przepięknych tresur, które
przyciągały tłumy widzów, chętnych nie tylko zobaczyć je w programie ale i w
przerwie w cyrkowym zoo.
Cyrk Korona przez całą swoją historię wielokrotnie pojawiał
się w mediach. W latach 90-tych był gospodarzem charytatywnego programu
„Artyści Dzieciom” w TVP. Trasę koncertową i teledysk pod namiotem cyrku
kręciła Maryla Rodowicz. Lokalne telewizje, prasa, internet, radio tysiące razy
opisywały, reklamowały i promowały „Koronę”.
Od 2010 roku Cyrk Korona organizował Festiwal Talentów w
Warszawie. Od początku festiwal był na profesjonalnym poziomie. Przez 6 edycji
przewinęło się ponad 100 artystów z blisko 20 państw.
Miasteczko festiwalowe na Bemowie było największym w Europie a to za sprawą 3 wielkich namiotów. Podczas każdej edycji odbywała się gala charytatywna podczas, której na widowni zasiadali między innymi podopieczni domów dziecka i różnych fundacji. W tych specjalnych programach gościnnie występowali Polscy celebryci: Doda na słoniu, Ewelina Lisowska, która fruwała kilka metrów nad ziemią, Dariusz Michalczewski z tygrysem i wielu innych. Festiwale cieszyły się ogromną popularnością, nieco mniej 6-sta edycja. Festiwale promowały młodych i niezwykle utalentowanych artystów z całego świata. Edycje 2011-2014 były zdecydowanie najlepsze, programy dorównywały tym z najlepszych cyrków w Europie. Festiwal był bardzo dobrze wypromowany a jesień w Warszawie przez 6 lat była naprawdę cyrkowa. Niemal jednocześnie trwały dwa cyrkowe festiwale.
Cyrk Korona należał do grona cyrków ECA, czyli najbardziej
liczących się cyrków w Europie. Od 2008 roku co roku spektakle były tematyczne.
Była to nowa jakość. Programy były lepiej wyreżyserowane, i dzięki nadanemu
tytułowi ciekawsze. Rok 2008: „W 2 godziny dookoła świata”; 2009: „Podróże w
czasie”; 2010: „Magiczny Cyrk”; 2011: „Powietrzne Fantazje”; 2012: „Niech żyje
cyrk!”(20-lecie); 2013: „Fabryka Śmiechu”; 2014: „Kamera-Akcja!”; 2015:
„Cyrkowo Bajkowo”; 2016: „Odwiedziny u rodziny”; 2017: „Wielki
Jubileusz”(25-lecie), 2018: „WOW- 250 lat cyrku”; 2019: „Bajkowe Fantazje” i
2020: „Bajkowe Fantazje 2”.
W większości sezonów, po za klasycznymi numerami sztuki cyrkowej, dyrekcja
starała się dodawać numery niespotykane lub nowoczesne.
Cyrk Arena od samego początku w 2008 roku kiedy wyjechał w pierwszy sezon, już prezentował się całkiem nieźle i dla niektórych był nadzieją na porządny polski cyrk. Po wielu latach pracy w innych polskich i europejskich cyrkach Mirosław Złotorowicz wraz z żoną założyli swój własny cyrk.
Z pozostałości po poprzednim cyrku Arena(który zakończył działalność kilka lat wcześniej) wyruszyli w podróż po kraju. Pierwszy namiot Areny to czerwony namiot z żółtymi elementami, w latach 2010-2012 cyrk jeździł z błękitno- białym namiotem, a w 2013 sezon rozpoczął z zupełnie nowym, większym i o wiele piękniejszym biało-błękitnym szapito. Od 2008 z roku na rok cyrk inwestował w wygląd wnętrza namiotu, wozów i program. Od kilku lat Arena może pochwalić się bogatym oświetleniem: band, kurtyny, napisu i tradycyjnym umieszczonym na masztach, które powodują, że odbiór spektaklu jest jeszcze lepszy. Cyrk ten cały czas inwestuje od oświetlenia po całą logistykę co jest dużym plusem. Inwestycje są piękne i dobrze pomyślane.
W Arenie nie brakuje ruchomych głowic, dających piękne efekty. Program w Cyrku Arena zaczyna się piosenką stworzoną na specjalne zamówienie dyrekcji. Wozy kilkukrotnie miały zmieniane okleiny i za każdym razem przykuwały wzrok swoim pięknem, a kasa, którą cyrk ma od 2017 roku to arcydzieło! W 2017 roku obchodził jubileusz 10-lecia istnienia. Bez wątpienia Cyrk Arena to najpiękniejszy cyrk nie tylko w Polsce ale i w tej części Europy. Nowością w 2018 roku były również mobilne sektory. Pan Mirosław zawsze dba o design i estetykę swojego cyrku i to jest doceniane przez gości.
Sam program również przez 13 sezonów ewoluował. W pierwszych sezonach dyrekcja prezentowała balans ze szkłem oraz ekwilibrystykę na drabinach i bez wątpienia były to mocne numery. W pierwszych sezonach można było podziwiać między innymi: Duet Syrius, clowna Jurij, Andriej, Wiesława Marczak, clown Ferdynand Wspaniały czy pokaz cyrkowej farmy prezentowany przez Kasię. Przez kilka sezonów można było poznać Bernardyna, który potrafił jak na psa świetnie liczyć. Cyrkowy zwierzyniec był od początku bogaty: kuce, kozy, psy, wielbłądy, osioł, kangur, lamy, zebry, oraz zwierzęta artystów biorących udział w programie. Z biegiem lat zamiast zebr i kangura powiększała się rodzinka wielbłądów, których jest już 7 a 4 z nich narodziły się w cyrku, podobnie jak lamy. Zwierzęta „Areny: prezentuje Mirosław Złotorowicz. Kultowy stał się już kucyk Apacz czy głowa wielbłądziej rodziny Sułtan, który czeka na brawa publiczności jednocześnie nie chcąc zejść z areny. Przez 5 sezonów w Cyrku Arena można było zobaczyć lwy i lwice Tomasa Ringela. Po za tym pojawiały się: koty, psy, gołębie, jeżozwierze, nutrie i koń rasy Andaluzja.Programy od kilku lat są na bardzo wysokim poziomie a przez
niektórych uważany jest za numer jeden w Polsce. Jest to cyrk prezentujący w
zdecydowanej mierze klasyczne numery, często już niemal zapomniane w Polsce. W
Arenie dominują artyści ze wschodniej Europy czyli z państw gdzie cyrk jest na
najwyższym poziomie. Zawsze w programie bierze udział 9-13 artystów co jest
sporą liczbą jak na obecne czasy. W cyrku występowali tylko clowni z Polski i
krajów wschodniej Europy. W roku 2020 jako jedyny polski cyrk miał egzotyczne
gatunki zwierząt: lwy, wielbłądy, jeżozwierze. Można by rzec, że jako jedyny
nie dał się terrorowi zielonych i pokazał, że cyrk tradycyjny jest silny i
nadal przyciąga dużą publikę. W Arenie mogliśmy zobaczyć numery na 5 z plusem były
to między innymi: ramka, reki, ekwilibrystykę, stójki, pokaz psów i kotów,
wrotki, antypody, wspomniany balans ze szkłem oraz takie gwiazdy będące
jednocześnie ulubieńcami publiczności: Duet Jednoróg, Clowna Johnatan Fuublee,
Rodzina Glavatckiy i inni. Programy są prowadzone przez Mirosława lub Agnieszkę
Złotorowicz. Po za klasycznymi punktami programów w tym cyrku także nie brakuje
tych nowoczesnych elementów. Hitem był prawdziwy Transformer w 2018 i 2019
roku, duża iluzja: Nomi i Ssnake, postacie bajkowe w tym pingwiny z Madagaskaru.
W przerwach spektakli można przejechać się na karuzeli,
poskakać w dmuchanym zamku, zrobić sobie zdjęcie z Wielbłądem. Po za tym
przejażdżki na kucykach i wielbłądach, bogato zaopatrzony bufet, a przed
programem na dzieci czeka lot pod kopułą cyrku.
Zdecydowanie na przestrzeni 13 lat Cyrk Arena stał się dla
wielu numerem jeden w Polsce. Na pewno należy do czołówki cyrków w kraju a od
niedawna w tej czołówce wyróżnił się tym co w cyrku najpiękniejsze: zwierzęta i
tradycja.
Bazę we wsi Henryk koło Starachowic można było odwiedzić w czasie lockdownu w 2020 roku. Cyrk Arena od początku czyli 2008 roku zapowiadał się bardzo dobrze a obecnie udowadnia, że można jeszcze lepiej.
Pierwszy sezon dla Cyrku Wictoria to rok 2015. Cyrk prowadzą
doświadczeni artyści: Duet Ando, którym z ogromnym zaangażowaniem pomaga
Dominik. Początek Wictorii był całkiem dobry, pierwszy namiot był w czerwonej
kolorystyce. Pierwszy program był nieco skromniejszy niż te najnowsze. W 2015
roku wystąpili: Stanisław Łowicki: człowiek guma, fire show, gady, Duet Ando:
transformacje oraz iluzja z lwem Lordem, akrobatyka napowietrzna: lina pionowa,
trapez, szarfy, hula hop: Lena. Podbnie jak Cyrk Arena, Wictoria także od
samego początku stawiała na rozwój, inwestycję w logistykę, wystrój, okleiny i
przede wszystkim program. Kolejne sezony do pokaz pięknych koni fryzyjskich,
kuce, węże akrobatyka w sieciach, antypody, pokaz psów oraz postacie z bajek,
które na dobre kilka lat zagościły w Wictorii. Przebojem była Masz i
Niedźwiedź.
Co raz więcej osób
odwiedza ten cyrk bo wie, że zobaczy świetny program, ukazujący najpiękniejsze
elementy sztuki cyrkowej. Programy są dopracowane, konferansjer Stanisław
oczarowuje publiczność. W Wictorii nie brakuje nowoczesnego oświetlenia,
eleganckiej kasy, loży czy kurtyny. W 2020 roku nowością w cyrku były
hologramy. To 3 cyrk w Europie z tą atrakcją, która zrobiła wrażenie na
tysiącach widzów. Z kolei lina pionowa, quick change, trapez, szarfy, sześcian,
stójki, pokaz psów, wałki, pokaz konia i kuca to numery, które zasługują na
uwagę, są po prostu fantastyczne!
Cyrk od artystów, po pracowników technicznych, reklamę i dyrekcję to profesjonaliści. Cyrk Wictoria jest prowadzony z pasją ma najpiękniejsze materiały reklamowe, stronę internetową i świetne filmiki promocyjne. Oby ten cyrk i w następnych latach również zaskakiwał, spełniał oczekiwania co raz większej liczby widzów i po prostu robił swoje!
CYRK WICTORIA STRONA INTERNETOWA
W ostatnich latach bardzo
o mocno się zmienił: oświetlenie ledowe, nowe bandy, nowy namiot, kasa, pojazdy. Jest to niestety jedyny cyrk w Polsce, który miał orkiestrę, w 2015 roku był to już tylko 3 osobowy skład ale zawsze coś. W swoim zwierzyńcu posiada około 30 zwierząt jest to obecnie najliczniejszy zwierzyniec są to: wielbłądy, konie, psy, kuce, lamy, zebry, kozy. Programy Safari obecnie są na dobrym poziomie. Jednakże z roku na rok ten poziom jest rożny, raz lepszy raz nieco gorszy. Mimo to ludzie chętnie odwiedzają ten cyrk. Safari ma wspaniały klimat.
Jest to chyba jedyny cyrk, który daje kilka programów w jednym mieście, i wcale nie są to duże miasta. Od 2019 roku Safari po kilku sezonach zmienił namiot na mniejszy, w tej samej kolorystyce. Cyrk Safari jest jednym z nielicznych cyrków, które w miastach starają się o jak najlepszą reklamę co widać po ilości plakatów, plansz czy informacji w lokalnych mediach.
Cyrk Arlekin powstał w 1998 roku. Właścicielami cyrku byli absolwenci PSSC w Julinku: Krzysztof Mazur i Julian Madej. Obydwaj mieli bogate doświadczenie w różnych cyrkowych dyscyplinach. Występowali w wielu państwach prezentując palot (Julian Madej) oraz ewolucje na trampolinie(Krzysztof Mazur). Po zakończeniu kariery w rolach artystów cyrkowych założyli swój własny cyrk Arlekin i od 1998 roku do 2016 roku Arlekin zadziwiał, bawił miliony widzów w Polsce.