Jeden z największych polskich cyrków zakończy sezon 2020 w Krakowie. Dziś ze strony biletyna zniknęły miasta po 11 października. Co oznacza przyspieszone zakończenie tegorocznej trasy. Pierwszą informację nie oficjalną dostałem wczoraj wieczorem, dziś ten smutny scenariusz się spełnił. Liczyłem że jeszcze tydzień trasa potrwa. Niestety...
Przyczyna jest doskonale znana od dziś w całym kraju są ponowne obostrzenia w tym te dotyczące wydarzeń kulturalnych i sportowych.
Tegoroczny program Cyrku Zalewski był odbierany bardzo dobrze, wielu zwracało uwagę na brak zwierząt, z których został tylko piesek Elvis. Rok trudny, bez festiwalu. Sezon trwał o połowę krócej niż normalnie. Cyrk zdążył objechać większość regionów w Polsce.
Mnie udało się podziwiać tegoroczne widowisko w Inowrocławiu oraz Aleksandrowie Kujawskim. Numerami, które były na najwyższym poziomie to zdecydowanie: Rafael(żonglerka), hula-hop i antypody(Stefania), repryzy Tonito, sztrabaty(Macieja). Kula śmierci przyniosła Polakom wielu emocji a w iluzji Kamil a pojawiły się dwie ciekawe iluzje; jedna nowa a druga dawno nie widziana.
Życzę udanej przerwy i powrotu z nowym rewelacyjnym spektaklem 2021.
Poniżej filmiki z tegorocznego programu. W dziale ZDJĘCIA fotografie z moich wizyt w marcu i lipcu 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz