POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

31 marca 2022

123 sezon Cirkus Brazil Jack czyli wielki powrót po 3 latach

 W połowie kwietnia w szwedzkim Malmo swój 123 sezon w historii rozpocznie Cirkus Brazil Jack. Ostatnie programy cyrk ten zagrał jesienią 2019 roku, a po niemalże 3 latach przerwy wraca z nowym międzynarodowym programem z udziałem laureatów czołowych europejskich festiwali sztuki cyrkowej. 

  • Wolf Brothers(Czechy)- komiczny trapez i groteska akrobatyczna
  • Mesa Brothers(Kolumbia) wysoka lina pozioma
  • Tiblet i  Selam(Etiopia): gry ikaryjskie i antypody
  • Skating Jasters(Włochy/Brazylia): akrobacje na wrotkach
  • The Black Diamonds(Etiopia): trio akrobatyczne
  • Sage(Włochy): żonglerka kapeluszami
  • Mariia Schevchenko(Ukraina): gimnastyka napowietrzna
Program będzie trwać 1h45 minut z przerwą, ale poziom trzeba przyznać cyrk utrzymał bardzo wysoki. 

28 marca 2022

Zuma Zuma w Cyrku Zalewski!

 Po dwóch tygodniach sezonu 2022 widowisko Cyrku Zalewski jest urozmaicone a to za sprawą uwielbianych przez polską publiczność czarnoskórych akrobatów Zuma Zuma! Od minionego weekendu można podziwiać ich pełne energii popisy na arenie w dwóch wydaniach. Po za tym ekwilibrystykę i trapez kołowy wykonuje młoda artystka Diana Musajeva. Reszta programu to motory w kuli śmierci, laserman, podniebny rower, persze, trapez, iluzja, trampolina na komicznie i duet clownów. Jednym słowem teraz jest to program jak na jubileusz przystało. Na arenie najliczniejsza grupa artystów od 2016 roku! Mam nadzieję, że jak najszybciej powróci koło śmierci. 


23 marca 2022

Publika wbrew obawom dopisuje!

Część osób w tym ja miało obawy jak przy szalejącej najszybciej od ponad 20 lat inflacji oraz niespokojnej sytuacji za naszą wschodnią granicą wpłyną na frekwencje w polskich cyrkach. Na szczęście obawy póki co przeminęły, a przy okazji pogoda jak na marzec jest wyjątkowo korzystna i zachęcająca do wyjścia z domów. W tym roku będąc w kilku polskich cyrkach byłem mile zaskoczony kompletami na widowniach, a i w ostatnim czasie nie brakuje dodatkowych programów jak Korony, Europy, Astorii. Również sprzedaż internetowa idzie bardzo dobrze, a nawet i momentami rewelacyjnie! 

Oby tak dalej i mimo kolejnych trudności(od pandemii po benzynę za 7zł) cyrki gromadziły jak najwięcej widzów pod swoimi namiotami! 



20 marca 2022

Cyrk Korona z pomocą dla Ukrainy

 Cyrk Korona jak i inne polskie cyrki wspierają naród ukraiński w tym wyjątkowo trudnym i tragicznym dla nich czasie. Niemal w każdym sezonie w Cyrku Korona występują artyści z Ukrainy oraz pracują pracownicy techniczni i kierowcy z tego państwa. Ostatnio Cyrk Korona wysłał na granicę bus wypełniony żywnością i środkami higienicznymi dla obywateli Ukrainy.

Piękny gest bo każde wsparcie jest dziś bezcenne. 


19 marca 2022

Magyar Nemzeti Cirkusz 2022 "Atrakcio" relacja z programu


13 marca po wizycie w cyrku stacjonarnym w Budapeszcie po kilku godzinach podjechałem do mieszkalnej dzielnicy stolicy Węgier, i już z daleka doskonale widoczny był namiot najlepszego tradycyjnego cyrku w tym kraju: Magyar Nemzeti Cirkusz. Gdyby nie Fovarosi Nagycirkusz to ten właśnie cyrk byłby moim głównym celem podróży. 11 marca odbyła się premiera 2022. 
Nie ma się co dziwić. Samo miasteczko cyrkowe jest bardzo estetyczne, foyer ozdobiony lampkami i białymi tkaninami, na środku którego wielka figura statuetki Złotego Clowna z Festiwalu w Monte Carlo. Oczywiście jest to symbol, gdyż w programie nie brakuje laureatów tej najbardziej prestiżowej imprezy w świecie cyrku.

Na sam początek po krótkiej grze świateł. Jeden z czołowych artystów młodego pokolenia. Steven Ferreri jego brawurowe popisy na niskiej linie poziomej. Jest to zdobywca brązowego clowna w Monte Carlo. Młody, ambitny i nadzwyczaj zwinny i utalentowany chłopak. Mógłbym oglądać i oglądać, ale niestety po kilku minutach numer musiał się skończyć. 

Michael Ferreri z kolei w drugiej części widowiska prezentuje swoją bardzo dynamiczną żonglerkę. Michael także jest laureatem MFSC w Monte Carlo. Takie żonglerki to również rzadkość, 200% precyzji i ten wyjątkowy moment; żonglerka 12 piłeczkami jednocześnie! Magia na cyrkowej arenie! 

Jozsef Richter czyli zdobywca złotego clowna w Monte Carlo zaprezentował się kilkukrotnie. Bez wątpienia jest to jeden z najlepszych treserów w tej części świata. Jego pokaz koni trwa całkiem długo, i dobrze! Nie można oderwać wzroku od tych zadbanych zwierząt i elegancko ubranego tresera. Jozsef Richter jest totalnym fachowcem, a jego pokaz licznej gromadki koni oczarowuje pod każdym względem.



Pokaz wielbłądów i lam jest także wyjątkowy. Dawno nie widziałem tak różnorodnych umiejętności u dwugarbnych zwierząt. Niestety żałuję, że nie ma w programie numeru, który podbił Monte Carlo z udziałem koni, słoni, zebr, lam, żyraf i wielbłądów na jednej arenie...

Alex i Romy Jostmann wraz ze swoimi wielkimi pudlami w tanecznych rytmach udowadniają, że cyrk bez zwierząt jest potrzebny. Pudle bez najmniejszego potknięcia prezentują multum ciekawych tricków. 

Skating Rebels to kolejny numer, który w tym widowisku wywołuję lawinę braw i pozytywnych emocji. Ten duet wrotkarzy każdy element wykonuje perfekcyjnie. Niesamowite połączenie zawrotnej prędkości z pozami plastycznymi partnerki. Podczas numeru z loży wybierana jest jedna osoba, która może pokręcić się wraz z artystami, no potem ma problem utrzymać równowagę, ale wrażenia zostają do końca życia!

Ovidiu Tell z Rumunii czyli klasyka pod namiotem cyrkowym- kusze. Pełen precyzji i arcyciekawych momentów pokaz. Od czasu Circo Medrano czekałem na podobny numer i cieszę się, że udało się go zobaczyć. 

Głównymi punktami programu jest trupa Gerlings, która jest kolejnym zdobywcą brązowego clowna w Monte Carlo. Prezentują dwa wyczynowe numery na najwyższym światowym poziomie. Występowali na najlepszych cyrkowych arenach, jest to jedna z kilku grup na świecie, która tworzy 7-osobową piramidę na wysokiej linie poziomej. Lina pozioma grupy Gerlings to najlepszy tego typu numer jaki w życiu widziałem. Tu nie ma ułamka sekundy przerwy czy nudy. Emocje chwilami sięgały zenitu. Nic dziwnego w końcu poszczególne tricki i piramidy tworzone przez tych nieustraszonych Artystów są bardzo wymagające przede wszystkim skupienia się na każdym najmniejszym ruchu ciała. Chłopacy dali czadu a ja oglądałem ich z otwartą szczęką. 
Podobnie było przy podwójnym kole śmierci. Numer kapitalny, z najwyższej półki. W światowych cyrkach można by rzec, że jest to wręcz towar luksusowy! Nie ukrywam, że po raz pierwszy nieco się bałem jak obserwowałem i nie możliwe popisy! 4 obręcze, 4 śmiałków i kilka minut kaskaderskiej zabawy! Arcy mistrzostwo! 

Henrik i Noemi prezentują kowbojskie show, jest to z pewnością jedno z lepszych, ale jak dla mnie mogłoby być tego nieco więcej. Mimo wszystko szwajcarska precyzja przy strzelaniu z bata zasługuje na 5 z plusem!

Przez cały program bawi nas duet nowoczesnych clownów Steve i Jones. Steve to istny wariat, który rozbawia do łez. Jones niby taki skromny, ale jak wyczuwa moment to wywoła lawinę uśmiechu. Duet ten podczas repryz nie raz ze sobą rywalizuje, ale razem tworzą atmosferę, która wywołuje salwy śmiechu. Fajnie było zobaczyć "Pszczółkę" w ich wykonaniu, jak dla mnie lepsza od Tonito. 


Finał widowiska był wisienką na torcie. Przepełniała go radość, taniec i można było poczuć, że jest jedna wielka cyrkowa familia. Po programie można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia oraz zebrać autografy od największych gwiazd świata cyrku. Gwiazd, które promienieją i prezentują sztukę nad sztukami!

Podczas programu gra orkiestra cyrkowa. Orkiestra dawała czadu, naprawdę kilkukrotnie lepiej ogląda się spektakl z muzyką na żywo. Piosenkarka, momentami trochę fałszowała, może to wina mikrofonu, może przecenia swoje możliwości, ale to malutki minus. 
Widowisko trwa blisko 150minut z przerwą, jest różnorodne, klasyczne numery, pokazy zwierząt(też mogłoby być ich więcej), nowoczesne wydania czy kaskaderskie chwile- jednym słowem kompletna sztuk cyrkowa! 

W DZIALE "ZDJĘCIA" ZNAJDZIECIE FOTOGALERIĘ Z WIDOWISKA 2022 MAGYAR NEMZETI CIRKUSZ

ZOBACZ TEŻ: RELACJA Z PROGRAMU CYRKU STACJONARNEGO W BUDAPESZCIE

Dogrywka w Koronie!

 Dziś i jutro(19 oraz 20 marca) Cyrk Korona gra w Białymstoku. Jubileuszowy program na najwyższym poziomie cieszy się niemal codziennie ogromnym zainteresowaniem. Dziś w Białymstoku zostanie zagrany dodatkowy program o 19:15. Oby tak dalej! 

Po 3 latach wraca Cirkus Agora

 W Norwegii wraca kolejny słynny cyrk. Cirkus Agora rozpoczyna sezon 2022 po długiej przerwie spowodowanej ograniczeniami pandemicznymi. W programie nie zabraknie zwierząt oraz znanych artystów jak chociażby rodzina Navratil. 

  • Adriana: Antypody
  • Di Lelo: clown
  • Catalin: sztrabaty
  • Kucyki Cyrku Agora
  • Peter Telor: pokaz psów
  • Badea: stójki
  • Balans z talerzami: Jan Ketil
  • Anton Navratil: kopftrapez
I wiele innych. Norwegowie zobaczyć będą mogli także Cirkus Arnardo. Najważniejsze jest to, że tradycyjny cyrk ze zwierzętami w Norwegii ma się całkiem nieźle. 




WICTORIA PODBIJE WROCŁAW

 Po ubiegłorocznym sukcesie, Cyrk Wictoria już na początku sezonu wraca do Wrocławia. W 2021 roku w tym mieście zainteresowanie programami było tak duże, że trzeba było grać dodatkowe spektakle. 

Od 31 marca do 4 kwietnia mieszkańcy w dwóch lokalizacjach stolicy dolnego śląska będą mieli do wyboru aż 7 programów. Szczegóły w dziale "TRASA". Życzę by i w 2022 roku we Wrocławiu i każdym kolejnym mieście publika była jak najliczniejsza, zwłaszcza, że program jest na wyższym poziomie!

18 marca 2022

CYRK EUROPA 2022 RELACJA Z PROGRAMU

W malowniczej Kruszwicy 17 marca odwiedziłem Cyrk Europa, który od tygodnia kontynuuję trasę po Polsce z nowym międzynarodowym widowiskiem pt. "Planeta Uśmiechu". O godzinie 17:00 zasiadł niemal komplet widzów. 

Duet Los Rolos czyli włosko-kolumbijski duet, który w Polsce jest po raz pierwszy i bez wątpienia ich dwa numery: latające talerze oraz żonglerka to punkty programy, których najlepsze cyrki by się nie powstydziły. Latające talerze w komicznym i oryginalnym stylu, podczas tego występu tempo rośnie, a na finał kręci się aż 15 talerzy. Na arenie pojawia się między innymi tort, a kucharz dwoi się i troi by uratować sytuację. Dla mnie totalny odlot! Żonglerka Los Rolos, jest jeszcze lepsza! Duet ten nie zapomina o dobrej zabawie i humorystycznych akcentach, jednocześnie prezentując żonglerskie show, którego w Polsce długo nie widziałem. Po za maczugami i obręczami duet ten odbija piłeczkami od podestu, po prostu REWELACJA! 


Barbara i Emil Foryś(Duo Mistic) jak wiadomo, wspaniali artyści areny polskiej, a ich numery to jak zawsze fenomenalny i pełen elegancji quick change czyli magiczna zmiana kostiumów wraz z kilkoma sztuczkami magicznymi. Drugi ich numer to pokaz border-collie. Te urocze psiaki po raz kolejny skradły mi serce. Dziewczyny swoje tricki wykonywały bezbłędnie, a na takie pokazy psów warto wpadać do cyrku. Ogromna miłość między Panią Basią a psami!

Przez cały program, a dokładniej mówiąc 4-krotnie bawi nas Clown Pablito. Jego repryzy to "Malarz", "Rekin", "Żabka" oraz nowość "Tresura". Rekin jest na pewno udoskonalony i zabawniejszy, fałszująca żabka mi się nie nudzi, to pianie zawsze wywoła uśmiech. Skupię się na nowości czyli tresurze drona Stasia. Bardzo ciekawy pomysł na wykorzystanie nowoczesnej technologii w humorystycznym stylu tresury. 



W programie aktualnie dwa numery wykonuje Grzegorz: fire show oraz trapez. Fire-show w całkowitej ciemności prezentuje się ciekawie. Wkrótce do programu dołączy Krystian.
Pablo wykonuje iluzję, która jest niemal identyczna jak przed rokiem, kilka różnych iluzji, które skupiają uwagę publiczności.

Na koniec programu bubble act "Duo la belle epoque", czyli artystyczne bańki mydlane w duecie. Pełna synchronizacja, i wzajemne uzupełnianie siebie nawzajem w pałacowym kostiumach przy klimatycznej muzyce. Bańki jak bańki widziało się różne, ale te są naprawdę wyjątkowo ciekawe. Nawet dorośli oglądają z zaciekawieniem. 

Moim zdaniem porównując programy z 2021, 2020, 2019 2018 jest to najlepszy program Cyrku Europa. W 2020 był nieznacznie słabszy, ale cieszy sam fakt, że cyrk ten stara się mimo wszelkich trudności w ostatnich miesiącach ściągnąć jak najlepszych artystów. Całość trwa ponad 100 minut. Mały minus: brakuje jednak w czasie przedstawienia nawiązania do tytułu, choćby w wykonaniu konferansjera.

W DZIALE "ZDJĘCIA" ZNAJDZIECIE FOTOGALERIĘ Z PROGRAMU

17 marca 2022

FOTOGRAFIE Z WIDOWISKA "ATRAKCIO!" MAGYAR NEMZETI CIRKUSZ 2022

Zapraszam Was do bogatej fotogalerii widowiska z 2022 największego tradycyjnego węgierskiego cyrku  czyli Magyar Nemzeti Cirkusz. Fotografię znajdziecie oczywiście w dziale "Zdjęcia".

16 marca 2022

Relacja z widowiska Fesztival + w cyrku stacjonarnym w Budapeszcie





"Niektóre rzeczy można zrealizować natychmiast, na inne trzeba czasem poczekać, czasem może to być nawet kilka lat, ale wtedy to już na pewno można rzec, że warto było czekać…"

Tak od 4-5 lat marzyła mi się wycieczka na Węgry, aby zobaczyć co najmniej cyrk stacjonarny w Budapeszcie oraz budynek parlamentu. Jeszcze na początku lutego tego roku to były tylko plany, ale powiedziałem sobie, że teraz, albo za kilka lat. W dniach 13-15 marca spędziłem czas w jednej z najpiękniejszych europejskich stolic, z pewnością dzięki swemu położeniu nad Dunajem jest to bardzo urokliwa metropolia, która zachwyca architekturą, przyrodą, ale przede wszystkim klimatem. O samym Budapeszcie mógłbym pisać i pisać, ale pozwólcie, że przeskoczę do tematyki bloga czyli cyrku. Jak dobrze wiecie cyrki węgierskie mają najwyższy poziom w tej części Europy, wreszcie przekonałem się o tym, na własne oczy, uszy i skórze 😉, niejednokrotnie potrzebne były chusteczki, bo sztuka jaką podziwiałem w 3 węgierskich cyrkach była powalająca i wzruszająca.




Pierwszego dnia po przyjeździe i nocy w hotelu(500m od stacjonarnego cyrku) wraz z dziadkiem, który chętnie wybrał się w swoją pierwszą w życiu zagraniczną podróż, po niemal 70-latach życia, wyruszyliśmy powoli w stronę czyli jedynego stacjonarnego cyrku na Węgrzech.
Uwierzcie mi, że ciężko jest zacząć cokolwiek napisać… wrażenia jeszcze nie opadły, a i nie jest łatwo dobrać odpowiednie słownictwo do tego co miałem zaszczyt podziwiać, ale spróbuję!

Program rozpoczyna się dość nietypowo, tajemniczo w rytm muzyki granej na żywo przez orkiestrę cyrkową pojawiają się kolejno tańczące eleganckie pary. Niedługo potem na środek areny wjeżdża bryczka, na której czele jest oczywiście koń. Wszystko to w zimowej scenerii, po której usłyszeć można muzykę Vivaldiego „Wiosna” i czas na pierwszy punkt programu. Jest nim lina meksykańska. Nie widziałem tej dziedziny od kilku lat, po tym wykonaniu rzekłbym, że aż kilka długich lat. Demeter Anna o ile się nie mylę, swoimi trickami sprawiała, że serce na ułamek sekundy stawało. A to dopiero początek…

Clown Misha Usov ze Stanów Zjednoczonych niestety pojawił się tylko 3-krotnie, ale pokochałem tego jego mościa od pierwszego wejrzenia! Specyficzny styl, dosyć łatwe repryzy bez żadnych skomplikowanych rekwizytów, ale za to wykonanie boskie! Clown taki jaki powinien być, choć ponury z wyglądu to mimika twarzy i gagi prezentowane na arenie rozbawiły mnie oj mocno! Żonglerka foliówkami tak głupia, że aż mistrzowsko komiczna! Wstyd się przyznać, ale wcześniej nie znałem tego clowna nawet z internetu.

Na arenie ponownie pojawiły się taneczne pary w szykownych kostiumach. To był wstęp do trio z Etiopii czyli Africa Trio Balance. Panowie są perfekcjonistami w tym co robią, poziom światowy i bez dwóch zdań są w czołówce tego typu numerów. Ich akrobatyka siłowa sprawia, że aż szczęka opada.

Dosyć nowatorski jak na sztukę cyrkową numer zaprezentował cztero-osobowy zespół z Francji czyli Bartigerzz Gruoup. Street Workout w nietuzinkowym wydaniu, z elementami w stylu slow-motion, i uliczna muzyka to kolejny punkt programu, który skradł moje serce. Czapki z głów!

Vargas Huan czyli młody i nadzwyczaj utalentowany żongler robił z piłeczkami i obręczami niewiarygodne rzeczy, zwłaszcza jak na jego wiek. Finalny element z balansem to cyrkowa poezja.

7 osobowy zespół w azjatyckim stylu i jego popisy na chińskich masztach to kolejny punkt programu. Kolejny grupowy i kolejny, który był rewelacyjny! Takich popisów na chińskich masztach nigdy nie widziałem, ale nie raz marzyłem by coś takiego zobaczyć. Choreografia, kostiumy i nadludzkie umiejętności. Numer długi i wciągający z każdym kolejnym trickiem.

I…. przerwa ot, po tych 60 minutach i ogromnych emocjach i trzech chwilach wzruszenia można było trochę odsapnąć. Po 15 minutach druga część, która trwała dłużej od pierwszej.

Rozpoczyna ją balet w stylu weneckiego karnawału, a tuż po nim Ochir Lkhagva z Mongolii. Jego balans na dość specyficznych krzesłach wręcz przez chwilę przerażał. Wykonanie w fajnym stylu, a piramidy z krzeseł robiły kolosalne wrażenie, pierwszy raz przy tego typu numerze zamknąłem na trzy sekundy oczy(ale zdjęcie wyszło haha). Arcymistrzowstwo balansu!

Następnie trupa, którą miałem okazję podziwiać w 2019 roku podczas Dresdner Weihnachtscircus. Hasska Troupe z Kazachstanu i ich balans z drabiną, to bardzo rzadki ale solidny numer. Przyjemnie było ich podziwiać ponownie. Numer był jednak w innym stylu, i jak dla mnie lepszym.

Stety, niestety w programie ze zwierząt był tylko pokaz psów. Niestety bo zwierząt jak na Wegry mogłoby być dużo więcej. Stety bo lepszej tresury psów w życiu nie widziałem. Mihail Ermakov i jego czworonożna gromadka niesfornych uczniów. Uczniów? Tak bo pokaz psów był wyreżyserowany w stylu lekcji w szkole. Psy zasiadły w ławkach i uczyły się muzyki, geografii czy matematyki i to dosłownie. Nawet ludzie nie wiedzą gdzie leży Ocean Spokojny, a pies tak. Pokaz psów tego artysty udowadnia, że Rosjanie nie mają w sobie równych w sztuce cyrkowej w tym w pokazach zwierząt.
(Nie ukrywam, że w związku z wojną na Ukrainie, wstyd mi chwalić artystów rosyjskich, ale kłamać nie będę bo są fantastyczni, putin im niestety psuje opinię i być może karierę. Przepraszam za dygresję)
Alexandra Spiridonova i jej napowietrzne hula-hop to jedyny punkt programu, który był słabszy od innych. Jak dla mnie poziom dobry, ale mógłby być lepszy.

Po 6 latach czyli od czasu festiwalu w Cyrku Zalewski zobaczyłem jeden z najlepszych numerów czeskich artystów i jeden z najlepszych w tej dziedzinie czyli persze. Duo Stauberti na swoich stalowych masztach robią co chcą i to w najlepszym wydaniu! Są po prostu genialni i deklasują innych w tej dziedzinie. Wiadomo doświadczenie robi swoje, mam nadzieję, że i niedługo polskie duety będą wykonywać persze jak Stauberti.

Na koniec deska w wykonaniu 6-sobowego żeńskiego zespołu. Zaripov Group(Rosja). Deska sama w sobie świetna, ale mogłyby być elementy z krzesłem. Mimo wszystko na takie numery warto czekać, a oglądanie ich na żywo to jak bycie w krainie mlekiem i miodem płynącej. Cyrkowa klasyka w najlepszym wydaniu!

Blisko 150 minutowe widowisko z pięknymi kostiumami, scenografią, najlepszym oświetleniem i co najważniejsze z orkiestrą na żywo! Jedno z 3 najlepszych widowisk jakie widziałem. Zobaczyć w finale ponad 50 artystów… tego nie da się opisać to trzeba zobaczyć, szkoda tylko, że trzeba jechać ponad 1200 km… Mam nadzieję, że jeszcze wrócę do Fovarosi Nagycirkusz!

FOTOGALERIA Z PROGRAMU W DZIALE "ZDJĘCIA"

TRASY CYRKÓW I NOWOŚCI NA BLOGU

W DZIALE "TRASA" ZOSTAŁY ZAKTUALIZOWANE TRASY POLSKICH CYRKÓW AŻ DO 3 KWIETNIA

JUŻ DZIŚ NA BLOGU ZDJĘCIA Z WĘGIERSKIEGO CYRKU ORAZ RELACJA. SERDECZNIE ZAPRASZAM!



15 marca 2022

Uniforma w Koronie z nowymi dodatkami

 


W Cyrku Korona zawsze dbają o każdy nawet najmniejszy szczegół. Tym razem uniformiści do swojego ubioru zyskali nakrycia głowy z nazwą cyrku. Tego typu elementy nie było w Cyrku Korona od lat. 





11 marca 2022

Weekend cyrkowych premier

 12 i 13 marca 2022 roku zapiszą się jako weekend premier tego sezonu. Tydzień temu 5 i 6 marca w trasę wyruszyły Cyrk Korona, Fantazja(4 marca) oraz Juremix. W środę 9 marca był to Cyrk Europa, a przed nami kulminacja premierowych programów. Szczegóły poniżej.

WIĘCEJ MIAST W DZIALE "TRASA"


Cyrk Zalewski zaczyna w Pruszkowie 12 marca 14:00 i 17:00 oraz 13 marca 13:00 i 16:00

8 marca 2022

NOWE FOTOGRAFIE

 W DZIALE "ZDJĘCIA" ZNAJDZIECIE FOTOGALERIĘ Z CYRKU KORONA 2022 Z PREMIEROWEGO WEEKENDU W LEGIONOWIE ORAZ FOTOGALERIĘ Z CYRKU FANTAZJA 2022 Z BYDGOSZCZY



CYRK FANTAZJA 2022- RELACJA Z WIDOWISKA

Trzeci rok z rzędu miałem przyjemność być na samym początku sezonu na widowisku Cyrku Fantazja. Pierwszy raz nie była to premiera, lecz dzień drugi sezonu 2022. Tytuł tegorocznego spektakl to "Powietrzne Fantazje", do którego mam pewien sentyment, gdyż w 2011 roku Cyrk Korona miał tą samą tematykę programu. 
Do Cyrku Fantazja wybrałem się w minioną sobotę tj. 5 marca na bydgoski Fordon. Cyrkowe miasteczko było doskonale widoczne z daleka, a dzięki otaczającym go blokom śmiało można było zrobić zdjęcia cyrkowemu szapito z wysokości kilkunastu metrów. Miasteczko cyrkowe wygląda znacznie piękniej dzięki nowym okleinom na kasie i naczepie oraz chorągiewkom ustawionych naprzeciwko namiotu. Trzeci sezon w historii tego cyrku i trzeci zupełnie inny program. Czy powietrzne Fantazje rzeczywiście zabierają nas w inny wymiar? Zapraszam do lektury!

Po grze świateł na arenę wkracza dostojnym krokiem Jacek, który wita zgromadzoną publiczność i oczywiście prowadzi cały program. Jak dla mnie po roku obycia się w tej roli zrobił duże postępy. 
Pierwszy punkt programu to gimnastyka napowietrzna na aerial hammocku. Jest to niewątpliwie rzadki rekwizyt w polskich cyrkach, ale Mariia udowodniła, że chciałoby się, aby był częściej! Piękny numer tej młodej artystki. Muszę dodać, że tak uroczego uśmiechu wśród artystek dawno nie widziałem. 

W Powietrznych Fantazjach po za numerami górnymi, są równie świetne numery wykonywane na ziemi. Jednym z nich są transformacje Duetu Jednoróg. O ile duet ten miałem okazję już podziwiać, to magiczne zmiany kostiumów w ich wykonaniu widziałem pierwszy raz. Jest to numer jaki powinien być w cyrku: pełen elegancji, radości i tanecznych rytmów, a do tego magiczne efekty wow! Kompletne show, które skradło moje serce, ale też całej publiczności! 
W drugiej części Duet Jednoróg prezentuje akrobacje na kole z gołębiami. W obecnych czasach wywołuje on ogromne emocje bo gołąb kojarzy się z pokojem, a na Ukrainie niestety trwa wojna. Oczywiście koło Duetu Jednoróg jak zawsze perfekcyjne, poezja to mało powiedziane... To są artyści, których trzeba zobaczyć!



W tym roku została także Żaneta Adamczyk, której lina pionowa i szarfy to naprawdę wybitne numery, które śmiało mogłyby być prezentowane w najlepszych cyrkach. Do szarf Żaneta dodała nowe tricki, które tylko podwyższyły poziom jej i tak już rewelacyjnych numerów.
Jacek po za konferansjerką, wykonuje także żonglerkę klasyczną, która również jest co raz lepsza i oby tak dalej.

Fakir show w arcyciekawej aranżacji na podstawie filmu "Aladyn" prezentują Mariia i Konrad. Ich fakir jest kreatywny, z poczuciem humoru, pięknymi kostiumami i różnorodnymi trickami. Brawo!
Bez dwóch zdań najlepszym punktem programu jest trapez ramka Marii i Konrada, który dosłownie rozwala system. Pełen emocji, trudnych elementów numer pod samą kopułą cyrku. Ci młodzi artyści już są naprawdę dobrzy, a przecież ich kariera dopiero się rozpoczyna.


Przez cały program bawi publiczność tak jak w zeszłym roku clown Sancho, który prezentuje 5 repryz w tym większość z udziałem publiczności, co zawsze jest nieprzewidywalne i zarazem zabawne, nie inaczej było w Bydgoszczy. 

Jest to jak dotychczas najlepszy program tego cyrku, kilka wybitnych numerów, każdy inny, oczywiście dominują te napowietrzne. Powietrzne Fantazje to 100 minutowe widowisko, które jest dla każdego i naprawdę można zobaczyć je nie raz!

FOTOGALERIA Z PROGRAMU W DZIALE "ZDJĘCIA"

7 marca 2022

Cyrk Korona 2022 - recenzja z 30-lecia

„Na jubileusz nie trzeba zasłużyć, jubileuszu należy dożyć”. 

I tak w 2002 roku było 10 lat, 2012- 20 lat i w tym roku Cyrk Korona czyli jeden z największych i najlepszych polskich cyrków po 1989 roku obchodzi swój kolejny okrągły jubileusz  tym razem 30-lecia. Część z Was doskonale pamięta początki tego wspaniałego cyrku, ja pamiętam raptem 16-17 lat wstecz, co nie zmienia faktu, że jest to niezmiennie jeden z dwóch moich ulubionych polskich cyrków, a po obejrzeniu dwukrotnie tegorocznego widowiska, zdania raczej długo nie zmienię!  

Podróż do Legionowa trwała niespełna 4 godziny. Piękna, słoneczna niedziela, 6 marca A.D. 2022, którą z pewnością zapamiętam na długo. Idąc z dworca w Legionowie mijałem mnóstwo plakatów, aż wreszcie ujrzałem biało-czerwone miasteczko cyrkowe. Jeszcze przed programem udało się spędzić chwilę z jedna z gwiazd jubileuszowego show czyli Bartkiem Lewandowskim i Leną. Tuż po godzinie 12:00 obsługa zaczęła wpuszczać pierwszych gości pod namiot, a moim oczom ukazały się nowości, mianowicie przed namiotem bufet z bogatym zaopatrzeniem, kilka pojazdów zyskało nowe okleiny, a pod namiotem nowiuteńkie oświetlenie(8 głowic, i dookoła areny mieniące się wszelkimi kolorami żarówki), słynne schody przed kurtyną zostały również odnowione. Dzięki nowemu oświetleniu odbiór poszczególnych numerów jest niewątpliwie lepszy. Namiot w te zimne marcowe dni jest świetnie ogrzewany, dla mnie aż za bardzo, zwłaszcza, że przy niemalże komplecie widzów nagrzewa się szybciej. Tak w Legionowie 4 programy i na każdym świetna frekwencja. Przed programem  każdy przechodzi obowiązkową kontrolę uśmiechu.

Przejdę do sedna, żeby Was nie zanudzić. Punktualnie o godzinie 13:00 zgasły światła, na arenie pierwsza pojawia się Inka w stroju bodajże wróżki, która wraz z Patrykiem Wieczorkiem (Szalonym Kapelusznikiem) oczekują przy stosie prezentów urodzinowych gości. Długo nie każą na siebie czekać, a zna ich każdy z widzów, są to bowiem postacie z ulubionych bajek i filmów.  Wszystko ładnie pięknie, ale brakuje tortu, na szczęście sytuacją ratuje Mr Chap. W ten oto symboliczny i pomysłowy sposób rozpoczyna się jubileuszowy program Cyrku Korona pt. „Urodzinowo Bajkowo”.

Pierwszym numerem są napowietrzne hula-hop. Tradycyjny numer, z elementami gimnastyki napowietrznej i nutką nowoczesności za sprawą obręczy LED. Wykonuje je Lena tzn. główna bohaterka kreskówki Miraculum. Numer dynamiczny i jak dla mnie bogaty w różne elementy.

Chwilę później robi się jeszcze goręcej za sprawą Artura i Patryka tzn. ich fire-show. Chłopacy wręcz szaleją z ogniem, mają przeróżne tricki, a niektóre elementy są zsynchronizowane, co jest kolejnym plusem. Niestety igraszki z ogniem szybko się kończą, gdyż na arenę wbiega Nieustraszony Strażak który powstrzymuje ten duet przed jeszcze większym szaleństwem. Pożar na szczęście został opanowany.
30-lecie Cyrku Korona to i nic dziwnego, że publiczność rozbawia clown, który jest związany z tym cyrkiem jak żaden inny, a po tylu latach publiczność go cały czas ubóstwia. Jest to jego 14 lub 15 sezon w tym cyrku. Mowa oczywiście o mistrzu humoru Mr. Chapie! Pierwsza repryza to ta, której nie było od dobrych kilku lat czyli „boks”. Udział publiczności i spontaniczność Chapa to totalne mistrzostwo i ubaw po pachy! Klasyka, która nigdy się nie nudzi, bo zawsze jest inna.

Romantyczna sceneria, wchodzi on czyli Bestia i ona czyli Piękna. Kto z nas nie zna tej kultowej animacji Disneya? Chyba każdy, ale tylko w Cyrku Korona możemy zobaczyć historię tych dwóch bohaterów w niecodziennym wydaniu. Inka oraz Ssnake prezentują urzekającą gimnastykę napowietrzną na żyrandolu. Numer klasa sama w sobie, fragmenty ze świetna choreografią i chwila wzruszenia., czyli magia sztuki cyrkowej w najpiękniejszym wydaniu.

Od razu przeskok do wygłupów na arenie. Tym razem to nie Chap, a Artur, który wciela się w „człowieka balona”. Krótki, ale komiczny numer. Artur ze swoim uśmiechem idealnie pasuje do tego gagu. Po tych kilkudziesięciu sekundach wygłupów, śmiechu ciąg dalszy bowiem po raz drugi wkracza Chap. Wraz z konferansjerem Patrykiem wyczarowują kilka różnych królików, z przezabawnym efektem końcowym.

To był prolog do tej prawdziwej iluzji, która zaprezentował Bartek Lewandowski z Leną. Mi brakowało jego gołębi, ale mimo wszystko jest to kilkuminutowe magiczne show, które trzeba zobaczyć. Zaczyna się całkiem spokojnie kilkoma klasycznymi sztuczkami, następnie przejście do tych dużych rekwizytów. Powiem szczerze, fajnie widzieć gdy kobieta rządzi facetem 😉

Po tym jak Bartek szczęśliwie odnalazł się po ostatniej z iluzji, na arenę wkraczają pełni uśmiechu i z 200% pozytywną energią Kenya Boys. W „Koronie” nie było czarnoskórego zespołu od około 20 lat(pomijając festiwal), a ja od kilku lat czekałem na tego typu grupę akrobatów. W pierwszej części czarnoskórzy panowie zwinnie tworzą piramidy, które wizualnie są fantastyczne, następnie każdy z nich daje popis w skokach przez skakanki. Oni są w tym mistrzami, a dzięki nim każdy bawi się jak dziecko!

15 minutową przerwę spowodowały tańczące słoniki. Podczas przerwy można skorzystać z bufetu, oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia z ulubionymi postaciami z bajek. W bufecie wyeksponowane są modele pojazdów cyrku, od których nie mogłem odciągnąć wzroku.

Po przerwie za kurtyną na hamaku można dostrzec śpiącego kota w butach, który szybko z niego wybiega i wdrapuje się po linie kilka metrów nad arenę, aby już na wstępie drugiej części widowiska rozbujać emocje publiczności. Ewolucje na trapezie z niebezpiecznymi elementami to numer, który powinien być stałym elementem w programach. Szczerze jedynie mógłby być z minutkę dłuższy.

Mr Chap wbiega na arenę w całym czarnym kostiumie, rozdając piłeczki w loży, które następnie rzucane przez widzów trafiają i przyklejają się do clowna. Repryza niebanalna, pomysłowa, i wciąga do zabawy większą grupę widzów.

Po niej po raz drugi i ostatni Kenya Boys, tym razem są to skoki przez obręcze i przechodzenie pod płonącym limbo. Z całą pewnością Kenya Boys to perfekcjoniści i artyści, którzy każdemu poprawią humor.

Z gorącej Kenii przenieśliśmy się do Krainy Lodu 2. Na cyrkowej kopule pojawiły się setki płatków śniegu, a pod kopułą swoje wybitne ewolucje na sztrabatach zaprezentowała Inka. Nie raz już pisałem o tej artystce i powiem tak, dobrze, że jest w jubileuszowym widowisku! Piękno, powalające tricki i ten kostium… jak tu jej nie kochać!

Kamera! Akcja! Czyli ostatnia repryza z udziałem publiki. Widziałem ją wielokrotnie, ale za każdym razem, a wczoraj wyjątkowo rozwala system! Na końcu zaszła też pewna zmiana, ale sami musicie się przekonać.😈😇

Ostatnim numerem jest hit tegorocznego spektaklu. Z gorącej Hiszpanii Duo Alambria i  ich brawurowe popisy na linie poziomej. Duet ten występował na najlepszych arenach cyrkowych świata, więc to bez wątpienia gwiazdy sezonu 2022. Przez 10-12 minut dokonują niemożliwego, a momentami jak się patrzy na to co robią mrozi krew w żyłach. Są to profesjonaliści, którzy otrzymują burzę braw, zresztą tak samo jak wszyscy artyści, którzy zaraz po ostatnim numerze wychodzą na arenę.

Poziom tegorocznego widowiska jest bez dwóch zdań bardzo mocny. Różnorodne numery, artyści z 6 państw, dużo młodych i utalentowanych artystów, nowe i znane twarze, wybitna oprawa czyli spektakl na miarę 30-lecia! Znowu bajki? Tym razem są one inne, i dużo lepiej zaaranżowane, więc nie można narzekać. 

Wracając do pierwszego zdania. Życzę, aby „Korona” miała jeszcze „40” „50” i wiele, wiele innych jubileuszy, które będą zaskakiwać i wzbudzać zachwyt nad sztuką cyrkową kolejne pokolenia Polek i Polaków!

Wszystkiego najlepszego dla Cyrku Korona!  💗🎂

ZDJĘCIA Z WIDOWISKA JUŻ NIEDŁUGO!