POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

25 kwietnia 2019

Cirkus Ohana 2019- recenzja

Miłośniczka sztuki cyrkowej Agnieszka kilka dni temu odwiedziła w Pradze czeski Cirkus Ohana. Poniżej recenzja ze spektaklu.

Zdjęcia ze spektaklu Ohany już jutro na blogu!
 
Każdy gość dodaje własną historię podczas każdej ze swych wizyt, każdej nocy spędzonej w cyrku. Podejrzewam, że nigdy nie zabraknie nam rzeczy, które można będzie opisywać, historii do opowiadania, którymi można będzie się dzielić.”


 
 Kilka dni temu będąc w Pradze odwiedziłam Cyrk Ohana, który w tym sezonie prezentuje dwa różne programy. Jeden z nich, grany w godzinach popołudniowych, jest oparty na motywach filmu „Coco” i jest przeznaczony głównie dla rodzin. I na tym programie byłam.
Praga, Latenska Plan, duży piaszczysty plac, a na nim zakotwiczony nienachalny, czerwono – żółty namiot cyrkowy z niedbale usytuowanymi autami cyrkowymi i przyczepami kempingowymi wokół niego. To właśnie niewielkie miasteczko cyrkowe, gdzie w jego centrum, znajduje się powstały w 2016 roku, nieduży Cyrk Ohana. Wnętrze cyrku raczej skromne z dominującym bordowym kolorem kotar, rund i band. Nietypową (dla mnie) rzeczą w tym cyrku były stoliki z krzesłami, które pełniły rolę loży. W tylnej części namiotu typowe sektory, jakie znajdziemy w innych cyrkach. Nieznaczne oświetlenie tworzy kameralną atmosferę wewnątrz, co może się podobać amatorom prostoty i lirycznego piękna.
 
Program zaczyna się punktualnie o godzinie 14.00. Na arenie pojawia się mała dziewczynka, która odgrywa główną rolę, czyli chłopca o imieniu Coco. Wprowadza ona/on widzów w historię, która zaraz się odegra na scenie. Po uroczym wstępie na arenę „wypływają” kolejni artyści odgrywający różne role. Jest taniec, śpiew i pokazy artystyczne. W międzyczasie do naszej głównej bohaterki (bohatera) dołącza clown, który staje się drugą, pierwszoplanową postacią. Całe show jest mieszanką musicalu, teatru oraz szczyptą typowego cyrku z artystami w roli głównej. Całość programu kończy się wspólnym tańcem wszystkich artystów.
Tegoroczny program Cyrku Ohana uważam za bardzo ciekawy. Połączenie musicalu, teatru i cyrku jest oryginalnym pomysłem, ale tutaj musi być wszystko dopracowane, aby zachwycić widza i wciągnąć go w magię, jaką niesie ze sobą prawdziwy cyrk.
Lekka, harmonijna muzyka, przyjemny dla oka taniec i przyzwoita gra aktorska artystów bardzo mi się podobały i zdobyły moje uznanie. Aczkolwiek, nie możemy zapominać, że to jest cyrk, a w cyrku muszą być artyści, którzy zaprezentują nam swoje umiejętności i spróbują nas zachwycić. I w tym miejscu czar nieco pryska. Na arenie zaprezentowano żonglerkę maczugami i obręczami, trapez, akrobacje na maszcie, gimnastykę w sieciach, akrobacje napowietrzne w kuli, kontorsjonistykę, hula-hop oraz pokaz akrobatyczny. Artysta prezentujący żonglowanie popełniał wiele błędów przez co jego pokaz był nieudolny. Artystka występująca na trapezie nie zachwyciła. Podobnie było w przypadku pokazu gimnastyki w sieciach, hula-hop czy akrobacji napowietrznych w kuli. Mówiąc wprost – w trakcie tych występów wiało nudą i zdemaskowało brak umiejętności artystów. Jedynie pokaz kontorsjonistyki zwracał uwagę ze względu na niebanalną sprawność artysty i mógł się podobać.
Wszyscy wiemy, że żaden cyrk nie może istnieć bez clowna. I tu, niestety, napotykamy kolejne rozczarowanie. Co prawda, clown był obecny niemal cały czas na arenie, ale nie było żadnych repryz, ani entree. Nie bawił publiczności, nie było śmiesznie i tego brakowało mi, jako widzowi.
Innym, znaczącym, niedostatkiem, był dla mnie brak konferansjera, który poprowadziłby program i przedstawił artystów. Bywalcy cyrku są przyzwyczajeni, że na arenie, oprócz artystów, pojawia się ktoś, kto będzie przewodnikiem po programie, zaprosi na przerwę, czy przedstawi artystów.
W programie zabrakło również zwierząt, które, bądź co bądź, są symbolem tradycyjnego cyrku. Doceniam to, że cyrk coraz częściej czerpie z nowoczesności, ale są pewne elementy definiujące tradycyjny cyrk i takim wyznacznikiem tejże właśnie tradycji są zwierzęta i niech tak pozostanie.
Reasumując, pomysł na program Cyrku Ohana uważam za ciekawy, ale brakuje mu zaskoczenia, nie trzyma w napięciu i nie jest jeszcze wystarczająco efektowny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz