Od początku pandemii, kilka razy na blogu publikowałem posty, które dotyczyły wsparcia dla włoskich cyrków od władz, mieszkańców i firm. Włoskie cyrki dwukrotnie solidnie się zsolidaryzowały, aby uzyskać pomoc i wspólnie przetrwać ten ciężki okres.
Po ponownym zakazie organizacji cyrkowych widowisk i innych imprez kulturalnych we Włoszech, cyrki ponownie zderzyły się ze ścianą. Na szczęście już teraz część z nich otrzymuje wsparcie.
Circo M. Orfei, stoi obecnie w Mesynie, Burmistrz tego miasta zaoferował nie pobieranie opłat za plac oraz spotkał się z dyrekcją, aby ustalić ewentualną dalszą pomoc.
Circo Orfei i Amadeo Orfei otrzymały na początku tygodnia, spory zapas żywności dla zwierząt, środki czystości itp. W pomoc włączył się lokalny Caritas.
Wielki pech spotkał Circo Millenium, który wrócił po długiej przerwie na niecałe dwa tygodnie. Program był przygotowany najlepiej jak się dało, na bardzo wysokim poziomie i.... niestety
Włoskie cyrki zatrudniają nawet po 150-200 osób. Nie narzekały kiedy na widownię mogło wejść 150,200 czy maksymalnie 300 osób. Niestety nawet z ograniczeniami nic nie mogą zrobić.
Pomoc w postaci rekompensat finansowych czy materialnych jest co raz liczniejsza, jak to było na wiosnę. Piękny gest od włoskiej społeczności dla kilkunastu tysięcy osób pracujących w cyrkach.
Jedyna grupa, która próbowała ostatnio nie pomagać a zabrać zwierzęta to pseudo obrońcy zwierząt. Na szczęście się tylko skompromitowali, gdyż mieszkańcy dostarczyli w tym samym dniu między innymi żywność.
Film ukazujący pożegnanie artystów z widzami po raz ostatni z powodu powrotu obostrzeń związanych z koronawirusem. Wzrusza reakcja publiczności. Zobacz tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz