POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

4 maja 2021

Ludzie Cyrku 29: wywiad interaktywny z RiCO

Wczoraj na stronie bloga na Facebooku odbył się pierwszy w historii polskiej sztuki cyrkowej interaktywny wywiad. Każdy z Was mógł zadać pytanie/pytania jednemu z czołowych polskich clownów. Clown RiCO przez ponad godzinę w komentarzach odpowiadał na różne, ciekawe pytania polskich miłośników sztuki cyrkowej. Dziękuję, każdemu za udział i miłe słowa, które dały myśl aby nie był to ostatni tego typu wywiad. RiCO dla Ciebie także podziękowania za chęć i odwagę w tym nowatorskim wydarzeniu. Spodziewałem się, że zainteresowanie nie będzie zbyt duże, okazało się jednak ono lepsze niż sądziłem. 

Wszystkie pytania wraz z odpowiedziami złożyłem w całość a efekt końcowy zobaczycie poniżej. 14 pytań od 9 osób.

Damian: Czy w młodości trenował już pan rozśmieszać znajomych aby ocenili czy nadaje się Pan na klauna?

RiCO: Nie. Nigdy tego nie robiłem. Byłem i nadal jestem dosyć nieśmiały. Jedynym momentem jest program, bo nawet nie do końca pewnie czuję się na próbach, gdy nie ma publiczności.
Zwykle odpowiedzi w szkole na środku klasy doprowadzały mnie do palpitacji serca, dlatego bardzo rzadko wychodziłem. Zgłaszałem nieprzygotowanie a nadrabiałem kartkówkami

Drugie pytanie od Damiana: Czy ma Pan jeden swój ulubiony cyrk w którym Pan występował i mógłby Pan występować tam cały czas?

RiCO: Chyba nie ma takiego Cyrku, mimo, że darzę kilka wielkim sentymentem. Jak pewnie zauważyłeś staram się dość często zmieniać Cyrki, dlatego nawet jak pracuje mi się wyśmienicie, mam propozycję zostania na kolejny sezon to robię wszystko by pojechać gdzieś dalej.

Patrycja: Jak znosisz pożegnania z Artystami, pracownikami cyrku po zakończonym wspólnym tournee trwającym ponad kilka miesięcy, lub jak w przypadku zimówek, kilka tygodni? Łatwo się wzruszasz?

RiCO: Bywały kontrakty, z których wyjeżdżałem ze łzami w oczach, nie chciałem wyjeżdżać, te sezony wspominam najmilej. Długość kontraktu nie ma tu znaczenia. Jednak po 11 latach pracy na 17 arenach przyzwyczajam się do tego, jednocześnie wiem że Ziemia tak samo jak arena jest okrągła i prędzej czy później spotkam się z tymi samymi osobami, tylko w innym miejscu

Następne pytanie od Patrycji: Obok Twojego campingu nietrudno zauważyć rower, robisz w trakcie sezonu krótkie wycieczki?

RiCO: Widzę, że jestem obserwowany poza areną jeśli jest tylko czas i możliwość zawsze jeżdżę na wycieczki turystyczne, szczególnie jak jestem za granicą bo jest więcej czasu, ale przydaje się też na dalsze zakupy
Patrycja: o proszę to może kiedyś tam się uda jakiś wspólny wypad

Patrycja była najaktywniejsza i zadała aż 3 pytania: Jaka jest historia Twojego pseudonimu artystycznego "RiCO"?

RiCO: Dosyć prosta: Czytając jedną z cyrkowych książek natknąłem się na informację o sławnym duecie komików z XIX wieku, Rico i Alex, stwierdziłem, że sięgnę do tradycji. Poza tym łatwo wpadała w ucho i jest prosta do wypowiedzenia w każdym zakątku świata...

Aga: Często w różnych wywiadach, czy wypowiedziach powtarzasz, że Cyrk to Twoje miejsce na ziemi, że to Twoja misja. W związku z ostatnimi, nazwijmy to, "wydarzeniami" naszło Cię choć raz zwątpienie??
Zwątpienie w Twoją Cyrkową przyszłość.
Może strach, obawa??
Czy naszedł Cię taki moment, kiedy zacząłeś zastanawiać się nad tzw. "planem B" ... dalekim od Cyrku??
Odważyłbyś się w ogóle pomyśleć o takim scenariuszu??

RiCO: Nie! Nigdy nie zwątpiłem w Cyrk oraz w to, że to moje miejsce na ziemi. Cyrk jest moim domem, azylem, jedynym miejscem gdzie naprawę jestem w 100% sobą, miejscem gdzie czuję się dobrze i pewnym siebie. Cyrk jest dla mnie pewnego rodzaju "misją", którą ktoś mi powierzył na tej ziemi. Tak to widzę, więc staram się robić to z jak największym oddaniem stawiając Cyrk na 1 miejscu.

Dominik: Powiedz jak, pracuje się z psami uczy je się od małego, jak to robisz że są posłuszne?

RiCO: Początki są bardzo ciężkie, najpierw trzeba zbudować więź ze zwierzęciem, potem zaufanie, przyjaźń. Następnie czas na pierwsze próby, które polegają na przyzwyczajaniu do areny, do wielu zapachów, dookoła, trzeba nauczyć skupienia i koncentracji na probie. To jest fundament! Potem już z górki  bo trzeba nauczyć już tylko danych elementów, ułożyć numer, przyzwyczaić do muzyki, świateł, uniformy, publiczności. Mój numer zadebiutował po 7 miesiącach prób, ale perfekcyjny stał się dopiero po 3-4 latach. Uwielbiam pracę ze zwierzętami i już ze smutkiem patrzę w niedaleką przyszłość ponieważ moje psiaki niebawem osiągną swój wiek emerytalny

Koleje pytanie od Dominika: Jesteś samoukiem czy kończyłeś jakąś szkołę??

RiCO: Nie mam ukończonej Szkoły Cyrkowej, ale nie mogę powiedzieć, że jestem samoukiem. Bardzo dużo nauczyłem się w Cyrku Europa- spotkałem tam wielu życzliwych mi ludzi zaczynając od dyrekcji Daniel Woźniak kończąc na Artystach Basia Foryś, Emil Foryś i Henryka Lewandowska. Dużą szkołę życia dostałem też w Cyrku Korona od Lidii Pinder i Mr. Chapa. W kolejne sezony wyjechałem już z dużym bagażem doświadczeń i było mi dużo łatwiej. Miałem bazę, na której mogłem dalej eksperymentować.

Wiktor: Czy trudno jest rozbawić publiczność?

RiCO: Do łatwych zadań to nie należy, każdy kraj ma swoje poczucie humoru, w jednym coś kogoś rozbawi, w drugim tym samym możemy urazić lub zniesmaczyć.. a Polska jest na tyle specyficzna pod tym względem, że odjeżdżając nawet o 10km można spotkać kompletnie inną mentalność i poczucie humoru.. jest to zastanawiające 🙂

Drugie pytanie od Wiktora: Jak wpadłeś na pomysł żeby zostać klaunem?

RiCO: Ktoś kiedyś powiedział, że to nie człowiek wybiera Cyrk, to Cyrk wybiera człowieka. Myślę, że tak samo jest w przypadku klaunady. Od kiedy pamiętam zawsze chciałem być komikiem, próbowałem wielu rzeczy ale zawsze wracałem do swoich marzeń z dzieciństwa.

Szymon: Gdzie będzie można cię podziwiać w tym sezonie 2021 Jak trafiłeś do cyrku ? Czy lubisz swoją prace w roli clowna?

RiCO
: Byłem... w sumie nadal jestem wielkim miłośnikiem Cyrku. W 2008 roku w okresie wakacyjnym udało mi się wyjechać do Cyrku Europa... tam poznałem cyrkowe życie, przyglądałem się Artystom, poznawałem Cyrk od strony technicznej i cieszę się, że przeszedłem ten etap, bo tym bardziej szanuję pracę technicznych, kierowców, zaopatrzeniowców, reklamowych. To ciężka praca! To osoby, których nie widać, ale bez których Cyrk nie pojedzie... wtedy też przekonałem się w 100%, że to właśnie tam chcę spędzić życie
A czy lubię swoją pracę?? Nie wyobrażam sobie innej

Karol: Jak zafascynowała Pana sztuka cyrkowa? Czy to było zauroczenie od pierwszego wejrzenia, czy z czasem?

RiCO: Dokładnie tak, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Taka najprawdziwsza! Nie do końca pamiętam ten moment, ale podobno wracając z pierwszej wizyty w Cyrku powiedziałem, że będę klaunem. Nikt oczywiście w to nie wierzył. Potem przez wiele lat nikomu o tym nie mówiłem. Był taki znaczący moment w moim życiu (miałem 16lat) w którym przeszedłem z takiego dziecięcego zafascynowania Cyrkiem na bardzo dojrzałe. Ale to długa historia na kolejny raz

Dwa pytania ode mnie: Może nie zbyt przyjemne pytanko ale czy pamiętasz jakieś nieprzewidziane sytuacje/wpadki np. z Twoimi rekwizytami czy psiaki miały gorszy dzień i numer nie szedł zbyt idealnie? Jeżeli tak to czy łatwo Tobie jako clownowi wybrnąć z nich?

RiCO: Takich sytuacji było sporo, w repryzie z odskocznią- złamała się na początku repryzy bo był krzywy plac, Amor- gdzie ochotnik z publiczności nie chciał uciekać ze mną tylko wolał iść do garderoby z Maćkiem Sokołowskim, kucharz- tutaj zbyt dużo do pisania, no i pieski, które zmieniły 50% numeru przez swoją "artystyczną wenę"

2.Skoro pseudonim RiCO wyjaśniony to imiona Tofik i Tako to była szybka decyzja i czy od razu psy to był Twój pomysł na numer?

RiCO: W przypadku Tofika to było długie namyślanie. W poszukiwaniu imienia pomagała mi Basia Foryś- to była ponad tygodniowa debata. W sumie to nie pamiętam kto zaproponował Tofika
A co do Tako, to od samego początku miał być TAKI, niestety reakcja zawsze była jedna: jaki?? dlatego ostatnia litera została zmieniona... i do dzisiaj żałuje się się ugiąłem

Mateusz: Ile zajmuje ci czasu na makijaż i kiedy wpadłeś na pomysł ze to właśnie klaun a nie na przykład ekwilibrystą?

RiCO: Zmiana Radka w RiCO zajmuje mi około 45 minut. Klaunada to było marzenie z dzieciństwa, próbowałem różnych dróg jednak zawsze wracałem na stare tory


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz