POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

3 października 2022

XXII MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL SZTUKI CYRKOWEJ WARSZAWA 2022- RELACJA


Rok 2022, 30-lecie Cyrku Zalewski i XXII Międzynarodowy Festiwal Sztuki Cyrkowej w Warszawie pod namiotem najlepszego polskiego cyrku. W tym wyjątkowym roku Cyrk Zalewski nie zawiódł nie tylko programem sezonowym ale i festiwalowym i z pewnością można rzec po raz kolejny "bo Zalewski to jest cyrk!". 
W miniony weekend wystartowała kolejna edycja warszawskiego Festiwalu Sztuki Cyrkowej, imprezy, która od 1996 roku jest wpisana w kalendarz wydarzeń stolicy i polskiego oraz europejskiego świata cyrku. Udało mi się być na dwóch programach podczas premierowego weekendu; w sobotę o 18:00 i w niedzielę o 13:00. Pierwszy raz udało mi się obejrzeć program festiwalowy wieczorem oraz pierwszy raz dwukrotnie, tym bardziej się cieszę, bo warto takie widowisko zobaczyć więcej niż raz!

Niewątpliwym hitem tego festiwalu jest 5 jeźdźców w kuli śmierci. Poprzeczka postawiona naprawdę wysoko, bo w kuli zrobiło się naprawdę ciasno. Alison Team ponownie porwał nie tylko mnie, ale i setki widzów. Ja na nowo poczułem adrenalinę przy tym kaskaderskim numerze, emocji nie brakowało. Nie jedna osoba z publiczności przy 4 a co dopiero przy 5 jeźdźcach w kuli zakrywa oczy lub ściska kciuki żeby wszystko się udało. Przy okazji dodam, że kula świetnie wygląda w ultrafiolecie a muzyka ACDC "Thunderstruck", pasuje do tego jak żadna inna. Taka kula śmierci się nie nudzi, a ja czekam na 6!

Koło śmierci, które otwiera spektakl także jak zawsze świetnie się ogląda. Solidny i niebezpieczny występ dwójki latynoskich artystów czyli coś co każdy uwielbia oglądać. Dwa kaskaderskie numery na bardzo dobrym poziomie. Alison Team zaskakuje i rozgrzewa publikę do granic możliwości.

Po za numerami, które można zobaczyć w programie sezonowym na festiwalu są jeszcze: antypody, quick change, iluzja, ekwilibrystyka w kuli wodnej, trio na podniebnym żyrandolu oraz duet z Ukrainy czyli mistrzowie świata w akrobatyce. W materiałach reklamowych są wspomniane odskocznie i przyznam szczerze, że mi ich brakowało dopóki nie obejrzałem całego show. 8 października do programu dołączy żongler Sage Maccagi, który występował na wielu festiwalach i najlepszych europejskich cyrkach. 

Antypody oraz Quick Change w wykonaniu Duo Lagroni(Czechy) to fantastyczne numery, które są zupełnie inne niż te, które w ostatnich latach mogliśmy zobaczyć w naszym kraju. Żonglerka nogami jest naprawdę niespotykana, wiele różnorodnych i rzadko wykonywanych tricków jak popis z wałkiem na stojąco czy piramida z różnej wielkości pudeł. Te antypody są wręcz niezłym show, w którym z każdą chwilę jesteśmy czymś zaskakiwani i oczarowywani. Super było zobaczyć ten gatunek sztuki cyrkowej w tak arcyciekawym wydaniu! Co do quick change czyli magicznej zmiany kostiumów; aż chciałem wejść na arenę i potańczyć. A tak poważnie to rytmy muzyczne cudowne! Wszystko zaczyna się dość niepozornie od wejścia Ojca Chrzestnego. Bardzo dynamiczne transformacje, kilkanaście zmian garderoby w błyskawiczny sposób jaki rzadko się widuje w tego typu występach. Duo Lagroni porywa i skrada serce!


Duo Bellisimo z Ukrainy czyli mistrzowie świata w akrobatyce. Mnie widząc ich pierwszy raz w sobotę dosłownie szczęka opadła z wrażenia. Poziom mistrzowskim, a wręcz nieziemski. Wierzyć się nie chcę jakie rzeczy można zrobić ze swoim ciałem. Dość dynamiczna akrobatyka, wiele bardzo trudnych elementów, ale po nich nie było widać żeby to sprawiało jakąkolwiek trudność. Klasa sama w sobie, takie występy można oglądać godzinami, miesiącami i się nie znudzą. 


Anna Filipowska i jej ekwilibrystyka w kuli wodnej to z całą pewnością numer wyjątkowy, znany z programu Mam Talent czy Festiwalu Talentów Cyrku Korona, ale od lat się nie nudzi. Ja widziałem pierwszy raz na żywo dla mnie to tym bardziej wielka radość, bo ile można tylko na ekranie. Muzyka, światła wprowadzają w świat wody, ekwilibrystyki i elegancji. Zrobić stójkę na mokrych dłoniach to nie lada wyzwanie, ale profesjonalistka jak Anna zawsze zrobi to idealnie. 

Ania Filipowska wraz z dwiema uroczymi artystkami Natalią i Oliwią z "SK" Talent prezentują gimnastykę napowietrzną na żyrandolu. Sam żyrandol niczym z pałacu a dziewczyny jak z obrazka: przepiękne kostiumy, przepiękny makijaż a na arenie widać, że są w swoim żywiole. Żyrandol idealnie zsynchronizowany, dodam, że jest on dość wysoko nad ziemią co dodaje nieco emocji. Jednym słowem jest na co popatrzeć. Brawo dziewczyny!


Na festiwalu dużą iluzję oraz sztuczkę z papierem z udziałem widza prezentuje Maciej Pol. Tego Pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Sam miałem przyjemność oglądać go w Inowrocławiu dwukrotnie, teraz chyba po raz pierwszy pojawił się w cyrku. Towarzyszy mu dwóch pomocników. Duża iluzja robi wrażenie, ale mógłby być jeszcze choć jeden rekwizyt. Do komicznej sztuczki z papierem Maciej Pol znajduje ochotnika, a dzięki swoimi mistrzowskimi zdolnościami kontaktu z widzami nie sprawia mu to najmniejszej trudności. Można się pośmiać i nauczyć czarować. Maciej Pol pozwolił sobie na krótką pogawędkę o magii cyrku i legendzie jaką jest Zalewski- co jest bardzo miłym gestem z jego strony, a słowa które mówi są jak najbardziej zgodne z prawdą. Na koniec Maciej Pol w ułamku sekundy znika, a pojawia się Kamil Zalewki, który kontynuuje prowadzenie spektaklu. 

W programie festiwalowym pojawiła się "nowa" trampolina. Brad Garcia został zastąpiony przez bułgarskiego artystę Paczo- Mr. Jumping. Dla mnie jego trampolina(którą widziałem rok temu w Circus William) jest na pewno zabawniejsza, dużo więcej się dzieje, a zwrotów akcji i przezabawnych gagów nie brakuje przez cały numer. Paczo ma świetny kontakt z publicznością a jak się go ogląda to zaraża swoją sympatycznością. Naprawdę rewelacyjna trampolina na komicznie.


W programie oczywiście nie brakuje artystów z programu sezonowego. Zuma Zuma ma tylko jedno wejście i tu ich naprawdę podziwiam bo dobre 10 minut skakania, gimnastykowania się z energią na 200% to nie jest łatwe, a oni to potrafią Jak zawsze masa pozytywnej energii akrobatów z Kenii. 
Diana Musaeva i jej trapez kołowy po raz kolejny mnie ujął. Mocny, dopracowany i profesjonalny numer taj młodej artystki z Ukrainy. 


Clowni Pedro Rivelino oraz Ivan Doss z Hiszpanii to duet na miarę najlepszych cyrków na świecie. Ivan w pierwszej części, rozgrzewa widzów oraz wybiera jednego śmiałka do tego aby stał się tarczą z balonami. Coś innego i przede wszystkim świetnego. Ivan ma moim zdaniem lepszy kontakt z widzami oraz lepszą mimikę od Brada. Ivan zamienia się jeszcze w człowieka balona czy żongluje piłeczkami trafiając do doniczki na głowie. Pedro oczywiście gra na trąbce, ale też piłeczkę ping-pongową wprowadza po piramidzie do koszyczka. W drugiej części repryza muzyczno-bokserska. Duo Rivelinos dla mnie to przewspaniali clowni z krwi i kości. Dominuje tu tradycja, są multiutalentowani i co najważniejsze bawią dużych oraz małych. 

Program zaczyna i kończy wejście wszystkich artystów. Program prowadzi Dominika Krystel oraz Kamil i Aneta Zalewscy. Liczne grono artystów 26 a jeśli dodać asystentów Macieja Pola to 28. Podczas programu jest tradycyjnie konkurs na najmłodszego jubilata, widzowie mogą oddać głos na najlepszych z najlepszych. Po programie, który trwa z 20 minutową przerwą aż 2h 40minut można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia z artystami i zebrać autografy. Jest to jak najbardziej pomysł trafiony bo chętnych nie brakuje. Według mnie to najmocniejszy program festiwalowy od 2017 roku. Jest wszystko, no chociaż brakuje niestety zwierząt. Na wieczornym programie w sobotę publika może nie była bardzo liczna, ale za to na finale owacji na stojąco nie było końca, a ja przyznam szczerze na żywo w Polsce przeżyłem coś takiego pierwszy raz. Nie ma się co dziwić program należy do tych godnych polecenia, są artyści i numery na najwyższym poziomie. Ceny biletów jak na taki spektakl nie są wysokie. Chciałbym jeszcze raz móc zobaczyć ten program, a Wam go polecam. Nie spodziewałem się, że Cyrk Zalewski znów mnie tak oczaruje, a jednak- magia cyrku działa!

W DZIALE ZDJĘCIA PONAD 400 FOTOGRAFII Z FESTIWALU



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz