POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

19 marca 2018

Cyrk Zalewski 2018- Inowrocław

Dziś 19 marca wybrałem się do najlepszego w Polsce Cyrku Zalewski. Pierwsze wozy były na placu wczoraj krotko przed godziną 20-tą. Następnego dnia około 9;30 wybrałem się aby porobić zdjęcia oraz zakupić bilet. Parę minut po otwarciu kasy czyli godziny 10:00. wszystkie najlepsze miejsca w loży zostały wykupione. Zwierzęta przez parę godzin były na przestrzennych wybiegach(konie, kozy oraz wielbłądy).Od ostatniego pobytu w Inowrocławiu w cyrku trochę się zmieniło. Zostały odmalowane wozy a nad światłami w namiocie pojawiło się zadaszenie. Na teren cyrkowego miasteczka wróciłem dwadzieścia minut po szesnastej. Od razu zostałem wpuszczony pod namiot.


Spektakl rozpoczął się punktualnie a frekwencja wyniosła na moje oko 95%. Pierwszym numerem było koło śmierci Los Ortiz.. Według mnie świetne rozpoczęcie spektaklu z dreszczykiem emocji. Następnie krotka repryza przezabawnego clowna Rico "klaskanie". Wraz z końcem repryzy na arenę weszli Kamil Zalewski oraz Maciej Najmowicz i przywitali publiczność. Ten pierwszy pozostał na arenie i zaprezentował wielkie show iluzji, które wprowadziło widzów w magiczny świat cyrku. Iluzja bardzo dobra choć widziałem ją już wiele razy. W zabawnym pokazie psów foksterierów zaprezentował się Rico. Następnym punktem programu według mnie jednym z najlepszych tegorocznego widowiska to ekwilibrystyka na krzesłach w wykonaniu Macieja Sokołowskiego. W ciągu roku od momentu kiedy widziałem ten numer po raz pierwszy dużo się zmieniło oczywiście na lepsze. Brawo! W kolejnej części przedstawienia ponownie zabawna tresura- którą zaprezentował Rico to tresura kóz. Numer dobry ale mi się tak średnio spodobał. Nagle na arenie pojawił się prehistoryczny gość wspaniała atrakcja dla młodszych widzów-dinozaur, którego konferansjer Maciej Najmowicz próbował się pozbyć. Chwilę później na arenę po raz pierwszy wszedł Duo Wolf w akrobatyce na masztach. Rewelacyjny punkt programu. Po tym ponownie na arenie pojawił się Rico w chyba najlepszej repryzie "Amor" z udziałem publiczności. Tuż przed przerwą pokaz czterech wielbłądów zaprezentował gospodarz programu Kamil Zalewski.


Podczas 20 minutowej przerwy można było przejechać się na wielbłądach, zrobić zdjęcie z dinozaurem oraz zakupić coś w bufecie.


Po przerwie jakom pierwszy występ to pokaz pięciu koni Palomino przyznam że w porównaniu z minionymi latami pokaz ten był dobry ale uboższy. Kolejnym mocnym punktem programu to dynamiczna żonglerka maczugami w wykonaniu Duetu Wolf. Żonglerka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Rico pożegnał nas również świetną, zabawną repryzą "szalony kucharz". Naprawdę nie było chwili bez śmiechu. Ponownie na arenie pojawił się Maciej Sokołowski w duecie z Żanetą Adamczyk. Występ dopracowany, z wieloma nowymi elementami. Według mnie cudowny i rewelacyjny. Na zakończenie ponad dwu godzinnego widowiska na linie poziomej zaprezentowało się trio Los Ortiz. Po raz pierwszy widziałem na linie poziomej na żywo więcej niż dwie osoby. Według mnie i całej publiczności ten numer był najlepszy z całego programu 2018. Mnóstwo emocji i tricków mrożących krew w żyłach. Po prostu mega rewelacja. Przed finałem krótki wysep Kamila Zalewskiego "Czym jest cyrk?", po którym weszli wszyscy artyści otrzymując ogromne brawa.


Widowisko sezonu 2018 oceniam 9/10. Bardzo dobre numery, świetne repryzy clowna, świetnie dobrana muzyka, kostiumy i choreografia. Mam nadzieję że uda mi się obejrzeć ten program jeszcze raz

W galerii są zdjęcia z placu cyrkowego oraz przedstawienia Cyrku Zalewski 2018





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz