SSNAKE - ARTYSTA BEZ GRANIC

Dziś pozwolę sobie napisać post o artyście, który od kilkunastu lat udowadnia, że człowiek idzie do przodu przez całe życie, a jego kreatywność nie zna granic i śmiało można stwierdzić, że jest multiutalentowany!

Piotr Ssnake Wąsik, od dziecka miłośnik sztuki cyrkowej, a od ponad 15 lat artysta cyrkowy. W 2008 roku podbił serca widzów pierwszej edycji Mam Talent. W kolejnych latach podziwiać go można było w jednym z najlepszych polskich cyrków - Cyrku Korona, z którym jest związany do dziś. Po za tym występował jeszcze między innymi w Cyrku Arena. Ssnake jest laureatem międzynarodowych festiwali sztuki cyrkowej w Ługańsku, Rydze i Odessie oraz na Festiwalu Talentów w Warszawie. 

Śmiało można go nazwać cyrkowym człowiekiem orkiestrą gdyż jak sobie przypomnę ile różnorodnych numerów wykonywał, to naprawdę robi wrażenie. Zaczynał z obręczami hula-hoop, do których dodał elementy kontorsjonistyki. Wykonuje iluzję od tej dużej, po klasyczną oraz tą polegającą na błyskawicznej zmianie kostiumów. Jego iluzja w stylu weneckim to majstersztyk, wszystko idealnie w rytm muzyki, bajeczne kostiumy i prezencja sprawiały, że można było przenieść się w magiczną podróż do Włoch. 

Ssnake to również ekspert w gimnastyce napowietrznej. Swoje umiejętności w powietrzu prezentował na szarfach, w sieciach, na żyrandolu, swing trapezie, w tym roku na podniebnym rowerze. Podczas parady powitalnej jako Harry Potter fruwał też na miotle. Żyrandol czy szarfy wykonywał też w duecie z Inką Kalachevską. Oboje tworzyli uroczy i fantastyczny duet. Zawsze uwielbiałem na nich patrzeć, tworzyli coś więcej niż tylko numer napowietrzny, tworzyli prawdziwą sztukę, w którą wkładali mnóstwo serca. 
Ssnake zarówno na szarfach jak i na trapezie czy rowerze daje z siebie wszystko, po za bardzo dobrymi umiejętnościami gimnastycznymi, dochodzą świetne kostiumy i choreografia. 

Ssnake to także znakomity konferansjer. W tej roli liczy się doskonała dykcja, zaciekawienia widza, gra aktorska i budowanie emocji, to wszystko Piotr ma. Niejednokrotnie jako konferansjer musiał odgrywać rolę w repryzie clowna, co wychodziło mu naprawdę nieźle.

Ssnake nie należy już może do najmłodszych artystów, ale jest wzorem godnym do naśladowania. Dzięki swojej pasji i ciężkiej pracy udowodnił, że można osiągnąć wiele i jeszcze więcej! W Polsce jest od lat rozpoznawalny, a jego numery cieszą się uznaniem nie tylko moim, ale rzeszy widzów. W moim odczuciu mimo sukcesów i wielu lat otrzymywania pochwał od różnych osób, pozostaje on skromnym i sympatycznym człowiekiem, bez którego ja nie wyobrażam sobie sezonu cyrkowego. Za każdym razem jak go widzę na arenie to tak jakbym widział artystę z 2-3 letnim stażem pełnego werwy i chęci do pracy i realizowania kolejnych celów.
Kto wie czym jeszcze nas Ssnake zaskoczy w przyszłości?