
1) Jak zaczęła się Twoja przygoda
ze sztuką cyrkową.
Od najmłodszych lat zawsze
interesowała mnie sztuka cyrkowa. Zawsze marzyłem aby występować
na cyrkowej arenie, jak to mów mi mama chciałem być clownem, albo
tresować wielbłądy. A wyszło, że trenuje papugi
Cyrk to pasja i praca w jednym. To
trzeba kochać i czuć! Jeśli nie kochasz swojej pracy, to nigdy jej
nie będziesz robić dobrze. Tak jak mówiłem do cyrku ciągnęło
mnie od dawna. Magia areny to coś niezwykłego, gdy się już
wyjdzie na nią pierwszy raz i faktycznie się to kocha to ciężko z
niej zejść na dłużej. To problem, który mam zimą brak areny .
Cyrk to po prostu niezwykły, magiczny świat.
3) W jakich cyrkach występowałeś
i co oprócz pokazu papug robisz?
Jeśli chodzi konkretnie o cyrk, to
występowałem kilka razy w cyrku Arlekin. Obecnie trzeci sezon
współpracuje z cyrkiem Europa. Obecnie oprócz pokazu papug
prezentuję widzom iluzję oraz prowadzę program.
4) Dlaczego akurat tresura zwierząt
i dlaczego Papugi? Patrząc na odpowiedź na 3 pytanie domyślam się
że gdzieś jeszcze występowałeś?

5) Masz jakieś inne
zainteresowania. Jakie?
Czy mam inne pasje? Hmmm w cyrku nie ma
na to czasu A tak na poważnie to lubię gotować, uwielbiam teatr.
Lubię również czytać.
6) Jakie masz plany na przyszłość
również związane z twoimi występami?
Plany na przyszłość? Na pewno rozwój
i doszlifowanie tego co mam. Do perfekcji dochodzi się przecież
latami! Na pewno chciałbym zwiedzić inne kraje, poznać innych
artystów, od których wiele można się nauczyć. Ale
przede wszystkim chcę dążyć do perfekcji. I rozwinąć się w tym
co robię.
7)Chciałbyś występować w dużych
cyrkach a nawet zagranicznych?

8. Co sprawia ci największą
radość/przyjemność podczas występów
Największą radością podczas każdego
występu jest uśmiech i oklaski publiczności. Przecież dla nich to
robimy! No dobra może jeszcze dla pieniędzy, ale marzenia trzeba za
coś realizować! Występ na arenie to tylko kilka minut, a
przygotowania trwają przecież już od rana, próby, treningi na to
wszystko potrzeba czasu, za to kiedy wychodzi się na arenę i staje
w blasku reflektorów to coś czego nie da się opisać, to trzeba
przeżyć!!! Jednak najcenniejsze to tak jak mówiłem uśmiechy i
dobre opinie od widzów po spektaklu. To warte jest każdych
pieniędzy!
Dziękuje bardzo. Pozdrawiam i życzę
wszystkiego dobrego
Dziękuję za wywiad! Było mi bardzo
miło! Życzę owocnego rozwoju bloga i powodzenia!