POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

9 lipca 2020

Ludzie Cyrku 18: wywiad z Clownem Bartolini

Z okazji tematycznego miesiąca na blogu "Lipiec 2020 z Clownami", nie może zabraknąć wywiadu z clownem. Zapraszam do zapoznania się z pytaniami i odpowiedziami, które dotyczą kariery w roli clowna Bartka Bukłada, znanego dziś publiczności jako Clown Bartolini. Jest to młody, ambitny artysta, który w 3 lata zaszedł naprawdę daleko, a zaczynał jako tylko miłośnik sztuki cyrkowej z marzeniem, aby wystąpić na arenie.
Miłej lektury!


1. Od dziecka byłeś miłośnikiem sztuki cyrkowej, potem konferansjerem teraz clownem. Skąd taka pasja i pomysł aby zostać clownem?

Paradoksalnie clownadę zacząłem doceniać bardzo późno. Pamiętam, że jako fan cyrkowy podczas przedstawienia zawsze z niecierpliwością czkałem na akrobatykę i ekwilibrystykę. Clownada była dla mnie wręcz nie śmieszna (!). Dopiero kiedy zobaczyłem na arenie cyrku Zalewski Don Christiana wszystko się zmieniło. Christian pokazał mi i polskiej publiczności, że można być bardzo eleganckim i czystym a przy tym i zabawnym clownem. Wręcz wyrafinowanym a śmiesznym. To wtedy zaiskrzyło. Po głowie zaczęły chodzić myśli typu '' a może i ja"? Potem gdy pracowałem w cyrku Zalewski a clownem był clown Andriej, zaczął się miedzy nami na arenie pewnego rodzaju dialog - konferansjer clown. Andriej małymi kroczkami włączał mnie i pokazywał świat clownady. Oczywiście później był clown Mirko z którym odgrywałem scenkę ''bilet'' i RiCO, któremu towarzyszyłem w repryzie kucharz. Te wszystkie doświadczenia upewniały mnie, że chce spróbować swoich sił jako clown... i tak idzie już trzeci sezon jak bawię publikę jako clown Bartolini.



2. Co kochasz w sztuce cyrkowej najbardziej a co być zmienił/przywrócił?

W sztuce cyrkowej kocham wszystko. Nie wiem czy jest coś co wyróżniłbym najbardziej. (Może, ale to bardzo może cyrkowa muzyka). W dobrym programie potrzebni są i clowni i akrobaci i ekwilibryści... nie zapomnijmy też o zwierzętach ... tradycyjny cyrk musi je mieć ! Światła, dobrej jakości dźwięk, czysto pod namiotem i na placu... 
Co bym zmienił? Myślę, że na razie nic... 
Jak otworzę kiedyś swój cyrk to będę zmieniał i wprowadzał nowości. Na razie pracuje w takich warunkach na jakie stać dany cyrk. Jedyne co może bym przywrócił w Polsce, to kilka dni w jednym mieście. Nie jednodniówki. Przez te kilka dni na prawdę jest czas żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik do premiery.

3. Masz kilka repryz, która jest Twoją ulubioną, skąd pomysły na nie?

Mam trzy ulubione repryzy: Skrzypek (6 lat szkoły muzycznej klasa śpiewu i skrzypiec) - występ nadal dla mnie trudny i chyba wciąż zżerający najwięcej nerwów...
 Oczywiście Crazy Policeman choć tu główną rolę odgrywa mój pies Max... i oczywiście Dance. Dobrych kilkanaście lat występów w zespołach ludowych - ZTL Sanok, ZPiT Uniwersytetu Jagiellońskiego Słowianki, multum zagranicznych festiwali folklorystycznych, studium choreograficzne  Pozostałe repryzy też bardzo lubię, ciągle ćwiczę, wymyślam, zmieniam...
 Ale te trzy wymienione powyżej są takie jakby prywatnie 'moje.'

4 . Występujesz z psem Maksem, łatwo jest łączyć pokaz psa i clowna? Ile trwa przygotowanie tak dobrego pokazu z psem?

Generalnie współpraca ze zwierzętami nie należy chyba do najłatwiejszych ... Ale daje dużo satysfakcji. To też nie tylko praca, a wspólne życie 24 h na dobę. Opieka. miłość. Stworzenie numeru z Maxem zajęło mi około roku (oczywiście ogromne dzięki jeszcze raz dla kochanej Wioletty, cioci Wioli za dobre rady i pomoc ! ) Maks okazał się psem niezwykle pojętnym ale płochliwym ... I to był największy problem. Mimo, iż wszystkie tricki przychodziły mu z łatwością to jednak wszystko zależało od tego czy opanuje swoje nerwy. Jak widać dziś po 3 latach muzyka, hałas czy trzaski pod namiotem mu nie przeszkadzają. Ważne żeby kiełbaska była dobra😉  a wspomnienia ze schroniska już dawno się ulotniły. 😊

           

5. Występowałeś w Polsce i za granicą. Czy jest dla Ciebie jakaś znacząca różnica? 

Różnica jest ogromna! Może więcej napisze za kilka lat jak uda mi się popracować w większej ilości krajów. Na razie były to Polska, Niemcy i Austria. I tak są ogromne różnice! Najbardziej zaskoczył mnie odbiór publiki w Austrii, który jest totalnie odmienny niż u publiki niemieckiej... 
A łączy ich przecież ten sam język...

6. Pamiętam Twój debiut w roli clowna w Cyrku Europa, był to Twój chyba 8 występ. Dziś doszedłeś dużo dalej i zrobiłeś postępy. Spodziewałeś się takiego rozwoju kariery?

Czy się spodziewałem? Na pewno nie. Sam byłem zdziwiony, że kolejny, 3 rok spędzę za granicą. 
Czy chciałem? 
Tak bardzo, było to jedno z moich marzeń. Czy się starałem? Oczywiście! Próby, próby i jeszcze raz próby. Poskutkowało i się udało


7. Skąd pomysł na make-up, kostiumy i pseudonim artystyczny Bartolini?

Może zacznę od końca - kilka pseudonimów brałem pod uwagę ale wygrał Bartolini. Dlaczego chyba tłumaczyć nie muszę. 😊
 Kostiumy ... temat rzeka... kostiumy projektuje sam. Prawie wszystkie z nich to moje pomysły, nie wliczam tu strojów do repryzy dance, gdzie cały pomysł polega na występowaniu w strojach znanych gwiazd... i tak jest już Freddy Merkury, Crazy Loop, czy Michael Jackson.
 Skąd biorą się pomysły? Różnie;. jeden kiedyś mi się przyśnił na przykład.  Co do make upu nie wypowiem się bo on jeszcze ciągle ewoluuje.

8. Czy masz jakieś marzenia i plany związane z karierą clowna?

Oczywiście! Planów, pomysłów czy marzeń jest bez liku! Mogę tylko mieć nadzieje, że starczy mi czasu na ich realizacje. Może to jedno z marzeń spełni się już niebawem? 
Trzymajcie kciuki! 

9. Co jest najłatwiejsze a co najtrudniejsze w byciu clownem?

Najłatwiej jest ukłonić się na finale, najtrudniej jest ułożyć szybko fryzurę. 😊😉


Dziękuję bardzo za chęć udzielenia ciekawych odpowiedzi. Życzę spełnienia marzeń i sukcesów! Do zobaczenia w cyrku!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz