Ludzie Cyrku 27: wywiad z Maksymilianem Górskim

Dziś z okazji Światowego Dnia Cyrku wywiad z Maksymilianem Górskim na arenie znany jako "MAX". Młoda, ambitna i towarzyska osoba, z którą można miło porozmawiać i spędzić czas. Jak spełnił swoje marzenie i dotarł na cyrkową arenę? Poznajcie drogę Maksa od miłośnika sztuki cyrkowej z Nowego Sącza, który w 2020 roku przejechał 900km by móc wystąpić w cyrku i to nie byle jakim.

 Jesteś zapalonym miłośnikiem sztuki cyrkowej od najmłodszych lat. Jak ewoluowała Twoja pasja i skąd aż taka fascynacja cyrkiem?

Jako dziecko babcia zabierała mnie zawsze do cyrku . Pamiętam jak wchodziliśmy pod wielki, a dla mnie wtedy wręcz gigantyczny namiot😲... Od samego wejścia pod chapiteau czuć było charakterystyczny zapach popcornu, waty cukrowej i trocin w tle zawsze słychać było piękną cyrkową muzykę, a po środku namiotu arena mieniąca się w światłach reflektorów niczym diament. Nagle gasły światła, na arenę wychodzili Artyści którzy każdym swoim numerem podbijali moje serce , każdy z nich robił co innego i tworzył pewnego rodzaju magię. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy światła gasły muzyka milkła i wracałem do normalnej rzeczywistości 😥 ale... ( Pamiętam że wracając do domu robiłem przedstawienie cyrkowe dla rodziców 😊😊😊)

Niemal rok temu wyjechałeś w pierwszy sezon z cyrkiem. Jak wspominasz swoje pierwsze chwile w Europie, pierwsze dni na arenie. Czy już wcześniej miałeś przyjemność spróbować swoich sił na arenie?

Tak oczywiście że pamiętam! 😀 Zacznijmy od początku, aby dojechać do cyrkowego miasteczka musiałem pokonać blisko 900 km wyjechaliśmy około 23 z Nowego Sącza po wielu godzinach drogi wreszcie dojechaliśmy do Darłówka zza drzew zaczęło wyłaniać się wielkie koło młyńskie. Zaraz po nim namiot i całe miasteczko Cyrku Europa. Wysiadłem z samochodu a dookoła spokój wszyscy jeszcze spali było około 8 chwilę później przyszedł przywitać nas Pan Daniel pokazał co i jak oprowadził mnie po cyrkowym miasteczku chwilę później szybkie rozpakowanie się i pod namiot przygotować rekwizyty, a następnie próby (trwały do późnego popołudnia ). Tego samego dnia miałem jeszcze przyjemność pierwszy raz zobaczyć program Cyrku Europa 😀. Następnego dnia punkt o 18 zaczął się program i ja już miałem w nim wystąpić to był jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu! Usłyszałem wtedy swoje pierwsze brawa 😊. Z każdym kolejnym dniem na arenie stres był coraz mniejszy A ja czułem się na arenie swobodniej. Miałem jeszcze kiedyś przyjemność poprowadzić część programu w cyrku Vegas.

 Pamiętasz takie szczegóły z pierwszego dnia w cyrku, nie jeden by pozazdrościł. Prezentujesz Laser Man i slimky. Skąd pomysł na te numery. Ile trwało ich przygotowanie. Czy władanie laserami jest trudne?

Pomysł na zrobienie numeru typu Laser Man wziął się stąd że jednym z moich dziecięcych marzeń była zabawa światłem . Jedynym ograniczeniem jakie mam tworząc ten numer jest moja wyobraźnia. Przez pięć minut pokazu staram się zabrać publiczność do zupełnie innego wymiaru😉 A pomysł na slimkey wziął się przez przypadek . Ciężko mi powiedzieć ile trwało przygotowanie tych numerów  ale w trakcie sezonu z każdym dniem się zmieniały reakcję publiczności są dla mnie najważniejszym wskaźnikiem w którą stronę iść. 😊 Czy władanie laserami jest trudne? Hmmm  czasami są niegrzeczne ale da się je poskromić 😅

Widziałem, że poskramianie laserów Tobie wychodzi. Czy planujesz zmodyfikować swoje numery w przyszłości lub spróbować czegoś nowego?

Tak oczywiście w tym sezonie zaprezentuje całkowicie nowego Lasera Mana (będzie wybuchowo) . W przyszłości marzy mi się też zrobienie numeru górnego. Mam głowę pełną pomysłów może niebawem coś fajnego z tego wyjdzie.

 Trzymam kciuki. Za tobą pierwsze miesiące w cyrku. Z Europy już kilku młodych artystów zaszło o wiele dalej. Czy uważasz że Europa ma to coś dla debiutantów? Jakie plusy i minusy ma życie w cyrku?

W Cyrku Europa jest świetna atmosfera , wszyscy są otwarci na nowe pomysły to bardzo ułatwia zrobienie dobrego numeru . Praca w w cyrku jest jak każda inna praca ma swoje plusy i minusy. Ja przez ten krótki sezon pokochałem cyrk i wiem że chcę w nim być . W cyrku mogę podróżować, poznawać wspaniałych ludzi, uczyć się codziennie czegoś. Każdy dzień jest dla mnie nową przygodą.

 Myślałem, że trochę ponarzekasz.
Jesteś także kolekcjonerem. Co najchętniej zbierasz, jakie masz najcenniejsze dla Ciebie przedmioty?

Zbieram tak naprawdę wszystko, co jest związane z cyrkiem czy jego historią. Najcenniejsze są dla mnie pamiątki z historią np. kostium w którym występował zaprzyjaźniony artysta i historia którą mi o nim opowiedział . Zorganizowałem jako pierwszy fan w Polsce wystawę poświęconą sztuce cyrkowej w 2017 roku w nowym Sączu i dała ona taki fajny początek do kolejnych tego typu wystaw, bo z tego co wiem po mojej wystawie odbyło się kilka innych 😀.

 Tak, też taką wystawę zorganizowałem, kiedyś można połączyć siły. Potrafisz pięknie ozdobić rekwizyty i kostiumy czy elementy wnętrza namiotu. Dlaczego tak to Ciebie wciągnęło, dlaczego kamienie?

Wydaje mi się że artysta powinien mieć poczucie estetyki . Widz przychodząc do cyrku chce zobaczyć coś innego ,chce oderwać się od szarej codzienności i poczuć magię cyrku . Kostium jest moim zdaniem bardzo ważnym elementem w numerze cyrkowym nadaje charakteru. Tworząc moje kostiumy staram się czerpać inspiracje z tradycyjnych uniformów czy fraków ale dokładam także nutkę nowoczesności i szczyptę kamieni. Dlaczego kamienie ? Hmm nadają pięknego błysku, a po połączeniu ze światłami wygląda to zjawiskowo😀.

Tu się trzeba zgodzić!

Jakie numery sztuki cyrkowej są Twoimi ulubionymi. Jako młody artysta szukasz własnych inspiracji czy też starasz się wzorować na innych doświadczonych artystach?

Wszystkie dziedziny sztuki cyrkowej są ciekawe i lubię je oglądać. Bardzo lubię pokazy zwierząt, ekwilibrystykę czy żonglerkę ale najbliżej serca mam zawsze numery górne zapierają mi one dech w piersiach. Tak oczywiście że staram się wzorować na doświadczonych Artystach każdą opinię biorę sobie głęboko do serca . Inspiracje czerpie też z dawnego cyrku uwielbiam poznawać historię cyrku polskiego. A każdy artysta jest dla mnie autorytetem bo mogę się od niego dużo nauczyć. Tworząc numer staram się zawrzeć w nim nutkę cyrku tradycyjnego .😉

Dziękuję za chęć udzielenia odpowiedzi. 

To ja dziękuję za wywiad było mi bardzo miło ! Z okazji światowego Dnia cyrku składam wszystkim najlepsze życzenia!