POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

26 kwietnia 2022

CYRKOWY WEEKEND W ŁODZI

23 i 24 kwietnia spędziłem w Łodzi i okolicach. Jeden z bardziej udanych weekendów i to nie tylko za sprawą wizyt w Cyrku Arena i Korona. Nocowałem w Konstantynowie Łódzkim, skąd gdyby nie nieszczęsny maraton, który sparaliżował 80% komunikacji miejskiej miałbym bardzo łatwy dojazd do Dworca czy aquaparku. Kierowca MPK Łódź, którego spytałem czy mimo utrudnień dojadę do celu, sam krytykował pomysł organizacji maratonu w centrum miasta i przyznał, że złamał tyle przepisów, że z kilkanaście razy mógłby stracić prawo jazdy. Pozdrawiam sympatycznego Pana kierowcę😂.
Przy okazji serdecznie polecam aquapark w Łodzi, zwłaszcza miłośnikom zjeżdżalni w tym tych ekstremalnych. Pogoda w weekend dopisała, a do Łodzi na pewno wrócę by zobaczyć Orientarium.

Wracając do cyrków. Wrażenia z Cyrku Arena przeczytacie TUTAJ . W Cyrku Korona publiczność dopisała i żywiołowo reagowała na widowisko, a plac przy ulicy Karpackiej mimo położenia wśród zieleni może i ładny, ale dla artystów, którzy musieli pokonywać stadionowe wzniesienie, aby dotrzeć z namiotu do przyczep trochę przesada, ale w sumie akrobaci. Mr Chap pierwszy raz odkąd sięgam pamięcią przed programem tak długo i kreatywnie rozgrzewał widzów. Oprócz klaskania czy tablic z hasłami "Wow" itp, kilka minut przed programem nie brakowało meksykańskiej fali czy wędrujących przez gradziny balonów. Nigdy przed spektaklem w cyrku tak się nie ubawiłem, to tylko świadczy że Chap, nie tylko kontroluje uśmiech każdego widza, ale jest kompletnym profesjonalistą i wśród polskich komików wg mnie nie ma lepszych i długo nie będzie. Samo widowisko wygląda naprawdę doskonale, po raz kolejny byłem zachwycony nowoczesnym  oświetleniem czy ciężkim dymem. Wszystkie numery prezentują się lepiej niż na premierze( z pominięciem trapezu, którego nie było można zobaczyć przez awarię rekwizytu, choć i tak wiem, że jest bardzo dobry po pobycie w Legionowie). Sztrabaty Inki, Kenya Boys, Żyrandol oraz oczywiście Duo Alambria to zdecydowanie najlepsze punkty programu, na uwagę zasługują także Lena i Bartek. To właśnie Biedronka na samym początku porywa publikę i mnie w sumie też. Brakuje mi jedynie dolnego numeru np. żonglerki i zwierząt, po za tym z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie na urodzinowym show. W Koronie poczułem się jak wśród przyjaciół, bardzo ciepło zostałem przyjęty, a to po za programem jest równie bezcenne, przynajmniej dla mnie. 

Wspomniałem, że weekend w Łodzi był udany nie tylko ze względu na wizyty w cyrkach, milej będę wspominać te dwa dni za sprawą jednego z miłośników sztuki cyrkowej, z którym i w Arenie i w Koronie miałem przyjemność się spotkać, a nawet się nie umawialiśmy. Taki ten świat mały. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz