Wczoraj rozpoczął się XXIII MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL SZTUKI CYRKOWEJ W WARSZAWIE.
Pod namiotem Cyrku Zalewski wystąpiło 28 artystów z całego świata. Prócz numerów znanych z programu sezonowego: persze, trapez, swing trapez, antypody, klaun, hula hop, iluzja koło śmierci, Zuma Zuma można było zobaczyć nie 4 a 5 kaskaderów w kuli śmierci, podniebny balet na szarfach SK Talent, Anna Filipowska prezentuje ekwilibrystykę napowietrzną w kuli, Kalashnyk Brothers z niezwykłym i mocnym numerem akrobatyki siłowej, David z Francji dodaje nieco szaleństwa ze swoimi wirującymi talerzami, a 13 letnia laureatką ukraińskiego festiwalu sztuki cyrkowej nie w Budapeszcie udowadnia że ludzie ciało nie ma granic, jej stójki powalają.
Do trapezu Oleny oraz do kuli Anny Filipowskiej został dodany piękny choreograficzny akcent.
Jak dla mnie jest to z całą pewnością najmocniejszy program jaki w tym roku można zobaczyć w Polsce. Dodatkowe numery festiwalowe robią kawał dobrej roboty. Całość z 20 minutową przerwą trwa 2h 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz