CYRK ZALEWSKI - PONOWNIE Z WIZYTĄ U ADDAMSÓW

 Wczoraj odwiedziłem Cyrk Zalewski w Mogilnie, trasa tego cyrku zrobiła miłą niespodziankę i ponownie w tym roku zahaczyła o mój region. 

Pogoda była idealna więc postanowiłem wybrać się na widowisko. Fajnie jest przyjść do cyrku, gdzie wszyscy witają Cię uśmiechem na twarzy. 



Widowisko uległo małym modyfikacjom, poszczególne numery prezentują się lepiej niż w lutym czy marcu, tak samo rozpoczęcie i zakończenie pierwszej części z choreografią Rodziny Addamsów - teraz jest już idealne! 

Publika jak na nie za duże miasto dopisało, a lawina braw, krzyków i pisków na finał mówi sama za siebie. Wśród polskich cyrków tylko w Zalewski może pochwalić się tak żywiołowymi reakcjami na zakończenie, które często nie kończą się szybko. 

W widowisku 2024 zdecydowanie wymiata Denis Silveira i jego żonglerka - energia i bezbłędność to jego znaki rozpoznawcze, do tego mnóstwo tricków. On bawi się tymi maczugami i obręczami. Takich artystów potrzebujemy bo to jest sztuka cyrkowa najwyższych lotów. 

Propo lotów, Duo White Dreams i ich sztrabaty to kolejny punkt programu, który wprawia wielokrotnie w zachwyt i zdumienie. Przepiękny , harmonijny występ pod kopułą cyrku. Duet niczym najlepsze na europejskich festiwalach cyrkowych. 

Cały namiot w skupieniu ogląda ekwilibrystykę w kuli wodnej Anny Filipowskiej - jest to nowy ulubiony występ polskiej publiczności po kuli śmierci. Urokliwy i bajkowy. 

Publika doskonale bawi się wraz z Bartolinim i Maxem- ten duet poruszający się łącznie na 6 kończynach sprawia że serce się raduje. Doskonała współpraca i niebywała więź między nimi. To wszystko sprawia, że cyrk ze zwierzętami jest po prostu potrzebny. 

Kto jeszcze w tym roku nie widział programu Cyrku Zalewski to koniecznie musi zobaczyć! 

OBSERWUJ BLOGA NA:

OBSERWUJ BLOGA NA: TIKTOK