POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

20 września 2018

Cyrk Korona 2018 Inowrocław- recenzja





Po przyjeździe z Krakowa w niedziele zauważyłem reklamę Cyrku Korona w Inowrocławiu. Cyrk przyjechał już 18 września na plac przy ulicy Błażka. Od rana pracownicy czyścili namiot. Wczesnym popołudniem namiot był już postawiony. Dzień później mieszkańcy zaczęli kupować bilety. Niestety na placu jak i później w spektaklu nie było zwierząt. Mimo to już o 16:40 przed wejściem zaczęła ustawiać się kolejka. Pod namiot załoga zaczęła wpuszczać o 16:45. Spektakl zaczął się punktualnie o 17:30 a frekwencja wyniosła 85%. Zdecydowanie więcej niż w 2017 i 2016 roku.



Zgasły światła a na arenę zaczęli wchodzić artyści, zakryci strojami, które odsłaniali clowni. Według mnie to było oryginalne i ciekawe. Przywitał publiczność Patryk Wieczorek, który prowadzi program, na dobrym poziomie. Po paradzie powitalnej, pierwszy numer czyli żonglerka maczugami oraz bumerangami. Mnie się bardzo spodobała żonglerka maczugami, była dynamiczna i na wysokim poziomie lecz trochę za krótka. Drugim numerem była gimnastyka napowietrzna na żyrandolu. Numer na bardzo dobrym poziomie, był przepiękny, z dobrze dobraną muzyką. Chwilę później na arenie pojawił się wspaniały duet clownów: Jurasik i Tarasik, który występował w Koronie w sezonie 2017. Mimo to połowa repryz była inna. Ta pierwsza to repryza "siłacz". Była bardzo śmieszna i dość oryginalna. Następnym punktem programu było rzucanie nożami. Pokaz dawno nie widziany w polskim cyrku. Ten był naprawdę dobry. Byłem zaskoczony, gdyż myślałem, że będzie średni a okazało się, że był świetny. Po raz drugi clowni, którzy pokazali parodię wcześniejszego występu czyli rzucanie nożami. Repryza znana ale zawsze śmieszna. Kolejny numer to akrobatyczny Pole Dance. Numer ten był dobry ale spodziewałem się, że będzie lepszy. Następnie na arenie pojawili się clowni z repryzą miłosną. Była bardzo zabawna, publiczność śmiała się bez przerwy. Po repryzie na arenie pojawił się uczestnik festiwalu w Monte Carlo. Ekwilibrysta na wałkach. Numer był oryginalny, gdyż pierwszy raz widziałem wałki bez budowania piramidy. W zamian było salto i kilka elementów na światowym poziomie. Byłem pod ogromnym wrażeniem. Przed przerwą pojawił się transformer, który spodobał się najmłodszej części publiczności.


Podczas 15 minutowej przerwy można było zrobić sobie zdjęcie z transformersem, kupić popcorn, watę cukrową, skorzystać z bufetu.



Po przerwie była żonglerka sześcianami. Była na dobrym poziomie a wyróżniało ją to, że sześciany były podpalone. Następnie były akrobacje na sztrabatach. Sztrabaty są moim ulubionym numerem napowietrznym.Te średnio mi się spodobały. Czegoś mi zabrakło, ale były na przyzwoitym poziomie.
Po tym numerze napowietrznym pojawili się clowni z repryzą, gdzie ubierali nawzajem frak. Repryza śmieszna i co najważniejsze oryginalna. Brawo! Kolejnym punktem programu był Laserman. Pokaz na miarę XXI wieku. Spodobał się inowrocławskiej publiczności. Po tym niesamowitym pokazie po raz ostatni na arenę weszli clowni. Tym razem była to repryza "samochód". Najdłuższa ze wszystkich. Była przezabawna, oglądało się ją z ogromną przyjemnością oczywiście się śmiejąc. Po tej dawce humoru przyszedł czas na trochę magii. Czyli magicznej zmianie kostiumów. Jak zawsze numer ten jest niesamowity i podoba się każdemu. Tak było i w tym przypadku. Na koniec wystąpił niesamowity linoskoczek El Diablo. Podziwiałem go w 2012 roku jednak teraz ten występ był lepszy. Diablo niczego się nie boi a jego wyczyny bez zabezpieczeń mrożą krew w żyłach. Według mnie to najlepszy numer tego sezonu w Cyrku Korona. Po tych emocjach finał, czyli przedstawienie jeszcze raz wszystkich artystów.

Według mnie tegoroczny program Korony jest na bardzo dobrym poziomie. Szkoda, że nie było zwierząt ale mimo to show było zdecydowanie Extreme. Clowni byli niezastąpieni. Najbardziej podobał mi się: ekwilibrysta na wałkach, latający żyrandol, El Diablo. Zapraszam wszystkich na spektakl Cyrku Korona w sezonie 2018.

Zdjęcia w galerii w folderze Cyrk Korona 2018




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz