Dziś 17 sierpnia wakacje dobiegają powoli końca. Ja zacząłem je 4 lipca czyli dzień po sesji egzaminacyjnej. 5 lipca odwiedziłem nowy polski Cyrk Fantazja, był to dzień premiery. Pierwsza moja wizyta w cyrku w premierowy dzień. 9 lipca druga wizyta w tym cyrku, tym razem z nowymi artystami Igorem i Emilią. W oba dni w Fantazji byłem z cyrkowymi fanami. Dziękuję za miło spędzony czas.
Długiej przerwy nie miałem i już 14 lipca zawitałem do mojego studenckiego miasta- Torunia. W grodzie Kopernika przez dwa dni stał Cyrk Wictoria. Bardzo miła atmosfera, poznałem Panią Basię, oraz udało się zrobić zdjęcia i porozmawiać z innymi artystami: Andżelika, Bogdan wspaniali i młodzi artyści. Program Wictorii najlepszy w historii tego cyrku, dużo mocnych numerów według mnie osiągnął już wysoki poziom i oby tak dalej.
29 lipca ponownie z fanem cyrkowym- Wojtkiem pojechaliśmy do cyrku. Tego dnia w Aleksandrowie Kujawskim był Cyrk Zalewski. Cudownie było zobaczyć ten cyrk jeszcze raz, ostatnio tuż przed epidemią. Program bardziej dopracowany, Tonito, Stefania, Rafael to artyści klasy światowej, reszta programu też bardzo dobra.
W odwiedzinach u autorki strony Cyrk Jej Oczami, pojechaliśmy do Rabki Zdrój, na program Cyrku Arena. Najpiękniejszy program wśród polskich cyrków w tym roku. Cyrk klasyczny, z trudnymi i wyjątkowymi numerami oraz co mnie urzekło ze zwierzętami jak lwy, wielbłądy, jeżozwierze i inne. Cyrk Arena prezentuje się wyśmienicie!
Od 8 do 15 sierpnia byłem nad polskim morzem w Rusinowie koło Jarosławca. Przez ten tydzień można powiedzieć, że zaszalałem, powinienem teraz iść na terapię dla uzależnionych. 😂😂 Już 9 sierpnia byłem w Dąbkach w Cyrku Europa, ponownie w czwartek w Darłówku. Dziękuję dyrekcji, artystom za bardzo miłe przyjęcie(w tym grilla), i przede wszystkim sam program, który się nie nudzi. Udało mi się poznać na żywo Maksa, miłośnika sztuki cyrkowej a dziś już artystę-debiutanta. Wszyscy w Cyrku Europa są niezwykle sympatyczni, panuje przyjazna atmosfera. Dziękuję jeszcze raz za niezwykle miłe przyjęcie, nie spodziewałem się i nie wiem czy na aż tyle zasługuję, dlatego dziękuje potrójnie!
Wtorek 11 sierpnia to wizyta 3 kilometry od miejsca wypoczynku. Jarosławiec i Cyrk Fantazja. Przyjemnie było ponownie zobaczyć na arenie Pawła i Waldka, RiCO czy Igora z Emilią. Program wygląda lepiej niż miesiąc wcześniej. Publika była wyjątkowo żywiołowa.
W środę pojechałem do Koszalina zobaczyć ostatni duży Polski cyrk, który mi został w tym roku. Lepiej późno niż wcale. Na szczęście był w miarę blisko. Cyrk Korona w tym roku ma program pod każdym względem mocny i na wysokim poziomie. Podobnie jak w Wictorii spędziłem miło czas, z artystami oraz pracownikami. Na takie spektakle z chęcią można wracać. Cyrk Korona trzyma poziom, brakuje zwierząt ale reszta to sztuka cyrkowa i bajkowa tematyka na najwyższym poziomie! Osobne podziękowania dla El Diablo, który podarował mi pamiątki cyrkowe związane z rodziną Kaiser.
Pod koniec czerwca nie pomyślałbym, że te wakacje upłyną tak na cyrkowo, jedynie brakuje mi jednego cyrku zagranicznego, ale takie cyrki jak Zalewski, Korona, Arena, Wictoria wystarczą, nawet Europa czy Fantazja z takimi programami jak w tym roku to cyrki, które można odwiedzać i wracać. Udało mi się nie tylko odwiedzić cyrki ale poznać też sporo artystów, część po raz pierwszy w realu, część ogólnie pierwszy raz. Taka możliwość jest dla mnie wyjątkowo bezcenna!
Z ogromną przyjemnością chętnie zobaczę jeszcze raz programy Areny, Wictorii i Korony. W tym roku są cyrki, które również bym zobaczył: Juremix, Metropol oraz Imperial Show. Sezon jest krótki ale mam nadzieję, że jeszcze się uda. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ❤ dyrekcjom, artystom, pracownikom cyrków za tak miłe przyjęcie, pamiątki i chyba co najważniejsze dla mnie, miłośnika sztuki cyrkowej: programy, które zachwycają, bawią i się nie nudzą! Rok trudny dla cyrków ale jako widz i fan nie narzekam, wręcz przeciwnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz