POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

10 sierpnia 2021

Cyrk Juremix 2021: relacja z wizyty

Po 3 latach przerwy nareszcie udało mi się odwiedzić rodzinny Cyrk Juremix. Rzeczywiście od mojej ostatniej wizyty upłynęły nieco ponad trzy lata, miło było powrócić pod namiot Juremixa, zwłaszcza, że program prezentuje się całkiem nieźle!
W dniu wczorajszym po raz pierwszy w życiu byłem na widowisku cyrkowym w Chełmży, urokliwym miasteczku położonym wśród czystych jezior. Do Chełmży mam niecałe 60km. Nie obyło się bez nerwów, gdyż w Toruniu były wyjątkowo spore korki, i na placu zjawiłem się na ostatnią chwilę- 10 minut przed godziną 18-stą. Cyrk Juremix w Chełmży stał dwa dni 8 i 9 sierpnia. Na dwóch programach frekwencja była wyśmienita, mało tego publiczność żywiołowo reagowała na show. 

Program rozpoczyna tradycyjnie piosenka, która jest już wizytówką Juremixa. Pierwszy numer to wielka magiczna skrzynia i marionetka. Nie można zaprzeczyć, że iluzja ta i sam pomysł jest niezastąpiony, podoba się i dużym i małym.
Nelly prezentuje w pierwszej części stójki, a na koniec programu sztrabaty. Ekwilibrystyka po 3 latach jest zdecydowanie lepsza. Sam występ trwa z dwa razy dłużej. Nelly robi na mnie spore wrażenie, trzymam kciuki, aby numer ten wszedł na jeszcze wyższy poziom bo potencjał jest duży. Na scenie Nelly prezentuje się doskonale, ma dar występowania przed publicznością, uśmiech, gesty wręcz profesjonalne. Sztrabaty oceniam podobnie, po trzech latach również weszły na wyższy poziom. jak na wiek Nelly są bardzo dobre. Duże brawa w pełni zasłużone! Dodam, że tym razem podziwiałem umiejętności tej młodej i zwinnej artystki już jako Mistrzynię Polski w akrobatyce napowietrznej(w swojej kategorii wiekowej). Życzę kolejnych sukcesów!


Marek Born czyli uczestnik, a właściwie finalista programu Mam Talent wykonuje diabolo oraz żonglerkę piłkami futbolowymi. Jego diabolo jest profesjonalne, żywiołowe, bez chwili przerwy. Numer ogląda się z z ogromnym zainteresowaniem. Mimo wszystko dla mnie jego wizytówką jest żonglerka piłkami w połączeniu z elementami freestylu. Mnóstwo trudnych i widowiskowych tricków, ten artysta po prostu czaruję piłkami. Widziałem go po raz pierwszy pod cyrkowym namiotem, wcześniej w Julinku i TV. To jest fachowiec w swojej dziedzinie. Żonglerka trwa dość długo, ale w tak świetnym wykonaniu to plus! W sumie mogłoby być jeszcze dłużej. 😅


Dominika zabiera najmłodszą część publiczności w "Krainę Lodu". Widziałem kilka cyrkowych numerów w tematyce tego Disneyowskiego hitu. Elza(Dominika) jeżeli chodzi o tematykę, scenografię i efekty specjalne(sztuczny śnieg) zrobiła to najlepiej jak się da. Sam numer to akrobacje na kole parterowym. Jest kilka niezłych tricków, ale wydaje mi się, że można by nieco więcej. Drugi jej numer to ledowy Pole Dance. Akrobacje w rytmie piosenki Michała Wiśniewskiego, z którym Juremix grał spektakle w stylu horror show. Oryginalny kostium i ledowa rurka robi wrażenie. Jestem miło zaskoczony tym numerem, myślałem, że w tej dziedzinie widziałem już wszystko.
 Hula-hop Dominiki, która wciela się w Harley Quinn to pełen dynamiki, nowoczesny numer. Stylizacja, którą wreszcie zobaczyłem na żywo to mistrzostwo! Hula-hop to dla mnie najlepszy numer Dominiki.
Clown Jurij prezentuje wraz z żoną jeszcze repryzę pozytywkę z miłosnym wątkiem; popcorn z udziałem widowni, oraz nową repryzę "siłacz". Wszystkie bardzo lubię, są w innym stylu, ale zawsze wywołają uśmiech.
Sonia prezentuje tylko gimnastykę napowietrzną w sieciach. W Cyrku Juremix siedząc w loży, artyści  w numerach napowietrznych fruwają dosłownie nad głowami, i to jest dodatkowy plus. 
Po ostatnim numerze, którym jak wspomniałem wyżej są sztrabaty Nelly, aż się nie chciało wierzyć, że to już koniec programu. Całość z  minutową przerwą trwa 1h 40 minut. Publika wychodziła zadowolona, a przed namiotem można było zrobić sobie darmowe, pamiątkowe zdjęcia z artystkami. 
Jestem zadowolony, że mogłem zobaczyć tegoroczne widowisko Cyrku Juremix. Dziękuję za bardzo miłe przyjęcie i wspólne fotki. Do zobaczenia, oby szybciej niż trzy lata.

Oczywiście znajdą się osoby, które zanegują moją opinię i stwierdzą, że "aaa Juremix i znowu to samo". Rzeczywiście część numerów jest ta sama, ale ja mogę z przyjemnością niektóre z nich oglądać wielokrotnie, zwłaszcza, że artyści starają się je urozmaicać i ulepszać, tak, aby nadać im świeżości i ja to doceniam. Jak zawsze w tym cyrku panowała miła atmosfera, Juremix wyróżnia się solidnym podejściem do widza. Każda osoba może liczyć na pomoc obsługi, a dyrekcja i artyści są po prostu stworzeni do pracy z ludźmi. Nic dziwnego, że Juremix zbiera masę pozytywnych opinii, które dotyczą nie tylko widowiska, ale również atmosfery i obsługi widzów.


W DZIALE ZDJĘCIA TRADYCYJNIE POJAWIŁY SIĘ FOTOGRAFIE Z WIDOWISKA W CHEŁMŻY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz