Wczoraj udałem się do Bydgoszczy na program Cyrku Fantazja. Pogoda była typowo jesienna więc spędzenie czasu pod cyrkowym namiotem to wyśmienita decyzja. Do Cyrku zabrałem 9 letnią kuzynkę i ciocię, którą podrywał podczas występu Waldek 😂😂😂. U mnie jak i u cioci nie było widać końca śmiechu. Dodam, że ciocią w cyrku nie była ponad 10 lat i bardzo jej się podobało.
Ze względu na kontuzję cały czas w programie nie ma Żanety. W zamian Daniela, absolwentka Państwowej Szkoły Sztuki Cyrkowej w Julinku prezentuje gimnastykę na szarfach i bardzo rzadko spotykany numer, a mianowicie trapez kołowy w połączeniu z szarfą. Z tego co pamiętam nigdy wcześniej nie widziałem takiego połączenia, a wykonanie w Cyrku Fantazja jest bardzo ciekawe, oba numery górne są pełne finezji. Daniela zabiera nas w krainę przestworzy, swoim wdziękiem i delikatnością zadziwia i wywołuje podziw. Wszystko to kończy mocnymi trickami.
Paweł i Waldek czyli masa akrobacji i śmiechu, klasa sama w sobie! Sancho w Bydgoszczy napotkał sztywną publiczność, ale dawał radę. Karolina po raz drugi w tym roku ujęła mnie swymi antypodami. Jej wykonanie jest zupełnie inne i ogląda się je z wielkimi oczami. Żonglerka jak i konferansjerka Jacka od czasu premiery zmieniła się na plus.
Cały program scalony i na pewno prezentuje się lepiej niż na początku sezonu. Kto jeszcze nie widział to serdecznie polecam. Mi zabrakło Żanety, ale mam nadzieję, że okazja jeszcze będzie 😊.