POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

27 września 2021

Kryzys demograficzny a cyrki

 Ostatnio coraz częściej słyszymy o kryzysie demograficznym w naszym kraju. Kryzys ten przyspieszyła pandemia Covid-19. W naszym kraju od kilku lat umiera więcej osób niż się rodzi, a w ostatnim roku liczba zgonów rekordowo przewyższyła liczbę urodzeń(aż 200 000)! Tak źle nie było od czasu II wojny światowej, nie pomógł nawet program 500+, którego głównym założeniem było zwiększenie dzietności. 
W latach 80-tych liczba urodzeń wynosiła między 564 000 a 723 000, lata 90-te 547 000(1990) - 387 000(1999) w pierwszej dekadzie XXI wieku było to około 400 000, natomiast w ostatnich 4 latach jest to spory spadek. W historii były okresy z mniejszą liczbą urodzeń oraz z większą, lecz prognozy na kolejne lata nie napawają optymizmem. 
Jak się to ma do cyrków? Każdy potwierdzi, że w polskich cyrkach publiczność na przestrzeni ostatnich 15-20 lat zmalała i to dość wyraźnie. Można rzec, że przyczyna to internet, inne rozrywki, słabszy poziom spektakli, ale z drugiej strony przyczyną może być niż demograficzny. Nie od dziś wiadomo, że w mentalności Polaków istnieje założenie, iż "cyrk jest dla dzieci", i rzeczywiście większość widowni to dzieci z ich rodzicami, dziadkami. Nie można powiedzieć, że mniejsza liczba urodzeń i mniej widzów w cyrkach to porównanie ostatnich 5-10 lat. Dlatego powyżej podałem dane z lat 80-tych i tu widać, że gdy rodzi się prawie połowa mniej dzieci, to wnioski nasuwają się same. Podobnie może być w innych państwach, gdzie również od lat jest co raz mniej urodzeń. 
W tym poście puruszyłem moje spostrzeżenia, że jest to prawdopodobnie jedna z przyczyn mniejszej liczby widzów w cyrkach. Może też gdyby polskie cyrki prezentowały widowiska jak 15-20 lat temu to i gradziny częściej byłyby pełne, bo na programy nie przychodziliby tylko rodziny z dziećmi, ale i sami dorośli? Mimo wszystko cyrki nadal jak chcą to potrafią stworzyć ciekawy program dla każdego, wówczas ludzie na pewno chętnie będą pojawiać się pod namiotami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz