POLECANY POST

CYRK WICTORIA 2024 - KAPITALNY SPOT WIDOWISKA

10 czerwca 2022

CYRK WICTORIA 2022 RELACJA Z FANTASTICO

Po 4 latach doczekałem się wizyty Cyrku Wictoria w moim mieście. Tegoroczny program pod tytułem „Fantastico” w 8 letniej historii tego cyrku jest na najwyższym ex aequo z 2020 rokiem poziomie. Dobrze, że w nienajlepszych czasach na świecie polski cyrk stara się rozwijać i iść do przodu przeskakując te wszystkie kłody w miarę możliwości.

W Inowrocławiu sporo plansz, lecz zanim obejrzałem program w rodzinnym mieście, 6 czerwca byłem w Toruniu. Po wejściu do namiotu po za stoiskami z popcornem i watą jest także kramik u Wojtka, gdzie znajdziemy zabawki oraz cyrkowe pamiątki: flagi, programki i kubki. Programki to rzadkość w polskich cyrkach, więc duży plus za wydanie ich. Od razu w oczy rzuca się nowa kurtyna, która podczas programu zamaszyście a zarazem elegancko otwiera się i zamyka.


 

Program rozpoczyna się punktualnie. Marco Mariani czyli tegoroczna gwiazda widowiska pojawia się wśród widowni i rozgrzewa swoimi żartami oraz psikusami. Na arenie skusiły go kable, po których włączeniu rozpoczyna się show. W rytm znanej filmowej melodii pojawiają się wszyscy wykonawcy z flagami swoich państw oraz UE. Dawno nie było rozpoczęcia z flagami, które pokochałem podczas wizyty w innym cyrku w 2005 roku. Pierwszy punkt programu to trapez kołowy, który w eleganckim stylu prezentuje Stefania Gottani(Włochy). Kostium i muzyka cudo! Stefania w pierwszej części wykonuje również antypody. Koło w jej wykonaniu jest lepsze, antypody, gdyby nie końcówka z ogniami jakoś nie porwały mnie aż tak mocno.




Andżelika i jej trapez oraz szarfy. Ta artystka wywołuje pozytywny odbiór w pierwszych sekundach po wkroczeniu na arenę. Od kilku lat w Cyrku Wictoria i ciągle zachwyca swoimi umiejętnościami i ciągle urzeka swym wdziękiem i ciągle chce się ją oglądać i oglądać, a dłonie przy jej ewolucjach pod kopułą cyrku same składają się do oklasków. Życzę jej, aby podbiła najlepsze cyrki bo ma spory potencjał i z roku na rok prezentuje się lepiej.

Galina na linie pionowej to niekwestionowana gwiazda cyrkowych przestworzy. Nie jest to już młode pokolenie artystów, ale jest w lepszej formie niż nie jeden młody cyrkowy artysta. Lina Galiny to prawdziwa sztuka i ten szczery uśmiech, klasa!

Ekwilibrystyka na wałkach, to firmowy numer Roberta. Piramida z 8 wałków wychodzi mu coraz lepiej. Podobnie jak Andżelikę i Galinę takie występy ogląda się z niemałą satysfakcją i bez znudzenia.

Mihail z Bułgarii 3 rok z rzędu w Cyrku Wictoria. W tym roku jego popisy na sześcianie uległy modyfikacjom i wyglądają naprawdę lepiej. Same tricki pod kupułą cyrku są bardziej efektowne. Sztrabaty w roli Spider Mana na końcu widowiska jak zawsze bezbłędne, pełne energii i interakcji z widownią.

Przez cały program bawi Marco, jego wejść jest sporo około połowa programu to clown co rzadko się zdarza. Boks był fenomenalny! Ubaw po pachy, jeszcze jak się trafi tak świetna publika to już w ogóle kosmos! Ubaw na ringu i po za nim jest non stop, jedynie oplucie wodą nie do końca przemyślane. Również wejście gigantycznego słonia, który bryka sobie po arenie po nakręceniu jest uroczym dodatkiem do programu. Jest tu choć ten jeden maleńki piesek. Granie na dzwonkach czy oporne nuty i niezawodny rekwizytor w muzycznej repryzie także bardzo mi się spodobały. Oryginalne i z humorem. Reszta repryz tak nieco mniej przypadło mi do gustu.

Program prowadzi Wojtek Strzelczyk- dobra dykcja i ciekawy ton przy prezentowaniu artystów. Najlepszy moment gdy z Marco podczas antypodów stoją pod kurtyną.

Tegoroczny program Cyrku Wictoria to zdecydowanie polska czołówka. W cyrku panuje bardzo miła atmosfera, obsługa służy pomocą a to się ceni. Zapraszam pod namiot Wictorii na spektakl Fantastico! 

FOTOGALERIA Z PROGRAMU W DZIALE "ZDJĘCIA"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz