POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

5 września 2022

CYRK NA WODZIE BRAVO RELACJA Z PROGRAMU

 W ostatni weekend sierpnia miałem zaszczyt być w Cyrku na Wodzie Waterland w Inowrocławiu. Jak już pisałem kilka dni temu, byłem zachwycony poziomem oraz całą otoczką widowiska. W pewnym sensie pokochałem cyrk na nowo. Z ciekawości wybrałem się w niedzielę, 3 września do Żnina, gdzie grał drugi, mniejszy ukraiński Cyrk na Wodzie Bravo. 

Jeszcze tego samego dnia rano, nie wiedziałem czy uda mi się zobaczyć program. Na szczęście dotarłem na plac pół godziny przed godziną 16-tą. Moim oczom ukazał się bardzo ładny dwumasztowy namiot w barwach żółto-niebieskich, czyli niemalże narodowych barwach Ukrainy. Namiot nie za duży, podobnie transport cyrku, choć przyczep kempingowych nie brakowało. W małym namiocie przed wejściem mieści się bufet, ceny są niższe niż w tym większym cyrku na wodzie, podobnie bilety też są tańsze. Bardzo ciekawy jest układ miejsc bo loża jest tylko od "frontu" a po bokach tylko 7-rzędowe sektory. Przed programem zwróciłem uwagę na dość małą ilość oświetlenia( w porównaniu do Cyrku na Wodzie Imperial), jak się potem okazało, było one wystarczające i doskonale dopracowane podczas widowiska. Arena w stosunku wielkości do namiotu jest naprawdę spora, maszty są mocno wcięte w basenową konstrukcję. 



Przed programem można było usłyszeć sygnał dzwonka jak w teatrze- w obu ukraińskich Cyrkach na Wodzie jest ten niespotykany w Polsce element. Na początku zapada mrok, po czym w rytm klasycznej muzyki, tryskają wodą wszystkie fontanny ustawione w 3 kręgach, a do tego sztuczna mgła i krótki ale efektowany pokaz laserowy. Doskonale widać było trójwymiarowe laserowe kształty przecinające fontanny. W podobnym stylu zaczyna się druga część programu. Na scenę wkroczył żongler, a właściwie clown. Jego pierwsze wejście to wspomniana żonglerka klockami. Z humorem i niezwykłą zwinnością. Mogli się o tym przekonać dwaj chłopcy z widowni, dzięki którym udało się stworzyć długą konstrukcję. Jak już jestem przy clownie to przy nim zostanę. Miał świetny kontakt z widownią, choć nie wszyscy byli chętni zostać na kilka chwil jego pomocnikami. Nie dziwię się, zwłaszcza patrząc na ostatnią repryzę, w której można było wcielić się w gwiazdy Hollywood. Kręcenie filmu z wieloma przezabawnymi momentami. Wszyscy bawili się doskonale. Po za tym repryza z tresurą tańczącego wielkiego miśka, zabawy z jajkami i cudnym efektem na koniec oraz dla dzieci frajda z tworzenia cyrkowego show. Clown dla dużych i małych z obłędną fryzurą haha.

W pierwszej i drugiej części była iluzja. Była to zarówno klasyczna oraz ta z dużymi rekwizytami czy bardzo rzadko spotykaną lewitacją, która była na harfie. Mnie się bardzo spodobała, uwielbiam oglądać pokazy magii, ten był z bardziej lub mniej popularnymi trickami, ale efektu wow, nie brakowało. Pojawiły się moje ulubione butelki, które pojawiają się niemal bez końca czy wyskoczenie kobiety ze skrzyni, w mgnieniu oka. Podczas iluzji nie zabrakło także zwierząt: gołębia oraz białego króliczka, który na końcu wylądował w kapeluszu. Czyż to nie scenariusz niczym z bajek? Zapomniałbym o wstępie do iluzji w pierwszej części. Tancerka w skrzydłach LED i oprawie laserowej to było coś pięknego!



Bez wątpienia najmocniejsze dla mnie numery to gimnastyka w sieciach, które były bardzo dynamiczne, długie i z wieloma niezłymi elementami. Jak na sieci wręcz extra! Luźna lina pozioma oraz gimnastyka w obrotowym sześciokącie też i mnie i publiczności bardzo się spodobały. Gimnastyka na tym nietypowym rekwizycie, wykonywana jest w różnym tempie, w rytm muzyki, podziw, że się w głowie nie zakręci oraz za wiele póz. 

 Pokaz hula-hop w klasycznym cyrkowym stylu i na całkiem dobrym poziomie. Kręcenie lassem w duecie, nie spodziewałem się jakiegoś szału, ale po krótkiej chwili zaskoczyli mnie że z lassem można naprawdę sporo. Sam finał pomysłowy. W programie jeszcze show baniek mydlanych. Powiem tak, bańki nie wywołują u mnie jakiś wielkich emocji, ale tutaj było sporo magii z bańkami, której jeszcze nie widziałem na żywo, dla dzieciaków wielka frajda, ale i mi miło było popatrzeć. 

Na koniec finał, w którym biorą udział wszyscy artyści, jest on dość krótki, ale za to brawa były długie i głośne. Ponad 200 osób nagrodziło ukraińskich artystów. Program trwał niespełna 2 godziny z 15 minutową przerwą.
Dla mnie program dość dobry, fajna muzyka, mimo wszystko oprawa ok, jest sporo laserów z mocnymi efektami, i kilka bardzo dobrych, numerów. Brakło mi jeszcze jednego numeru górnego, są za to takie, które rzadko można spotkać w Polsce. Jak na małe miasta to warto wybrać się rodzinnie i miło spędzić czas. 

W DZIALE ZDJĘCIA FOTOGALERIA Z PROGRAMU CYRKU NA WODZIE BRAVO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz