POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

15 czerwca 2023

140 LAT CYRKU POLSKIEGO WSZYSTKIE CYRKI W WARSZAWIE

Zapewne zauważyliście już nowy baner na blogu, który nawiązuje do tego co czeka na Was w najbliższych miesiącach. Z okazji 140-lecia Cyrku Polskiego zapraszam Was dziś w niezwykłą podróż po wszystkich cyrkach jakie stały w Warszawie. Skupię się głównie na tych stacjonarnych. 

Mimo, że dziś nie ma w Warszawie, ani w Polsce cyrku stacjonarnego, to warto wspomnieć ten kawał pięknej historii.

Troszkę tego tekstu jest, ale moim zdaniem taka wiedza i ciekawostki powinny być w małym paluszku każdego miłośnika sztuki cyrkowej. 

Warszawska Heca

Za umowną datę powstania cyrku w Polsce uważa się rok 1883. Zanim do tego doszło w Polsce nie brakowało występów podobnych lub niemalże typowo cyrkowych. W Warszawie na rogu ulicy Brackiej i Chmielnej w 1782 roku został wzniesiony gmach na wzór antycznych cyrków. Konstrukcja ta nazywana była Hecą, słowo to wówczas oznaczało przedstawienie cyrkowe lub wesołe widowisko, a druga nazwa tego miejsca „szczwalnia” wzięła się od szczucia, ponieważ początkowo w budynku tym odbywały się głównie pokazy i walki zwierząt oraz polowania. Heca miała średnicę około 40 metrów z trwałego drewna modrzewiowego. Arena była  otoczona kolumnami. Widownia mieściła się na trzech górnych poziomach konstrukcji i mogła pomieścić nawet trzy tysiące widzów. Na parterze znajdowały się wejścia dla widzów oraz zwierząt wypuszczanych z klatek na arenę. Mieściły się dwie loże dla króla i ówczesnych vipów oraz druga dla orkiestry. Przez pierwsze 20 lat odbywały się w Hecy pokazy polowań i walk ze zwierzętami. Dopiero po 1800 roku, kiedy Polska zniknęła z map świata, została przejęta przez Mołdawskiego linoskoczka. W 1821 roku. Heca stała się cyrkiem z prawdziwego zdarzenia. Nowy właściciel organizował w niej m.in. występy linoskoczków i woltyżerów oraz pokazy latających balonów i fajerwerków. Widać to chociażby na grafice powyżej, gdzie na arenie występują słoń, galopujące konie i akrobata. Widownia niemal na każdym programie była wypełniona po brzegi.

Projekt cyrku z lat 70 XIX wieku w Warszawie przy ulicy Twardej

Po powstaniu listopadowym Heca upadła, lecz w kolejnych latach w Warszawie powstało jeszcze wiele podobnych przedsięwzięć. W latach 70. i 80 XIX wieku był stały cyrk pod dyrekcją Alberta Salomońskiego - był to drewniany budynek wyposażony w loże, gazowe oświetlenie, orkiestrę i bufet. W programie znajdowały się między innymi woltyżerka, występy klaunów, tresura i akrobatyka.


Wreszcie w 1883 roku w stolicy został oddany do użytku cyrkowy pałac - Cyrk Cinisellich - na ulicy Ordynackiej. Urodzona w Sankt Petersburgu Wilhelmina Ciniselli pochodziła z włoskiej rodziny, której udało się zdominować branżę cyrkową w Rosji na długie lata.
W 1882 roku Wilhelmina zdecydowała, że trzecie co do wielkości miasto Imperium Rosyjskiego zasługuje by mieć własny, stały cyrk. Ponieważ była kobietą czynu już 6 maja 1883 roku nastąpiło w Warszawie uroczyste otwarcie nowej atrakcji.
Kosztem 180 tysięcy rubli wzniesiono czteropiętrowy gmach z widownią na 3 tysiące miejsc, z parterowymi obitymi aksamitem lożami, areną o przepisowej średnicy 13-tu metrów, luksusowymi garderobami dla artystów, rekwizytorniami, magazynami. Arena mogła być wypełniana wodą, co niejednokrotnie wykorzystywano. Mieliśmy swój Polski cyrk na wodzie.


Cyrk Warszawski to miejsce dla wielu innych wydarzeń jak np. wiec społeczny

 Pod koniec XIX wieku cyrk przejął jej wnuk Allesandro, pod jego dyrekcją funkcjonował dużo lepiej, a od 1914 roku trafił on do Polaka Stanisława Mroczkowskiego. zmienił nieco repertuar – zrezygnował z wielkich przedstawień taneczno-muzycznych na rzecz występów woltyżerów, treserów i klaunów. Przez piętnaście lat był dyrektorem Cyrku Warszawskiego (taką nadał mu nazwę), jednakże źle skończył. Po pierwsze, przeinwestował. Zatrudniał artystów z różnych stron świata. Sprowadził do Warszawy również Indian z plemienia Siuksów, którzy odprawiali na arenie swoje tańce, obrzędy, co było bardzo kosztownym przedsięwzięciem. Zmiana nie przyniosła sukcesu finansowego i w roku 1929 cyrk po raz drugi w swej historii zbankrutował. 


Następni i zarazem ostatni właściciele bracia Staniewscy od 1929 do 1939 roku stworzyli Cyrk Staniewskich. Repertuar rozszerzono o walki zapaśnicze a cyrk stal się znany w całej Polsce. Co roku artyści wyruszali na tournée po kraju by jesienią powrócić na Ordynacką. Wydawało się, że nic nie zepsuje pasma sukcesów. W 1939 roku dach nad cyrkową areną runął pod niemieckimi bombami we wrześniu 1939 roku i nigdy nie został odbudowany. Staniewscy próbowali jeszcze kontynuować działalność podczas okupacji niemieckiej ale trudno pisać o sukcesach w tamtym czasie. Cyrk Staniewskich był wówczas jednym z najlepszych cyrków na świecie.


W Polsce mimo złotej ery w PRL-u cyrki nie dorównywały tym w ZSRR, a przez lata nie było u nas cyrku stacjonarnego. Był wreszcie Cyrk Poznań, który po kilku latach zakończył działalność. Mieszkańcy stolicy pamiętali Cyrk przy Ordynackiej i chcieli powrotu dużego cyrku w budynku, a nie tylko pod namiotem. Poprzedni stacjonarny cyrk w 1939 roku został potraktowany przez nazistów jako tarcza do trenowania zrzutu bomb. Po wojnie gruzowisko uprzątnięto, a gmachu cyrku nie odbudowano. Po 10 latach walki ludzi z branży, na Powiślu w stolicy postawiono, całkiem spory i okazały budynek do występów cyrkowych. Po skończonej budowie w 1971 roku niektórzy artyści stwierdzili, że jest on za piękny jak na cyrk! Był on wg projektu Bułgarów dlatego potocznie nazywany był Cyrkiem Bułgarskim. Arena była nowoczesna, elementy mogły się unosić oraz istniała możliwość stworzenia tam rewii na lodzie. 

Cyrk Bułgarski
Było miejsce dla orkiestry oraz boksy dla zwierząt, w tym basen dla fok. Widownia mogła pomieścić ponad 3000 osób. Podczas hucznego otwarcia w budynku było pełno strażaków, którzy pilnowali, aby nie doszło do pożaru. Konstrukcja była z łatwopalnych i toksycznych elementów, których dym w razie pożaru, doprowadziłby do tragedii. Przez 6 lat budowy tego gmachu nie inwestowano w Julinek, lecz tylko w budowę Cyrku Bułgarskiego. Po premierze odbyło się jeszcze kilka przedstawień cyrkowych i innych imprez jak koncerty i musicale, ale ze względów bezpieczeństwa, cały gmach zamknięto. Stał i niszczał do początku XXI wieku, został rozebrany w 2002 roku. Dziś stoją tam osiedla mieszkaniowe. Tak Polska pozostała bez cyrku stacjonarnego. Inne tego typu budynki (patrząc na państwa o podobnej przeszłości politycznej) mieszczą się w Rumunii, na Węgrzech oraz na Łotwie.

Cyrk Bułgarski 1970 rok.

 W Warszawie w latach 60-tych i 70-tych cyrki odwiedzały setki tysięcy mieszkańców czyli niemal połowa całej populacji stolicy. Na początku lat 80-tych postawiono 12-sto masztową konstrukcję "Intersalto", w której odbywały się między innymi widowiska cyrkowe jak "Powrót Clowna" czy "Gwiazdy Areny". Wystawiono w nim także jubileuszowy program z okazji 100-lecia Cyrku Polskiego z udziałem wielu celebrytów. W tej ogromnej konstrukcji nie brakowało koncertów i innych wydarzeń. W 1990 roku wraz z przemianami społeczno-gospodarczymi nastąpił koniec dekady cyrku Intersalto w Warszawie. 

Intersalto Warszawa

Od 1989 roku największym powodzeniem w Warszawie cieszy się Międzynarodowy Festiwal Sztuki Cyrkowej organizowany od 1996 roku przez Cyrk Zalewski, na którym podczas 22 edycji można było podziwiać wielu znamienitych artystów z całego świata.  

Intersalto
Źródła: 
https://whu.org.pl/2015/04/17/cyrk-na-ordynackiej/ 
https://hrabiatytus.pl/2020/08/20/warszawska-heca-od-bestialskiego-widowiska-do-sztuk-akrobatycznych/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz