POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

14 czerwca 2023

CYRK NA WODZIE 2023 WATERLAND RELACJA Z PROGRAMU

 
Po 10 miesiącach powróciłem na program ukraińskiego Cyrku na Wodzie. 9 czerwca w piątek wybrałem się na program do Poznania. Miał być też drugi program Aqua Show Elements skierowany dla dorosłej publiczności, ale niestety został odwołany. 

Tegoroczna odsłona Cyrku na Wodzie choć w około 70% z tym samym programem co w ubiegłym roku, jest warta obejrzenia. W tym roku jak doskonale wiadomo program odbywa się pod dużym namiotem, który należał niegdyś do Cyrku Wielkiego. Jak na wiek tego namiotu, jest on w świetnym stanie. Wnętrze jest naprawdę spore, bardzo duże sektory, które pomieszczą spokojnie 1500 osób. Kiedyś w Polsce taki rozmiar cyrku nikogo nie dziwił, dziś robi wrażenie. Mimo wysokiej temperatury na zewnątrz pod namiotem jak i w foyer było dość przyjemnie. W piątek na widowni zasiadło ponad 1000 osób. 

Jak oceniam tegoroczną odsłonę Waterland? 
Cieszy fakt, że ponownie można zobaczyć rzadko spotykane, zespołowe numery jak skoki akrobatyczne na huśtawce i trampolinę. Są to jedne z najmocniejszych i najbardziej widowiskowych punktów programu. 



W tym roku pojawiła się gimnastyka na sztrabatach w duecie, która jak dla mnie jest numerem 1 w programie. Artysta jak i artystka wykonujący ten numer prezentują swoje umiejętności na pasach zarówno solo jak i już wspomniałem w duecie. Do tego towarzyszy im balet, który do tego numeru jest idealnie wkomponowany. Piękny, i bardzo solidny numer tego duetu.
W tym roku gimnastykę na trapezie kołowym oraz w sieciach prezentują jednocześnie nie dwie, a trzy artystki. Duży plus to pełna synchronizacja i różne tempo występu. Jednak te rekwizyty można by wykorzystać ciut lepiej. 
Duet clownów w tym roku jest zupełnie inny. Ich gagi są zarówno oryginalne i powiązane z tematyką cyrku na wodzie, jak i nawiązują do klasyków klaunady. Mnie rozbawiły zdecydowanie: pranie, oraz poszukiwanie topielca z pontonu. Klasyczna guma, także była w ciekawym i zabawnym wydaniu. Były też momenty, że clowni dłuższą chwilę nie bawili zbyt mocno, a ich przechodzenie wśród widowni, dla wielu było niewidoczne. 



Żonglerka figurami geometrycznymi oraz duża iluzja... prawdę mówiąc w ubiegłym roku bardziej mi się podobały. Jeden trick magiczny jednak zasługuje na uwagę, gdy kobieta znika i po chwili pojawia się w nieoczekiwanym miejscu. 
O dziwo wyjątkowo spodobał mi się fire-show. Jest na bogato, wiele rekwizytów, dużo dzieje się jednocześnie, na scenie, w wodzie i wokół basenu. Duża dynamika i synchronizacja oraz stopniowanie napięcia. Jak na tego typu numer - rewelacja!
W programie był jeszcze pokaz hula-hop, w tym obręczy z ogniem oraz gimnastyka na szarfach i gimnastyka na maszcie. Każdy z tych numerów był całkiem niezły, zwłaszcza ten ostatni, robi wrażenie na publiczności. 

Cały program trwa 100 minut plus 20 minut przerwy. Można zakupić pamiątkową broszurkę, bufet jest bogato zaopatrzony, toalet nie brakuje. Obsługa jest bardzo miła, choć jeszcze polskiego zbyt dobrze nie opanowała. Na uwagę zasługuje fenomenalna oprawa świetlna, pirotechnika, ekrany wokół basenu, lasery i fontanny, które są lepiej zaprogramowane niż w zeszłym roku.
Jak dla mnie jest to jeden z 2-3 najmocniejszych programów w tym roku w Polsce. Na finale nie brakuje długich owacji, część publiki wstała, a na mnie finał Waterland kolejny raz zrobił piorunujące wrażenie. Z całą pewnością Cyrk na Wodzie to program, który warto zobaczyć i to nie raz, bo poziom jest bardzo wysoki, do tego rzadko spotykane występy i bajeczna świetlno-wodna oprawa. 

W DZIALE ZDJĘCIA PONAD 270 FOTOGRAFII Z PROGRAMU A NA YOUTUBE SKRÓT Z WIDOWISKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz