Dziś wybrałem się do kina na film Dumni reżysera Tima Bartona. Poszedłem że względu na to, że akcja dzieje się głównie w cyrku. Czy produkcja w wersji aktorskiej zachwyciła? Przeczytacie poniżej.
Film zaczyna się w będącym w średniej sytuacji finansowej Cyrku Braci Medici. Cyrk aby się ratować kupuję slonice w ciąży. Po urodzeniu słoniątko z nienaturalnie wielkimi uszami zostaje źle odebrane. Dzieci jednego z artysty odkrywają że słoniątko ma wyjątkowy talent: potrafi latać. Dyrektor, multimilioner z Wonderland w Nowym Jorku kupuję słoniątko oraz daje propozycje dyrektorowi Cyrku Braci Medici zostania współ prezesem krainy marzeń. Cała załoga cyrku również dostaje tam pracę lecz główna rolę odgrywa Dumbo. Początkowo wszystko wygląda ładnie. Dopóki Dumbo z tęsknoty za mamą nie kończy numeru na arenie tak jak powinien.
Milioner prezes Wonderland zwalnia wszystkich artystów byłego cyrku. Ci chcą pomóc Dumbo uwolnić jego mamę, która jest uwięziona w tym parku jako straszne zwierzę. Jak się kończy nie zdradzę. Musicie sami zobaczyć.
Jak oceniam film? Za dużo w nim efektów komputerowych. Można to było zrobić inaczej w tradycyjnej wersji a wyszło by znacznie lepiej. Film ma dobrą fabuła plusem jest, że zwierzęta nie mówią tak jak było to w pierwszej wersji. Film wzruszajacy, za mało zabawnych momentów. Można obejrzeć go całymi rodzinami. Chociaż jak na Tima Bartona film mógłby być lepszy.
W filmie dominuje cyrk ale mało w nim numerów typowo cyrkowych.
Można usłyszeć muzykę cyrkowa oraz zobaczyć polski akcent z Marią Curie Skłodowską.
Zapraszam do kin!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz