Dyrektor cyrku odbiera telefon:
- halo czy to cyrk? Chciałbym u państwa się zatrudnić
- A co pan potrafi?
- Umiem śpiewać, tańczyć i jeździć na rowerze...
-I coś jeszcze?
- Grać na trąbce.
- Niestety to za mało.
- A czego chciałby pan jeszcze od słonia?
Na arenę w cyrku wchodzi treser tygrysów. jednemu tygrysowi otwiera paszczę, wsadza tam głowę jednocześnie robiąc szalik na drutach. Po chwili wyjmuje głowę i pyta się publiczności:
- Kto z państwa zrobiłby to samo? Jacyś chętni?
cisza a po chwili z sektorów głos starszej kobiety:
- Nie takie rzeczy na drutach robiłam!
Wieczorem na blogu kolejna porcja humoru tym razem będą to filmiki z repryzami clownów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz