POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

15 listopada 2021

Sezon 2021- moje podsumowanie

 Zapewne pamiętacie kiedy w połowie lutego rząd Morawieckiego zezwolił na otwarcie "kultury". Wówczas miłośnicy sztuki cyrkowej wyczekiwali marca i początku sezonu. W trasę wśród śniegu i mrozu wyjechał Cyrk Astoria, który gromadził całkiem sporą widownię. Niestety przyszła tragiczna 3 fala pandemii, a artyści, dyrekcje, pracownicy oraz miłośnicy sztuki cyrkowej czekali i czekali, i czekali, a żeby było ciekawiej po majówce jeszcze... czekali. I chwilę potem(chociaż ta chwila była dla wielu jak wieczność) mamy to! Po 20 maja cyrki mogą ruszać. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział jak ten sezon będzie wyglądać i jak długo potrwa, ale radość, że się zaczyna była wszechobecna. 

Ja pojechałem z tatą(który zrobił mi wyjątkową niespodziankę) do Pruszkowa na premierę widowiska Cyrku Zalewski. Emocji i ekscytacji nie brakowało, a moje reakcje na tegoroczny program były nieporównywalnie duże. Cyrk Zalewski faktycznie wykorzystał te 8 miesięcy przerwy, a spektakl nabrał nowej jakości, z nowymi fascynującymi numerami(strongman, hula-hop oraz numer który pokochałem bungee trapezy) i nowymi twarzami na arenie(Jagoda i Monika). To był 22 maj, kolejno dzień dziecka i Cyrk Zalewski w Inowrocławiu(dwa programy o 14 i 17). O ile w Pruszkowie w niedzielę zagrano dodatkowy program, to w moim mieście takich tłumów pod cyrkowym namiotem na programie o 17:00 nie było od dobrych 10 lat! Gdyby połączyć z tym pierwszym to ludzie by stali wszędzie gdzie się by tylko dało. Mnie tegoroczny program tak porwał, że 6 czerwca byłem ponownie w Bydgoszczy z rodzinką. 
Początek sezonu to również wizyta na premierze Cyrku Fantazja w Solcu Kujawskim- miło było zobaczyć po 3 latach Żanetę oraz po niemal roku Pawła i Waldka. Premiera w Solcu i jeszcze dogrywka... tak ogromne zainteresowanie to szok. 
Początek sezonu, jego pierwsze kilka tygodni to było coś o czym jeszcze rok wcześniej mogliśmy pomarzyć. Niemal każdy program i komplet na widowni, co chwila dodatkowe programy, brak biletów itd. Ludzie spragnieni wszelkich rozrywek, których nie było od października do maja. Takiego okresu nie było w polskich cyrkach od kilku lat, w wakacje stopniowo liczba widzów wracała do normy, ale i tak było to zdecydowanie lepiej niż w 2020 roku. 
W czerwcu odwiedziłem Cyrk Europa(Grudziądz), Cyrk Polonia(Kruszwica) oraz Cyrk Korona(Rawicz).
Koronę odwiedziłem 3 krotnie, a tegoroczne widowisko podobnie jak w Zalewskim oczarowało mnie. Brakowało zwierząt, ale numery, które były w Show jak z Bajki zachwycały i udowadniały, że sztuka cyrkowa nie zna granic! Dla mnie tegoroczne widowisko w Koronie było najlepsze od 2017 roku jak nie dłużej. 
W tym roku odwiedziłem aż 4 cyrki zagraniczne: Berolina, William, Louis Knie i Pikard. Po dwa w Niemczech i dwa w Austrii. Cóż... wszystkie z pięknymi zwierzętami, różnorodnymi programami i istnie cyrkową atmosferą. Do dziś radości, że zobaczyłem takie programy jak w Williamie i Louis Knie czy Pikardzie radości nie ma końca. 
W Polsce udało się zobaczyć jeszcze spektakle Wictorii, Juremixa, Imperial Show i wisienkę na torcie czyli XXI Festiwal Sztuki Cyrkowej Cyrku Zalewski- najlepsze widowisko w Polsce. 
Tak jak 22 maja rozpocząłem sezon w Zalewskim tak 6 listopada go w tym samym cyrku zakończyłem.
Strasznie mi szkoda, że nie dotarłem do Cyrku Arena i Metropol- nadzieja że wreszcie w 2022 się uda!

Cóż może i nie będę oryginalny w tym co teraz napiszę, ale w tym roku "na nowo pokochałem cyrk", albo inaczej moja miłość do cyrku jest dużo większa być może przez tą pandemię i długą przerwę, a może po prostu dlatego, że jak nigdy dotąd udało się lepiej poznać wielu wspaniałych, sympatycznych artystów z Polski i zagranicy.  Wspólne fotki, pogawędki i żartowanie to chwile bezcenne z ludźmi, którzy często długą część życia poświęcili na pracę na arenie. Wiem czasem jestem gaduła 😇😅 Nie mam pojęcia, jak się Wam odwdzięczyć, póki co z całego serca stukrotne DZIĘKUJĘ BARDZO!!! 💗💗💗




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz