Od wczoraj na facebooku krążą posty i zdjęcia, które ukazują nieuczciwą reklamową "politykę". Cyrk Europa oraz Cyrk Zalewski mają aktualnie bardzo podobną trasę. Na trasie obu tych cyrków są miasta jak Piaseczno czy Grójec gdzie oba cyrki zagrają tego samego dnia oraz dwa dni po sobie. Czy nie byłoby fajnie gdyby oba cyrki miały jak najwięcej osób na widowni? Czy naprawdę trzeba niszczyć reklamę innego cyrku? Jest drugi sezon w okresie pandemicznym, drugi, który raczej na pewno będzie krótszy, czy w tych nienajlepszych czasach warto sobie przeszkadzać? Oczywiste jest to, że konkurencja w tym samym mieście w krótkim okresie czasu, a nawet tego samego dnia to nic przyjemnego, gdy chce się zarobić. Mimo wszystko co w tym trudnego, aby uszanować konkurencyjny cyrk i robić swoje, a nie niszczyć cudzą pracę. W tej sytuacji nie znam 100% prawdy i nie chcę wskazywać palcem winnego, tylko niszczenie reklamy i odwoływanie przedstawień innego cyrku, aby zmylić widza to przykre i niesmaczne zagrania. Wydaje mi się, że każdy uważa to samo. Myślałem, że ten okres z bardzo niemiłymi(delikatnie ujmując) zachowaniami minął. Ja zawsze każdemu z cyrków życzę jak najlepiej, tym razem także i Europie i Zalewskiemu życzę kompletów na widowni w każdym mieście w najbliższych dniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz