Cyrk Korona zagrał dziś dwa spektakle w Lublinie. Na premierze była miłośniczka sztuki cyrkowej Patrycja. Już w najbliższych dniach na blogu pojawia się zdjęcia z dzisiejszego spektaklu autorstwa wspomnianej miłośniczki cyrku dziś kilka za nich. Dziękuję bardzo za zdjęcia!
Program prezentuje się bardzo dobrze warto zwrócić uwagę na szarfy w duecie Inki i Ssnaka, dużą iluzję w ciekawym wydaniu, El Diablo jak zawsze w formie. Konferansjer wykonuje świetną robotę, Mr. Chap rozbawia każdego, kula śmierci dostarcza emocji, chociaż Polacy mogli oglądać nieco lepsze wydanie. Brakuje zwierząt jest tylko pokaz psów, ale za to cudowny.
Program pod względem tematyki i reżyserii jest lepiej dopracowany niż przed rokiem. Frekwencja dziś na 14:00 nie była za dobra na 17:00 była trochę lepsza. Miejmy nadzieję, że Polacy z chęcią i w większej ilości będą odwiedzać cyrki. Na razie nie jest źle są lepsze i gorsze dni. Cyrk Korona 2020 na pewno jest warty odwiedzenia, jeżeli ktoś był w zeszłym roku to w tym się nie zawiedzie a wręcz odwrotnie. Kolejne miasta w dziale TRASA. Zapraszam wszystkich do Korony na tegoroczny program.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz