Ludzie Cyrku 25: wywiad z Aleksandrą Mazur

 Na rozgrzewkę tuż przed Światowym Dniem Cyrku, zapraszam Was do przeczytania mini-wywiadu z przemiłą absolwentką PSSC w Julinku, miłośniczką sztuki cyrkowej i autorką interesującego kanału na YouTube "Wprost o Cyrku". Miłej lektury!

1. Jak udało ci się połączyć swoją pasję z prowadzeniem kanału na YouTube dotyczącego sztuki cyrkowej? Skąd pomysł na taki kanał i poruszenie mało znanych tematów ludziom niezwiązanych z cyrkiem? 

Zacznę może od drugiej części pytania. Przez dobre ponad 1,5 roku chodziłam z myślą, że chcę robić swój kanał, gdzie będę mówić o cyrku. Dlaczego? Dlatego, że bardzo często, kiedy z kimś rozmawiałam, że jestem po szkole cyrkowej, zajmuję się atrakcjami cyrkowymi etc. spotykałam się z niepochlebnymi i marginalnymi określeniami. Bardzo zaczęło mnie to uwierać w serduszku i doszłam do wniosku, że gdyby inni wiedzieli więcej o tej sztuce, to może by ją traktowali inaczej...
W związku z tym, po długich miesiącach mojej wewnętrznej desperacji odbierania w taki sposób, tego rodzaju sztuki, postanowiłam, że będę o tym mówić w Internetach! A co tam! Wolny rynek jest, to będę mówić, a że, co nie co o tym, wiem (i mówią, że dobrze mówię  ) to będę wiedzę szerzyć. Zgodzić się trzeba z tym, że mój kanał (a dokładniej tematyka), nie był i nie będzie mainstreamem - a szkoda - ale robię to, bo: chcę, bo tak czuję, bo chcę pokazać moim Klientom, tę sztukę bliżej i chcę budować lepiej swoją markę osobistą, bo bardzo mi na tym zależy. Przeszukałam Internet wzdłuż i wszerz, aby dowiedzieć się, czy ktoś porusza tematykę taką konkretnie, w sposób w jaki chcę robić to właśnie ja. I co się okazało? Że nie ma! W związku z czym nie potrzebowałam niczego więcej, by wiedzieć, że działam, nie ma na co czekać. I tak po wielu miesiącach odwlekania tego punktu z mojej listy celów, w swoje urodziny stwierdziłam "Dobra! Telefon, statyw, tło i jedziemy z tym!" Prowadzenie kanału o mojej pasji, to opowiadanie doświadczeń w mojego życia, to co wiem i czym chcę się dzielić, zatem łączenie pasji z prowadzeniem kanału jest przyjemnym zajęciem w ogóle... Jednak bardzo czasochłonnym trzeba zaznaczyć. Przygotowanie miejsca, sprzętu, montaż - wiadomo. Jest to oczywiście dla mnie zabawą i ciągłym eksperymentem bo przyznam się bezapelacyjnie, że o ile mówienie o cyrku idzie mi całkiem dobrze, o tyle już z kwestiami technicznymi eksperymentuje, tak by z każdym odcinkiem coś poprawić i by moim odbiorcom lepiej się konsumowało moje treści. Tutaj muszę serdecznie przeprosić moich oglądających, że ostatnio nie pojawiła się nowa treść, jednakże przygotowanie moich kolekcji dyplomowych oraz prac na studia pochłania mi ogromną ilość czasu, a czasami chciałabym jeszcze spać. Ale spokojnie, spokojnie, materiału mam sporo, także wynagrodzę moją nieobecność z pewnością. 

2. Czekam więc na kolejne materiały! Co było motywacją do tworzenia kolejnych filmów i jakich odcinków można spodziewać się w przyszłości? Jaki jest główny cel Twojego kanału? 

 Motywacją... hmm... chyba to, że zapisywałam w scenariuszu odcinków kolejne tematy o jakich chciałabym powiedzieć innym. W sumie fajne też jest to, że jak już z kimś rozmawiam, i zdarzyło się że ktoś mając krótką chwilę, zadał mi pytanie, którego odpowiedź trwałą by dłuuugą chwilę, to mogłam powiedzieć, to magiczne zdanie "a po więcej zapraszam na mój kanał". (No dobra, bardziej kanalik, bo kanał, to za duże słowo) Poza tym, kilkukrotnie odesłałam tam, swoich Klientów, którym bardzo spodobał się ten fakt, i powiedzieli, że całkiem fajny pomysł. Scenariusz jest rozpisany na 58 odcinków - tylko na razie, ale wiem, że ich będzie jeszcze więcej, coś czuje. Tematy poszczególnych z nich, dowiecie się... jak wyjdą. Mam naturę, nie zdradzania, dopóki, coś nie wyjdzie. Taka już jestem, musisz mi wybaczyć. Do niektórych muszę z przykrością stwierdzić, że proces załatwiania pozwoleń, zgód i osób, był bardzo długi i męczący i często kończył się fiaskiem. Zdarza się. Ale mam dużo jeszcze innych tematów, więc o czym mówić mam. Celem mojego kanału jest mówienie o cyrku, w przystępny sposób. Chcę trafiać do odbiorców spoza naszej branży, aby pokazać innym, że cyrk to nie jest marginalna sztuka, która jest tylko objazdowym jarmarkiem dla dzieciaków. Otóż nie. Poza tym, wiem, że co raz więcej osób - choć nie są to nadal zawrotne liczby, podejmuje się pisania prac związanych z cyrkiem czy pedagogiką cyrku. I już zdarzyło mi się pomagać w kilku. A wiem, że moja wiedza, może pomóc w poszukiwaniu dalszych źródeł i informacji do pisania prac. Poza moją gadaniną pojawi się trochę filmików edukacyjnych - praktycznych, pojawią się też nowi goście, więc od czasu do czasu, poza mną poznacie jeszcze innych artystów.

3. Ehh też bym pracę dyplomową na temat cyrku z chęcią napisał... został mi Daszyński 😂
Skąd u Ciebie zainteresowanie cyrkiem? Czym się zajmujesz na co dzień?

  I już wiem, kto ominął jeden z moich odcinków (ha ha), bo mówiłam o tym. No, ale dobrze bez żartów! Aby nie zanudzić, jakąś rozbudowaną historią, powiem po krótce; marzenie zrodziło się w dzieciństwie, kiedy to wyprosiłam mojego Tatę, aby pójść do cyrku, który akurat przyjechał do naszej małej miejscowości. Po programie, ochoczo oświadczyłam, że ja to będę występować na arenie, jak dorosnę. Jak się domyślasz, wszelkie tak ambitne plany dziecka, jak bycie cyrkowcem, raczej nie spotykają się z wielkim aplauzem ze strony rodzica. Tak też było i tutaj. Czas mijał, wszelkie artystyczne wizje zostały we mnie uśmiercone. W liceum pojawił się teatr uliczny plus większe projekty w innej grupie teatralnej oraz zainteresowanie kuglarstwem, ale im głębiej w to weszłam, zobaczyłam jak głęboki jest to temat i że od tego rzut beretem do cyrku. Zatem zaczęłam się tym bardziej interesować i rozwijać się w tym kierunku. Nastąpienie znajomy powiedział, że pod Warszawą jest taka szkoły cyrkowa i może bym tam poszła. No dwa razy namawiać mnie nie musiał. W tajemnicy przed Tatą, pojechałam na egzaminy i dostałam się. Jak pewnie się domyślasz zakomunikowanie decyzji o przyjęciu, również nie miało aplauzu. Czas trenowania w szkole pokazał mi magię tej sztuki. Rozwijanie się w metodzie pedagogiki cyrku zostało w moim życiu do teraz. Na co dzień zajmuję się projektowaniem kostiumów oraz odzieży. Odszywam też wszelkie swoje pomysły, a także realizuję zamówienie dla klientów indywidualnych - animatorów, artystów, cosplay'erów oraz Larpowców, a także do burleski. Poza tym świadczę usługi animacji dla dzieci, warsztaty edukacyjne, Szczudlarze oraz różnego rodzaju pokazy - to znaczy w tym czasie, raczej żyję nadzieję, że niebawem, to, co robię będzie dozwolone, więc przygotowuję się do sezonu, który mam nadzieję nadejdzie, staram się dopieszczać swoje propozycje dla Klientów, aby dać im to, czego nie daje im konkurencja. Staram się szkolić, aby wiedzieć więcej. Zastanawiam się, co jeszcze mogę ulepszyć aby pracowało się mojemu teamowi jeszcze lepiej. Obecnie jeszcze jestem na dyplomowym roku Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru, więc nie ukrywam, że musiałam odsunąć mniej priorytetowe priorytety (segregacja zadań przede wszystkim ) aby skupić się na tym, co teraz ma bardzo duże znaczenie dla mnie, a przede wszystkim dead line. Czas goni a pracy sporo.
 

Nie, nie ominąłem tego odcinka 😅, takie moje tradycyjne pytanie po prostu. Dziękuję za bardzo ciekawe i obszerne odpowiedzi. Wszystkiego dobrego i powodzenia w prowadzeniu kanału i innych pasjach!

Dziękuję za rozmowę. Pozdrawiam serdecznie i z okazji Światowego Dnia Cyrku, życzę wszystkiego cyrkowego dla każdego, a artystom szczególnie tego, aby obecna sytuacja jak najszybciej się skończyła, abyśmy mogli funkcjonować, tak jak byśmy tego chcieli. Pozdrawiam, Aleksandra Mazur Cyrkowe Atelier

Jeśli ktoś będzie chciał porozmawiać z Aleksandrą na temat stworzenia czegoś dla siebie, to zapraszam w jej imieniu do kontaktu: fb: Cyrkowe Atelier - krawiectwo artystyczne Cyrkowe Atelier events ig. Cyrkowe_atelerkrawiectwo cyrkowe_atlierevents