POLECANY POST

CYRK FANTAZJA - 5 LAT NA VIDEO

17 kwietnia 2021

Ludzie Cyrku 26: wywiad z Patrycją Korońską

 Po 11 miesiącach od pierwszego wywiadu z Miłośniczką Sztuki Cyrkowej- Agą(autorką najlepszej strony o tematyce cyrkowej Cyrk Jej Oczami) zapraszam do drugiego wywiadu z osoba, która nie jest artystą, nie pracuje w cyrku ale  jest zakochana w cyrku od 2009 roku stara się nie opuszczać żadnych widowisk w jej mieście. Przemiła, radosna i od niedawna pełnoletnia miłośniczka sztuki cyrkowej z Hrubieszowa- Patrycja Korońska!

1. Pytanie tradycyjne, Patrycja doskonale wiedziała co to za pytanie także przeczytajcie odpowiedź. 😅

Moja przygoda z cyrkiem rozpoczęła się w pewien październikowy dzień w 2009 roku. Miałam wtedy 6 lat. Będąc na spacerze z dziadkiem zobaczyłam plakat Cyrku Arena, który miał przyjechać do Hrubieszowa. Bardzo mnie to zaciekawiło, a kilka dni później, 9 października wybrałam się z tatą na spektakl. Do dziś pamiętam swoje reakcje na widok cyrkowego miasteczka. Zachwycił mnie cały klimat panujący pod namiotem i piękne zadbane zwierzęta. Ogromne wrażenie wywarli na mnie artyści, którzy prezentowali różne pokazy, gdy zdałam sobie sprawę z tego jak ciężką pracę muszą wykonywać. Po zakończonym programie byłam niemalże wniebowzięta. I wiedziałam, że jeszcze nie raz pojawię się pod  namiotem.

2. Co dla Ciebie jest najpiękniejszego w sztuce cyrkowej, czy może coś byś zmieniła lub chciała żeby było inaczej? Czy cyrk tradycyjny jest Twoim ulubionym jeżeli tak to dlaczego?

W sztuce cyrkowej najpiękniejsze dla mnie jest to, że wszystko dzieje się tu i teraz. Trwa show i nie ma czasu na próbę czy wielokrotne powtórki. Chciałabym natomiast, aby w polskich cyrkach było więcej zwierząt, gdyż w dzisiejszych czasach jest z tym trochę krucho. Ponadto uważam, że powinno się przykładać większą uwagę do reżyserii programu i jego oprawy. Fajnie by było gdyby w swoich numerach opowiadali swego rodzaju historię, dzięki czemu spektakle nabrały by ciut innego wyrazu i nie zawsze gorszego a jeśli chodzi o cyrk tradycyjny jest on moim ulubionym, ponieważ daje on możliwość obcowania ze zwierzętami, zobaczenia ich z bliska, plusem jest to, że często jest to okazja do zobaczenia w jednym miejscu wielu gatunków. Nie wyobrażam sobie widowiska cyrkowego bez udziału przedstawicieli fauny.

3. Z ostatnim zdaniem w 200% się zgodzę! Jak na przestrzeni lat Twoja pasja się rozwijała? Wiem że zbierasz pamiątki cyrkowe. Są jakieś ulubione które kolekcjonujesz? Lub najcenniejsze?

W 2012 roku odkryłam strony o tematyce cyrkowej w internecie i zaczęłam je odwiedzać. Cztery lata później kupiłam lustrzankę i spróbowałam robić zdjęcia na spektaklach i bardzo mi się to spodobało. W kwietniu 2019 roku po raz pierwszy wysłałam fotografie z programu do różnych portali cyrkowych i od tego czasu robię to regularnie. Pomagałam także w reklamie co było dla mnie świetnym doświadczeniem i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miała taką okazję. Napisałam recenzje z Cyrku Wictoria z wizyty w Hrubieszowie w 2019 roku. Kolekcjonuję też pamiątki cyrkowe, do tej pory zbierałam ulotki, plakaty oraz bilety. Moimi ulubionymi oraz najcenniejszymi pamiątkami są: program Cyrku Zalewski z 2018 roku z autografami artystów oraz zdjęcie/wizytówka, którą otrzymałam osobiście od Radka Krajewskiego podczas naszego spotkania właśnie  18 czerwca 2018 roku, darzę ją ogromnym sentymentem.

4. Pamiętasz sporo szczegółów! Chciałabyś wystąpić na arenie? Może marzyłaś o jakiejś dyscyplinie?

Ależ oczywiście! Nawet jeśli miałby to być chociaż jeden gościnny pokaz lub zastępstwo. Raczej nie wiążę swojej przyszłości z cyrkiem, ale gdybym miała przygotowany solidny numer i nadarzyła by się okazja wystąpić, to jak najbardziej.  Co do dyscypliny, to zawsze bardzo podoba mi się akrobatyka napowietrzna, myślę, że zdecydowałabym się na trapez waszyngtoński.

5. W razie co pomysł byś miała :) Byłaś na Festiwalu Sztuki Cyrkowej w Warszawie. Czy są cyrki lub festiwale o których marzysz aby tam być? Jak wspominasz swój pobyt na warszawskim Festiwalu?

Na pewno chciałabym odwiedzić takie cyrki jak bułgarski Circus Balkanski, francuski Arlette Gruss, niemiecki  Krone,  czeski Humbero, węgierskie: Magyar Nemzeti Cirkusz ,Richter Florian Cirkusz oraz rumuński Circus  Americano Vargas czy zobaczyć spektakle zimowe w Karlsruher, Dreźnie i Trewirze. Co do festiwali to na mojej liście znajdują się: Festival Cirque Deiman w Paryżu, warszawski Festiwal Talentów Cyrku Korona, który mam nadzieję kiedyś jeszcze powróci. Największym moim marzeniem jest pojechać na festiwal cyrkowy do Monte Carlo. Wierzę, że się uda! Pobyt na warszawskim festiwalu 22 września 2018 roku wspominam naprawdę fantastycznie. Udało mi się być na samej premierze. Wyjątkowy klimat, wielki namiot, niezapomniana atmosfera, program na bardzo wysokim poziomie, a po nim rozdawanie autografów przez artystów. Emocji było co nie miara i spełniło się drugie z moich cyrkowych marzeń! To był dzień, który będę pamiętać do końca życia.

6. Życzę, Tobie aby wszystkie marzenia się spełniły. Jak znosisz tyle czasu bez cyrku. Jednak przed pandemią sezon już trwał. Czy masz jeszcze cierpliwość? Czy jak sezon ruszy to zaczniesz szaleć i odwiedzać cyrki jak najczęściej  Uwielbiasz jeździć na rowerze to może byś chciała się wybrać kiedyś nim w podróż do cyrku?

Jestem cierpliwym człowiekiem 😆 i wiem, że w końcu nadejdzie ten moment, w którym cyrki wyruszą w trasę, na pewno warto jest tyle czekać! Wspominam dotychczasowe swoje wizyty pod namiotem, słucham też muzyki ze spektakli, wczytuje się też trochę w historię cyrku, która jest na swj sposób ciekawa. Dzięki temu umilam sobie ten czas oczekiwania. Gdy sezon się zacznie postaram się wybrać na spektakl, ale chyba nie będę jakoś specjalnie "szaleć" by odwiedzić jak najwięcej cyrków, w ciągu sezonu, który i tak będzie krótki. Na pewno skorzystam z każdej okazji bycia na spektaklu. Nigdy jednak nie myślałam aby pojechać na spektakl rowerem, tak z 40-50 km. Jeżeli się pojawi taka okazja, to jestem gotowa z niej skorzystać. 😉

7. Dla miłośnika sztuki cyrkowej możliwość poznania artystów czy dyrekcji cyrków to wspaniała rzecz. Lubisz zbierać autografy, robić zdjęcia z artystami czy poznawać ich zamiłowanie do cyrku?

Możliwość poznawania osobiście ludzi cyrku ma dla mnie ogromne znaczenie. Na początku swojej przygody z cyrkiem sądziłam, że artyści są niedostępni dla przeciętnego widza. Z biegiem czasu przekonałam się, że to było błędne myślenie. Autografy zaczęłam kolekcjonować w 2015 roku, a przez te 6 lat trochę się ich nazbierało, podobnie jak fotografii z artystami czy dyrekcją 😀. Każda z osób, którą poznałam ma zupełnie inną historię, ale wszystkie łączy to, że wykonują swoją pracę z ogromną pasją i zaangażowaniem i to, że kochają cyrk, który jest piękną sztuką! Spotkania to fantastyczna sprawa. Wszystkie bardzo miło wspominam, jednak są takie, które mają dla mnie szczególnie ważne znaczenie.

Dziękuje Tobie za bardzo miły wywiad, i udowodnienie, że można kochać cyrk nie pracując w nim.

Pasję Patrycji możecie także zobaczyć w dziale FAN ZONE na blogu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz