W ostatnich miesiącach Polki i Polacy co raz mocniej trzymają się portfela i zaciskają pasa. W Polsce mamy najwyższe wzrosty cen usług i produktów od 25 lat przyczyniła się do tego wojna czy odbicie gospodarcze po pandemii Covid-19, ale też nieudolna polityka rządu oraz monetarna NBP. Podwyżki odczuwamy niemal wszyscy. Jeśli przychodzi kryzys gospodarczy to naturalnym jest to, że ludzie wydają mniej pieniędzy na rzeczy, które nie są pierwszą potrzebą. O ile podwyżki jeszcze nie są dla wielu aż tak bardzo dotkliwe to z tygodnia na tydzień stara się ograniczać wydatki co raz większe grono społeczeństwa. Poniżej wyniki badań, które ukazują na czym najbardziej Polacy zaczęli oszczędzać. Jak widać w czołówce są wydatki na rozrywkę, kulturę lub sport. W tej grupie są koncerty, parki rozrywki, teatry, kina oraz cyrki. Co prawda frekwencja w polskich cyrkach w ostatnich miesiącach i tygodniach nie są jakoś specjalnie niższe(moim zdaniem są dobre), można powiedzieć że wróciły do przed pandemicznej normy. Z pewnością część ludzi choćby chciała wybrać się do cyrku to albo rezygnuje alb idzie w mniejszym gronie(nie dwóch rodziców a jeden). Miejmy nadzieję, że sytuacja wreszcie zacznie się stabilizować i w przyszłym roku sezon cyrkowy zacznie się przy inflacji nie 17-18% a poniżej 10%. Trzymam kciuki za cyrki w Polsce, aby bez większych problemów poradziły sobie z szalejącą drożyzną.
 |
| Żródło: https://wiadomosci.wp.pl/co-czwarty-nie-ma-oszczednosci-23-proc-nie-chce-odpowiedziec-badanie-dla-wp-6818674391100224a |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz